Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Katarzyna Szczucka
16/12/2008
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy pomyślałeś kiedykolwiek, Czytelniku, o tym, jak ciekawym doświadczeniem byłaby podróż w czasie? Jeśli odpowiedź brzmi twierdząco, zastanów się, czy nadal gotów byłbyś na taką eskapadę, gdybyś uzmysłowił sobie, że do 1846 r. nie istniało znieczulenie. Ów rok zapisał się w annałach historii medycyny jako ten, który zapoczątkował bezbolesne przeprowadzanie operacji chirurgicznych. Jak doszło do tego odkrycia? Czy było dziełem przypadku, czy wynikiem żmudnych i długotrwałych doświadczeń?
Anna Serafin
11/01/2010
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jeśli tytuł skojarzył się wam tylko z popularnym serialem serwowanym nam przez jedną ze stacji TV, to nie sięgajcie w księgarni po tę pozycję. Stulecie chirurgów Jurgena Thorwalda zabierze was bowiem w niesamowitą podróż do czasów, gdy współcześnie nam znane zasady leczenia jeszcze nie istniały, a śmierć z powodu ataku wyrostka robaczkowego była na porządku dziennym. To czasy, gdy przeżycie pacjenta po amputacji ręki było nie lada sukcesem okupionym jego piekielnymi mękami - operowano go bowiem bez znieczulenia. Liczyła się wtedy zręczność i szybkość chirurga, który operował całkowicie świadomego bólu pacjenta, szybkość zatem pozwalała skrócić cierpienie do minimum.
Agata Gołda
27/07/2011
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy studiując zapiski przodka zafascynowanego postępem medycyny, który dokonywał się na jego oczach, można stworzyć arcydzieło? Można i sztuka ta udała się Jurgenowi Thorwaldowi. Świadczą o tym liczne wznowienia tej pozycji, jak również tysiące osób, które zapoznały się z tym tytułem. Nie jestem lekarzem, ale ani przez chwilę podczas lektury tej książki nie czułam się znudzona.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy studiując zapiski przodka zafascynowanego postępem medycyny, który dokonywał się na jego oczach, można stworzyć arcydzieło? Można i sztuka ta udała się Jurgenowi Thorwaldowi. Świadczą o tym liczne wznowienia tej pozycji, jak również tysiące osób, które zapoznały się z tym tytułem. Nie jestem lekarzem, ale ani przez chwilę podczas lektury tej książki nie czułam się znudzona.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Jeśli tytuł skojarzył się wam tylko z popularnym serialem serwowanym nam przez jedną ze stacji TV, to nie sięgajcie w księgarni po tę pozycję. Stulecie chirurgów Jurgena Thorwalda zabierze was bowiem w niesamowitą podróż do czasów, gdy współcześnie nam znane zasady leczenia jeszcze nie istniały, a śmierć z powodu ataku wyrostka robaczkowego była na porządku dziennym. To czasy, gdy przeżycie pacjenta po amputacji ręki było nie lada sukcesem okupionym jego piekielnymi mękami - operowano go bowiem bez znieczulenia. Liczyła się wtedy zręczność i szybkość chirurga, który operował całkowicie świadomego bólu pacjenta, szybkość zatem pozwalała skrócić cierpienie do minimum.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Czy pomyślałeś kiedykolwiek, Czytelniku, o tym, jak ciekawym doświadczeniem byłaby podróż w czasie? Jeśli odpowiedź brzmi twierdząco, zastanów się, czy nadal gotów byłbyś na taką eskapadę, gdybyś uzmysłowił sobie, że do 1846 r. nie istniało znieczulenie. Ów rok zapisał się w annałach historii medycyny jako ten, który zapoczątkował bezbolesne przeprowadzanie operacji chirurgicznych. Jak doszło do tego odkrycia? Czy było dziełem przypadku, czy wynikiem żmudnych i długotrwałych doświadczeń?