Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Ewelina Gąsiorowska
30/05/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy da się zamknąć całe życie w jeden walizce? Myślę, że nie. „Dalej niż dalej" to drugi tom rodzinnej sagi, którą bardzo polubiłam. W tej części autorka po raz kolejny pozwala wprowadza na w życie Mikołaja, Chaji i Konstantego. Teraz nasi bohaterowie stali się dorośli, zmienili miejsc zamieszkania, zostali rodzicami. Ale czy byli szczęśliwi? Czy udało się im znaleźć swoje miejsce na Ziemi?Mikołaj ożenił się z Marią. Z kobietą, z którą nie był szczęśliwy. Rozważał możliwość rozwodu, ale wciąż myślał o tym co ludzie powiedzą. Sprawa była tym bardziej skomplikowana, ponieważ Maria była osobą chorą psychicznie. Za namową ojca, Mikołaj zgadza się zawieźć ją do Krakowa, do ośrodka dla obłąkanych, a sam spotyka się ze swoją miłością - Eweliną Radliczówną. Kochankowie, również postanawiają zamieszkać w tym pięknym mieście i ułożyć sobie życie. Mężczyzna pragnie również zabrać ze sobą córkę, która ma tak sama na imię jak jego ukochana. Uważa, że dziewczynka będzie miała lepiej, gdy zostanie z nim i jego kochanką, niż z matką - wariatką. Nagle w niewyjaśnionych okolicznościach Maria umiera. Dlaczego? Co spotkało biedną kobietę? Musicie sami się dowiedzieć.Oprócz opisu sytuacji rodzinnej Mikołaja, autorka porusza również inny bardzo ważny temat. Imigracji ludności z Europy. W tamtym okresie nad naszym kontynentem zbierały się czarne chmury i groźby wybuchu wojny. Autorka zabiera nas do Ameryki, do której udaje się Chaja, a później do niej miał dołączyć Mikołaj z Eweliną i córeczką. Czy uda im się wszystkim spotkać w Nowym Jorku?Za co ja pokochałam na sagę? Za świetnie wykreowanych bohaterów. Za tak skrajnie różnych pod względem charakterów jak i zamożności. Za liczbę miejsc jakie wraz z Mikołajem i innymi odwiedzamy. Za emocje jakie nam dostarcza autorka. Od radości po smutek. I za akcje, która nie zwalnia ani na chwilkę. Drugi tom uważam za dużo lepszy od pierwszego i już nie mogę doczekać się kolejnego. A zwieńczeniem mojego zachwytu jest okładka. Cudownie prezentuje się na półce.Jeśli lubisz książki obyczajowe z historią w tle, to ta saga na pewno i Tobie spodoba się. Polecam!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy da się zamknąć całe życie w jeden walizce? Myślę, że nie. „Dalej niż dalej" to drugi tom rodzinnej sagi, którą bardzo polubiłam. W tej części autorka po raz kolejny pozwala wprowadza na w życie Mikołaja, Chaji i Konstantego. Teraz nasi bohaterowie stali się dorośli, zmienili miejsc zamieszkania, zostali rodzicami. Ale czy byli szczęśliwi? Czy udało się im znaleźć swoje miejsce na Ziemi?Mikołaj ożenił się z Marią. Z kobietą, z którą nie był szczęśliwy. Rozważał możliwość rozwodu, ale wciąż myślał o tym co ludzie powiedzą. Sprawa była tym bardziej skomplikowana, ponieważ Maria była osobą chorą psychicznie. Za namową ojca, Mikołaj zgadza się zawieźć ją do Krakowa, do ośrodka dla obłąkanych, a sam spotyka się ze swoją miłością - Eweliną Radliczówną. Kochankowie, również postanawiają zamieszkać w tym pięknym mieście i ułożyć sobie życie. Mężczyzna pragnie również zabrać ze sobą córkę, która ma tak sama na imię jak jego ukochana. Uważa, że dziewczynka będzie miała lepiej, gdy zostanie z nim i jego kochanką, niż z matką - wariatką. Nagle w niewyjaśnionych okolicznościach Maria umiera. Dlaczego? Co spotkało biedną kobietę? Musicie sami się dowiedzieć.Oprócz opisu sytuacji rodzinnej Mikołaja, autorka porusza również inny bardzo ważny temat. Imigracji ludności z Europy. W tamtym okresie nad naszym kontynentem zbierały się czarne chmury i groźby wybuchu wojny. Autorka zabiera nas do Ameryki, do której udaje się Chaja, a później do niej miał dołączyć Mikołaj z Eweliną i córeczką. Czy uda im się wszystkim spotkać w Nowym Jorku?Za co ja pokochałam na sagę? Za świetnie wykreowanych bohaterów. Za tak skrajnie różnych pod względem charakterów jak i zamożności. Za liczbę miejsc jakie wraz z Mikołajem i innymi odwiedzamy. Za emocje jakie nam dostarcza autorka. Od radości po smutek. I za akcje, która nie zwalnia ani na chwilkę. Drugi tom uważam za dużo lepszy od pierwszego i już nie mogę doczekać się kolejnego. A zwieńczeniem mojego zachwytu jest okładka. Cudownie prezentuje się na półce.Jeśli lubisz książki obyczajowe z historią w tle, to ta saga na pewno i Tobie spodoba się. Polecam!