Powiedz nam, co myślisz!
                    Pomóż innym i zostaw ocenę!
                    Zaloguj się, aby dodać opinię
                             
         
        
                        
    
                
            Dominika Krawczak
        
                14/02/2012
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Dobrze jest wiedzieć, co czytają inni. Nie ma co się oszukiwać, zdarza mi się pomyśleć coś o danej osobie, jeśli powie mi, jakie są jej/jego ulubione książki. Jeśli jednak przychodzi mi się tego wszystkiego dowiedzieć od samego Mario Vargasa Llosy, to jestem w raju. Tuż za rogiem! Na wyciągnięcie ręki, bo na mojej półce właśnie zagościł egzemplarz najnowszej książki Noblisty, noszący tytuł "Listy do młodego pisarza". 
    
             
    
                
            Małgorzata Sobol
        
                20/02/2012
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Najlepszą szkołą pisania jest lektura jak największej liczby książek napisanych przez mistrzów, wywiady z wybitnymi pisarzami i ich książki o pisaniu - przykład chociażby Stephena Kinga i jego "Pamiętnika rzemieślnika". Wiadomo, że jest w nich duży ładunek autokreacji, że te ich "książki o pisaniu" stanowią odrębny rodzaj twórczości, ale jednak zawsze warto je czytać w ramach "nauki warsztatu". 
    
             
    
                
            Piotr Sikorski
        
                21/02/2012
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Pomocy! Zdaje się wołać człowiek, którego rozpala wewnętrzne pragnienie zostania pisarzem. I oto dostaje w prezencie dar od losu, a właściwie od Llosy - książkę, która zdaje się być wyciągniętą, pomocną ręką. Warto się jej chwycić i dać się poprowadzić przez meandry twórczych pomysłów, gąszcz chwytów i sztuczek, a także rozległe równiny pragnień. Autor z troską prowadzi potencjalnych pisarzy, choć forma osobistych listów sprawia wrażenie, jakby Mario Vargas Llosa pisał właśnie do ciebie. 
    
             
    
                
            Agnieszka Biczyńska
        
                13/04/2012
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Jest coś takiego w stylu Mario Vargasa Llosy, że od pierwszych słów czuję się tak bardzo pochłonięta opowiadaną przez niego historią, że mam nadzieję, iż nigdy się ona nie skończy. Jak pokazuje moje doświadczenie, nie ma znaczenia o czym jest jego książka - ważne, że wyszła spod jego pióra. Tym razem miałam przyjemność przeczytać "Listy do młodego pisarza", "esej mówiący o tym, jak rodzą się i powstają powieści". Sądząc po tytule, można odnieść wrażenie, że ma ona wydźwięk nudnej akademickiej dyskusji. Prawda jest taka, że mając takiego wykładowcę jak ten laureat Nagrody Nobla 2010, żaden temat nie jest straszny. Na szczęście zagadnienia z zakresu literaturoznawstwa były zajmujące, no a prelegent - sami wiecie...
    
             
    
                
            Andrzej
        
                20/11/2012
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        "Listy do młodego pisarza" to niewielka (trochę ponad sto stron) książka złożona z listów autora do wyimaginowanego czytelnika-korespondenta. Llosa jest w szczegółach konsekwentny wobec przyjętej formy: każdy list zaczyna się zwrotem "Drogi Przyjacielu" i kończy pozdrowieniami. Autor w swoich listach nawiązuje do listów tytułowego młodego pisarza, postawionych pytań, wyrażonych poglądów. W ten sposób - choć ów młody pisarz jest dla nas niewidoczny - otrzymujemy złudzenie rozmowy, w której Llosa niczego nie wykłada, lecz proponuje, przedstawia swój punkt widzenia, poddaje pod dyskusję. Także wtedy, gdy kwestia jest zasadą kanoniczną. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        "Listy do młodego pisarza" to niewielka (trochę ponad sto stron) książka złożona z listów autora do wyimaginowanego czytelnika-korespondenta. Llosa jest w szczegółach konsekwentny wobec przyjętej formy: każdy list zaczyna się zwrotem "Drogi Przyjacielu" i kończy pozdrowieniami. Autor w swoich listach nawiązuje do listów tytułowego młodego pisarza, postawionych pytań, wyrażonych poglądów. W ten sposób - choć ów młody pisarz jest dla nas niewidoczny - otrzymujemy złudzenie rozmowy, w której Llosa niczego nie wykłada, lecz proponuje, przedstawia swój punkt widzenia, poddaje pod dyskusję. Także wtedy, gdy kwestia jest zasadą kanoniczną. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Jest coś takiego w stylu Mario Vargasa Llosy, że od pierwszych słów czuję się tak bardzo pochłonięta opowiadaną przez niego historią, że mam nadzieję, iż nigdy się ona nie skończy. Jak pokazuje moje doświadczenie, nie ma znaczenia o czym jest jego książka - ważne, że wyszła spod jego pióra. Tym razem miałam przyjemność przeczytać "Listy do młodego pisarza", "esej mówiący o tym, jak rodzą się i powstają powieści". Sądząc po tytule, można odnieść wrażenie, że ma ona wydźwięk nudnej akademickiej dyskusji. Prawda jest taka, że mając takiego wykładowcę jak ten laureat Nagrody Nobla 2010, żaden temat nie jest straszny. Na szczęście zagadnienia z zakresu literaturoznawstwa były zajmujące, no a prelegent - sami wiecie...
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Pomocy! Zdaje się wołać człowiek, którego rozpala wewnętrzne pragnienie zostania pisarzem. I oto dostaje w prezencie dar od losu, a właściwie od Llosy - książkę, która zdaje się być wyciągniętą, pomocną ręką. Warto się jej chwycić i dać się poprowadzić przez meandry twórczych pomysłów, gąszcz chwytów i sztuczek, a także rozległe równiny pragnień. Autor z troską prowadzi potencjalnych pisarzy, choć forma osobistych listów sprawia wrażenie, jakby Mario Vargas Llosa pisał właśnie do ciebie. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Najlepszą szkołą pisania jest lektura jak największej liczby książek napisanych przez mistrzów, wywiady z wybitnymi pisarzami i ich książki o pisaniu - przykład chociażby Stephena Kinga i jego "Pamiętnika rzemieślnika". Wiadomo, że jest w nich duży ładunek autokreacji, że te ich "książki o pisaniu" stanowią odrębny rodzaj twórczości, ale jednak zawsze warto je czytać w ramach "nauki warsztatu". 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Dobrze jest wiedzieć, co czytają inni. Nie ma co się oszukiwać, zdarza mi się pomyśleć coś o danej osobie, jeśli powie mi, jakie są jej/jego ulubione książki. Jeśli jednak przychodzi mi się tego wszystkiego dowiedzieć od samego Mario Vargasa Llosy, to jestem w raju. Tuż za rogiem! Na wyciągnięcie ręki, bo na mojej półce właśnie zagościł egzemplarz najnowszej książki Noblisty, noszący tytuł "Listy do młodego pisarza".