Najkrótsza noc Mirosława Kareta Książka
Wydawnictwo: | Mando |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 416 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Najkrótsza noc
Wydawnictwo: | Mando |
EAN: | 9788327718020 |
Autor: | Mirosława Kareta |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 416 |
Format: | 14.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2021-06-15 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo WAM Kopernika 26 31-501 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Najkrótsza noc
Inne książki Mirosława Kareta
Inne książki z kategorii Fakt
Oceny i recenzje książki Najkrótsza noc
Okładka, opis, Kaszuby, noc świętojańska, sobótka, kupała, unosząca się mgła i fabuła otoczona magią tak bardzo mnie zachęciła, że musiałam mieć tę książę..Z jednej strony jestem nią zachwycona, a z drugiej czuję małe zawiedzenie.Zacznę od tego, że autorka ma bardzo lekkie i przyjemne pióro, dzięki któremu nie męczyłam się czytając tę książkę, a kartki wręcz same się przewracały. Do tego tło, które kocham. Odrobinę magiczne, w noc, w którą zdarzyć się może wszystko. Czytając, już od pierwszych stron czułam niepokój i ogromne zainteresowanie tematem, co tylko nakręcało mnie do dalszego czytania. Jednakże jeśli chodzi o bohaterów, to dla mnie było ich zdecydowanie zbyt dużo i brakowało mi "lidera". Tam wszyscy nimi byli przez co czułam niesmak i miałam w głowie ogromny chaos. Do tego autorka zraziła mnie długimi opisami biwaków, sposobu w jaki przebiegała trasa czy warunków w jakich mieszkali bohaterowie/turyści. To wszystko tak bardzo zniechęcało mnie do dalszego czytania, że nie raz chciałam odłożyć tę książkę. Jednak wygrywała magia, tajemniczość, nawiązania do mitologii, pogańskie wierzenia - to wszystko sprawiło, że byłam zauroczona tą historią i do tej części moje cyztelnicze serduszko biło najszybciej. Dopiero w połowie książki akcja nabiera tempa, zagęszcza się i coś poważniejszego zaczyna mieć miejsce.Podsumowując to dobra książka, ale jednak nie dla mnie. Długo biłam się z myślami, czy może jednak polubimy się bardziej, ale nic z tego nie wyszło. Jeśli chcesz po nią sięgnąć, to zachęcam, bo uważam, że warto, a być może tobie ta książka przypadnie do gustu.
Pełne magii opowieści tworzone są zazwyczaj w uniwersach, których autorzy pokazują, że magia faktycznie istnieje. Niektóre historie jednak nie potrzebują tego typu rzeczywistości, by faktycznie być magiczną. Najkrótsza noc Mirosławy Karety jest opowieścią która zabiera czytelników w niezwykłą, pełną tajemnic podróż, autorka jednak nie stara się stworzyć świata pełnego magii. Kareta pokazuje, że dziwny, pierwotny świat otaczający czytelnika często jest pełen sekretów, a także przepełniony magią.Gdy kilka rodzin, grupa uczniów, kilkunastu rencistów, dwie przyjaciółki oraz dwie pary udają się na spływ kajakowy, nie spodziewają się, jak mocno splotą się ich losy. Pełne słowiańskiej magii okolice Kaszub skrywają wiele tajemnic. Kajakowicze muszą uzbroić się w cierpliwość, zebrać wszystkie siły, jakie posiadają i stawić czoło otaczającej ich rzeczywistości.Mirosława Kareta stworzyła opowieść, której bohaterowie są równoważni. Autorka operuje wieloma różnymi postaciami, z tym że żaden z bohaterów bądź żadna z grup, biorących udział w spływie nie jest ważniejsza. Każdy z kajakowiczów wnosi coś do historii. Sięgając po Najkrótszą noc można mieć ogromne wątpliwości co do ilości postaci, których losy Kareta zdecydowała się przedstawić. Szybko jednak okazuje się, że autorka niezwykle umiejętnie przedstawia ich historie, a także splata je ze sobą. Nie można powiedzieć, że którakolwiek z grup została wyróżniona. Każdej została poświęcona taka sama ilość czasu, dzięki czemu czytelnik może poznać w równej mierze wszystkich kajakowiczów.Bohaterowie Najkrótszej nocy to postaci niezwykle doświadczone, a także skrywające wiele tajemnic. Gdy podczas kolejnych postoi podczas spływu konkretne grupy natykają się na siebie i poznają się lepiej, na jaw wychodzi wiele sekretów przeszłości. Mirosława Kareta podjęła się ryzykownego zadania - zdecydowała się na przedstawienie losów różnorodnych grup, z których każda borykała się z własnymi problemami. Czytelnik poznaje z pozoru idealne rodziny, w tym Magdę i Sławka, w których małżeństwie jednak wiele się zmieniło przez ostanie lata. Może również towarzyszyć Adzie i Irminie w podróży, która jest dla dziewczyn nie