Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
motyle_w_glowie
14/09/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Towarzyskie przypały Lottie Brooks" to drugi tom cyklu z Lottie Brooks w roli głównej. 12-letnia dziewczynka spisuje w pamiętniku swoje przeżycia i towarzyszące temu emocje. Jej wpisy urozmaicone są prostymi i zabawnymi rysunkami.Lottie przeżywa wzloty i upadki w swoim nastoletnim życiu. Raz jest wesoło, innym razem smutno, ale zawsze życiowo. W książce czytelnik styka się z rozterkami dotykającymi nastolatki. I chociaż ja te czasy mam dawno za sobą, to sporo z opisywanych sytuacji mogłabym odnieść do siebie z tamtych lat. Myślę więc, że współczesne dziewczyny w wieku zbliżonym do głównej bohaterki znajdą tu coś dla siebie i na pewno nie będą się przy tym nudzić. Lottie bywa trochę... no może bardziej, niż trochę egocentryczna, czasem irytująca, nieco dziecinna, ale jest sobą. Ta postać budzi sympatię i widać zachodzące w niej zmiany i dorastanie. A o jej perypetiach czyta się z zaciekawieniem i uśmiechem na ustach.Książka idealna dla czytelników od 9 roku życia, a ponieważ ja się dobrze przy niej bawiłam, polecam ją też starszym, tak na rozluźnienie ;)
Alicja Płaskonos
27/09/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy można przeczytać książkę o nastolatce, która totalnie nie radzi sobie ze swoim życiem i świetnie się przy tym bawić? Można! Lottie zapewni rozrywkę nie tylko nastolatkom, ale również dorosłym.Przeczytacie o jej wzlotach i upadkach. Problemach towarzyskich z przyjaciółkami, chłopakami a nawet rodzicami. Nie pomaga jej na pewno pojawienie się młodszej siostry, która nieźle daje rodzinie popalić. Przełamanie strachu, zdobycie się na odwagę i zmiana podejścia do wielu spraw. Strata najlepszej przyjaciółki, ale i zdobycie nowej. Wzdychanie do chłopaka i ciągłe rozmyślanie czy on w ogóle ją lubi.
Ewelina Przespolewska
06/11/2023
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Wiecie co jest w tej książce dwuznaczne? To, że jest gruba, ale tak naprawdę ma niewiele treści. Nie ukrywam, że zwlekałam z przeczytaniem jej gdyż chciałam sobie pozostawić na chwilę ciszy i relaksu, gdyż myślałam, że będę musiała się przy niej skupić. Nie spodziewałam się, że ona sama przyciągnie skupienie do mnie:-) W tle pokoju hałasowały mi dzieci, a ja i tak nie mogłam się od niej oderwać. To jej poczucie humoru było zaraźliwe. Pamiętałam jak w tomie pierwszym jej mama pojechała do szpitala urodzić jej rodzeństwo i teraz właśnie wróciła. Lottie ma dwanaście i pół roku jak zaznacza, ale rozśmieszały mnie jej słowa, kiedy dziwiła się, że mam wróciła do domu cała zmarnowana. Dobijała ją kolejnymi stwierdzeniami podkreślając, że jest tylko szczera. Żebyście widzieli minę jej mamy:-) Albo jej brat zabawnie określił wymioty jej nowego rodzeństwa jako cyckosoki:-) W ogóle cała książka pełna jest zabawnych określeń, porównań i przeuroczych rysunków. Są bardzo proste, jedynie zarysowane, ale idealnie oddają emocje, które postacie chcą nam przekazać. Lottie zdradza nam też kilka szczegółów dotyczących jej dojrzewania, a raczej ich braku. Ubolewa nad tym, że jej ciało nie przypomina jeszcze postawy nastolatki, podczas gdy inne dziewczęta posiadają już kobiece kształty. Póki co wciąż mocno się poci i zazdrości innym. Nawet trochę swojej przyjaciółce, która przyjechała do nich z Australii. Twierdzi, że we wszystkim wygląda pięknie i faktycznie tak jest. Rozpoczynają też etap przyjaźni we troje, co Lottie nieco niepokoi. Dodatkowo koleżanka podsyca jej niepokój. Ale czy to koniec jej przygód? Zdecydowanie NIE! To zaledwie początek zabawnych perypetii naszej bohaterki. Bądźcie pewni, że nie spotka was nuda, a wraz z każdą kolejną przeczytaną stroną polubicie ją jeszcze bardziej:-) Mi do końca książki towarzyszył uśmiech na twarzy, gdyż zobaczyłam, że nie każda sytuacja, nawet zwyczajna, może zostać zrozumiana w taki sam sposób. Polecam do przeczytania każdemu, kto interesuje się plotkami, lubi, kiedy ponosi go wyobraźnia lub w ogóle uwielbia czytać!