tyle przyjemnością, co ucieczką od osaczającej je nieprzyjemnej rzeczywistości. W spływie bierze również udział grupa młodzieży z księdzem o dziwnych doświadczeniach w przeszłości na czele, którego prawą ręką jest student Małgośka, zastawiający się czy nie pójść drogą duchownego. Nie można zapomnieć o sympatycznych seniorach, a także dwóch parach, z których jedna związana jest ze sobą toksyczną relacją. Małgorzacie Karecie udało się niezwykle zręcznie spleść losy tych bohaterów. Choć różnią sią oni ogromnie, podczas czytania nie wyczuwa się zgrzytów. Wykorzystując niezwykły, magiczny i nieco mroczny, klimat Kaszub, autorce udało się stworzyć opowieść pełną harmonii i oryginalną, którą czyta się z ogromną przyjemnością.Najkrótsza noc nie jest powieścią dla każdego. Mirosława Kareta stworzyła opowieść, przez którą czytelnik powoli płynie, tak jak bohaterowie powieści powoli zmierzają ku celowi spływu kajakowego. Pierwsze sto stron to spokojna opowieść o uczestnikach wyprawy; odbiorcy dowiadują się, kim są bohaterowie, poznają ich wady i zalety. Z każdym kolejnym przepłyniętym odcinkiem akcja powoli nabiera dynamiki, autorka stopniowo buduje napięcie, coraz bardziej angażując czytelnika w wykreowany świat. Do samego końca jednak czuć pewnego rodzaju spokój, który jednym może wydać się magiczny, innych zirytować.Nie można powiedzieć jednak, że jest to książka nudna. Najkrótsza noc to opowieść oryginalna. Długo zastanawiałam się, czy potrafię wskazać powieść podobną do niej i wydaje mi się, że na tę chwilę nie jestem w stanie. Tym, co zdecydowanie wyróżnia książkę z pośród innych z tego gatunku jest świat przedstawiony. Autorka niesamowicie rzeczywistość otaczającą bohaterów. Słowami tworzy niesamowitą, chwilami wręcz surrealistyczną rzeczywistość, w której świat realny splata się z rzeczywistością znaną z dawnych pogańskich podań. Wśród drzew i krzewów, pagórków i lasów kryją się niesamowite przestrzenie oraz postaci, które chcą by o nich pamiętano.O Najkrótszej nocy można by opowiadać bez końca, autorka przygotowała bowiem czytelnikom niezwykłą podróż, po odbyciu której, długo nie można o niej zapomnieć. Najnowsza powieść Mirosławy Karety to prawdziwa uczta literacka, która oferuje czytelnikom niesamowite doświadczenia; to połączenie niezwykle ciekawie skonstruowanych bohaterów z klimatyczną rzeczywistością i niebanalną fabułą. Wszystko zaś zostało ubrane w piękne słowa. Jeśli lubicie tego typu opowieści, nie wahajcie się. Najkrótsza noc zdecydowanie jest książką, po którą warto sięgnąć!
Pełne magii opowieści tworzone są zazwyczaj w uniwersach, których autorzy pokazują, że magia faktycznie istnieje. Niektóre historie jednak nie potrzebują tego typu rzeczywistości, by faktycznie być magiczną. Najkrótsza noc Mirosławy Karety jest opowieścią która zabiera czytelników w niezwykłą, pełną tajemnic podróż, autorka jednak nie stara się stworzyć świata pełnego magii. Kareta pokazuje, że dziwny, pierwotny świat otaczający czytelnika często jest pełen sekretów, a także przepełniony magią.Gdy kilka rodzin, grupa uczniów, kilkunastu rencistów, dwie przyjaciółki oraz dwie pary udają się na spływ kajakowy, nie spodziewają się, jak mocno splotą się ich losy. Pełne słowiańskiej magii okolice Kaszub skrywają wiele tajemnic. Kajakowicze muszą uzbroić się w cierpliwość, zebrać wszystkie siły, jakie posiadają i stawić czoło otaczającej ich rzeczywistości.Mirosława Kareta stworzyła opowieść, której bohaterowie są równoważni. Autorka operuje wieloma różnymi postaciami, z tym że żaden z bohaterów bądź żadna z grup, biorących udział w spływie nie jest ważniejsza. Każdy z kajakowiczów wnosi coś do historii. Sięgając po Najkrótszą noc można mieć ogromne wątpliwości co do ilości postaci, których losy Kareta zdecydowała się przedstawić. Szybko jednak okazuje się, że autorka niezwykle umiejętnie przedstawia ich historie, a także splata je ze sobą. Nie można powiedzieć, że którakolwiek z grup została wyróżniona. Każdej została poświęcona taka sama ilość czasu, dzięki czemu czytelnik może poznać w równej mierze wszystkich kajakowiczów.Bohaterowie Najkrótszej nocy to postaci niezwykle doświadczone, a także skrywające wiele tajemnic. Gdy podczas kolejnych postoi podczas spływu konkretne grupy natykają się na siebie i poznają się lepiej, na jaw wychodzi wiele sekretów przeszłości. Mirosława Kareta podjęła się ryzykownego zadania - zdecydowała się na przedstawienie