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Wiecie co jest w tej książce dwuznaczne? To, że jest gruba, ale tak naprawdę ma niewiele treści. Nie ukrywam, że zwlekałam z przeczytaniem jej gdyż chciałam sobie pozostawić na chwilę ciszy i relaksu, gdyż myślałam, że będę musiała się przy niej skupić. Nie spodziewałam się, że ona sama przyciągnie skupienie do mnie:-) W tle pokoju hałasowały mi dzieci, a ja i tak nie mogłam się od niej oderwać. To jej poczucie humoru było zaraźliwe. Pamiętałam jak w tomie pierwszym jej mama pojechała do szpitala urodzić jej rodzeństwo i teraz właśnie wróciła. Lottie ma dwanaście i pół roku jak zaznacza, ale rozśmieszały mnie jej słowa, kiedy dziwiła się, że mam wróciła do domu cała zmarnowana. Dobijała ją kolejnymi stwierdzeniami podkreślając, że jest tylko szczera. Żebyście widzieli minę jej mamy:-) Albo jej brat zabawnie określił wymioty jej nowego rodzeństwa jako cyckosoki:-) W ogóle cała książka pełna jest zabawnych określeń, porównań i przeuroczych rysunków. Są bardzo proste, jedynie zarysowane, ale idealnie oddają emocje, które postacie chcą nam przekazać. Lottie zdradza nam też kilka szczegółów dotyczących jej dojrzewania, a raczej ich braku. Ubolewa nad tym, że jej ciało nie przypomina jeszcze postawy nastolatki, podczas gdy inne dziewczęta posiadają już kobiece kształty. Póki co wciąż mocno się poci i zazdrości innym. Nawet trochę swojej przyjaciółce, która przyjechała do nich z Australii. Twierdzi, że we wszystkim wygląda pięknie i faktycznie tak jest. Rozpoczynają też etap przyjaźni we troje, co Lottie nieco niepokoi. Dodatkowo koleżanka podsyca jej niepokój. Ale czy to koniec jej przygód? Zdecydowanie NIE! To zaledwie początek zabawnych perypetii naszej bohaterki. Bądźcie pewni, że nie spotka was nuda, a wraz z każdą kolejną przeczytaną stroną polubicie ją jeszcze bardziej:-) Mi do końca książki towarzyszył uśmiech na twarzy, gdyż zobaczyłam, że nie każda sytuacja, nawet zwyczajna, może zostać zrozumiana w taki sam sposób. Polecam do przeczytania każdemu, kto interesuje się plotkami, lubi, kiedy ponosi go wyobraźnia lub w ogóle uwielbia czytać!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy można przeczytać książkę o nastolatce, która totalnie nie radzi sobie ze swoim życiem i świetnie się przy tym bawić? Można! Lottie zapewni rozrywkę nie tylko nastolatkom, ale również dorosłym.Przeczytacie o jej wzlotach i upadkach. Problemach towarzyskich z przyjaciółkami, chłopakami a nawet rodzicami. Nie pomaga jej na pewno pojawienie się młodszej siostry, która nieźle daje rodzinie popalić. Przełamanie strachu, zdobycie się na odwagę i zmiana podejścia do wielu spraw. Strata najlepszej przyjaciółki, ale i zdobycie nowej. Wzdychanie do chłopaka i ciągłe rozmyślanie czy on w ogóle ją lubi.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Towarzyskie przypały Lottie Brooks" to drugi tom cyklu z Lottie Brooks w roli głównej. 12-letnia dziewczynka spisuje w pamiętniku swoje przeżycia i towarzyszące temu emocje. Jej wpisy urozmaicone są prostymi i zabawnymi rysunkami.Lottie przeżywa wzloty i upadki w swoim nastoletnim życiu. Raz jest wesoło, innym razem smutno, ale zawsze życiowo. W książce czytelnik styka się z rozterkami dotykającymi nastolatki. I chociaż ja te czasy mam dawno za sobą, to sporo z opisywanych sytuacji mogłabym odnieść do siebie z tamtych lat. Myślę więc, że współczesne dziewczyny w wieku zbliżonym do głównej bohaterki znajdą tu coś dla siebie i na pewno nie będą się przy tym nudzić. Lottie bywa trochę... no może bardziej, niż trochę egocentryczna, czasem irytująca, nieco dziecinna, ale jest sobą. Ta postać budzi sympatię i widać zachodzące w niej zmiany i dorastanie. A o jej perypetiach czyta się z zaciekawieniem i uśmiechem na ustach.Książka idealna dla czytelników od 9 roku życia, a ponieważ ja się dobrze przy niej bawiłam, polecam ją też starszym, tak na rozluźnienie ;)