losów różnorodnych grup, z których każda borykała się z własnymi problemami. Czytelnik poznaje z pozoru idealne rodziny, w tym Magdę i Sławka, w których małżeństwie jednak wiele się zmieniło przez ostanie lata. Może również towarzyszyć Adzie i Irminie w podróży, która jest dla dziewczyn nie tyle przyjemnością, co ucieczką od osaczającej je nieprzyjemnej rzeczywistości. W spływie bierze również udział grupa młodzieży z księdzem o dziwnych doświadczeniach w przeszłości na czele, którego prawą ręką jest student Małgośka, zastawiający się czy nie pójść drogą duchownego. Nie można zapomnieć o sympatycznych seniorach, a także dwóch parach, z których jedna związana jest ze sobą toksyczną relacją. Małgorzacie Karecie udało się niezwykle zręcznie spleść losy tych bohaterów. Choć różnią sią oni ogromnie, podczas czytania nie wyczuwa się zgrzytów. Wykorzystując niezwykły, magiczny i nieco mroczny, klimat Kaszub, autorce udało się stworzyć opowieść pełną harmonii i oryginalną, którą czyta się z ogromną przyjemnością.Najkrótsza noc nie jest powieścią dla każdego. Mirosława Kareta stworzyła opowieść, przez którą czytelnik powoli płynie, tak jak bohaterowie powieści powoli zmierzają ku celowi spływu kajakowego. Pierwsze sto stron to spokojna opowieść o uczestnikach wyprawy; odbiorcy dowiadują się, kim są bohaterowie, poznają ich wady i zalety. Z każdym kolejnym przepłyniętym odcinkiem akcja powoli nabiera dynamiki, autorka stopniowo buduje napięcie, coraz bardziej angażując czytelnika w wykreowany świat. Do samego końca jednak czuć pewnego rodzaju spokój, który jednym może wydać się magiczny, innych zirytować.Nie można powiedzieć jednak, że jest to książka nudna. Najkrótsza noc to opowieść oryginalna. Długo zastanawiałam się, czy potrafię wskazać powieść podobną do niej i wydaje mi się, że na tę chwilę nie jestem w stanie. Tym, co zdecydowanie wyróżnia książkę z pośród innych z tego gatunku jest świat przedstawiony. Autorka niesamowicie rzeczywistość otaczającą bohaterów. Słowami tworzy niesamowitą, chwilami wręcz surrealistyczną rzeczywistość, w której świat realny splata się z rzeczywistością znaną z dawnych pogańskich podań. Wśród drzew i krzewów, pagórków i lasów kryją się niesamowite przestrzenie oraz postaci, które chcą by o nich pamiętano.O Najkrótszej nocy można by opowiadać bez końca, autorka przygotowała bowiem czytelnikom niezwykłą podróż, po odbyciu której, długo nie można o niej zapomnieć. Najnowsza powieść Mirosławy Karety to prawdziwa uczta literacka, która oferuje czytelnikom niesamowite doświadczenia; to połączenie niezwykle ciekawie skonstruowanych bohaterów z klimatyczną rzeczywistością i niebanalną fabułą. Wszystko zaś zostało ubrane w piękne słowa. Jeśli lubicie tego typu opowieści, nie wahajcie się. Najkrótsza noc zdecydowanie jest książką, po którą warto sięgnąć!
Okładka, opis, Kaszuby, noc świętojańska, sobótka, kupała, unosząca się mgła i fabuła otoczona magią tak bardzo mnie zachęciła, że musiałam mieć tę książę..Z jednej strony jestem nią zachwycona, a z drugiej czuję małe zawiedzenie.Zacznę od tego, że autorka ma bardzo lekkie i przyjemne pióro, dzięki któremu nie męczyłam się czytając tę książkę, a kartki wręcz same się przewracały. Do tego tło, które kocham. Odrobinę magiczne, w noc, w którą zdarzyć się może wszystko. Czytając, już od pierwszych stron czułam niepokój i ogromne zainteresowanie tematem, co tylko nakręcało mnie do dalszego czytania. Jednakże jeśli chodzi o bohaterów, to dla mnie było ich zdecydowanie zbyt dużo i brakowało mi "lidera". Tam wszyscy nimi byli przez co czułam niesmak i miałam w głowie ogromny chaos. Do tego autorka zraziła mnie długimi opisami biwaków, sposobu w jaki przebiegała trasa czy warunków w jakich mieszkali bohaterowie/turyści. To wszystko tak bardzo zniechęcało mnie do dalszego czytania, że nie raz chciałam odłożyć tę książkę. Jednak wygrywała magia, tajemniczość, nawiązania do mitologii, pogańskie wierzenia - to wszystko sprawiło, że byłam zauroczona tą historią i do tej części moje cyztelnicze serduszko biło najszybciej. Dopiero w połowie książki akcja nabiera tempa, zagęszcza się i coś poważniejszego zaczyna mieć miejsce.Podsumowując to dobra książka, ale jednak nie dla mnie. Długo biłam się z myślami, czy może jednak polubimy się bardziej, ale nic z tego nie wyszło. Jeśli chcesz po nią sięgnąć, to zachęcam, bo uważam, że warto, a być może tobie ta książka przypadnie do gustu.