Powiedz nam, co myślisz!
                    Pomóż innym i zostaw ocenę!
                    Zaloguj się, aby dodać opinię
                             
         
        
                        
    
                
            Monika Mellerowska
        
                19/05/2009
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        „Pochwała macochy" Mario Vargas Llosy to kolejna książka, do której wydawcy zachęcają (zniechęcają?) określając ją jako wyuzdaną i perwersyjną. Widać Lllosa już taki styl ma. O ile w przypadku poprzednich wydań książki tytuł mógł sugerować treści erotyczne o tyle w przypadku najnowszego wydania można zniechęć się już samą okładką. Zgodzę się z opiniami na temat książki, że może ona wywoływać mdłości, że jest amoralna, tylko dlatego, że każdy ma osobiste odczucia i byłoby nietaktem z mojej strony odrzucanie czyjejś opinii.
    
             
    
                
            Katarzyna Bereta
        
                21/12/2009
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Mario Vargas Llosa Pochwałą macochy przekroczył bodaj wszystkie możliwe granice. Swoją erotyczną opowiastką prowadzi bowiem czytelnika w takie rewiry realizmu, dosłowności, pikanterii, perwersji, seksualnych marzeń i fizjologicznych wręcz opisów, że nie wiem, czy można w sensie technicznym, a już na pewno nie w sensie etycznym, pójść jeszcze dalej. 
    
             
    
                
            Joanna Mieszkowicz
        
                28/04/2010
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        „Pochwała macochy" Mario Vargasa Llosy całkowicie mnie rozbawiła i zauroczyła. Książka do pochłonięcia w jeden wieczór. To lekka powiastka o zabarwieniu erotycznym o pożyciu małżeńskim don Rigoberta i jego drugiej małżonki Lukrecji, która niespodziewanie zamienia się w tragikomedię. A wszystkiemu winne są zmysły i niecna gierka młodziutkiego syna don Rigoberta, Alfonsa.
    
             
    
                
            Rafał Świerczyński
        
                02/06/2010
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Nie, nie czytaj tej książki! - właściwie dlaczego NIE? W ten sposób myślałem, gdy Pochwała macochy wpadła mi w ręce. Efekt był taki że zostałem schwytany w pułapkę zastawioną przez autora. Zostałem podglądaczem. Nie czułem się w tej roli komfortowo, ale owładnięty fascynacją nie potrafiłem przestać śledzić losów (fantazji) bohaterów książki.
    
             
    
                
            Justyna Chaber
        
                25/03/2011
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Po przeczytaniu książki Mario Vargas Llosy Pochwała macochy długo nie wiedziałam, jak ocenić tą książkę. Z jednej strony przyciąga, z drugiej odpycha. Książka bardzo uboga w fabułę, a jednocześnie bardzo bogata w treść. Mario Vargas Llosa miał już na starcie podniesioną wyżej poprzeczkę, tyle się już naczytałam o jego talencie, że chyba spodziewałam się czegoś więcej, a może po prostu czegoś innego. 
    
             
    
                
            Paulina Zając
        
                01/10/2012
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Po poprzednim, bardzo udanym spotkaniu z twórczością Mario Vargasa Llosy, bardzo chciałam przeczytać którąś z innych jego książek. Nie tylko dlatego, że słyszałam wiele pochlebnych opinii o jego twórczości, ale także ze względu na to, że w 2010 roku peruwiański pisarz został uhonorowany Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. W mojej głowie zagościło więc pytanie, jakie książki trzeba pisać, żeby we współczesnych czasach zostać docenionym. Liczyłam, że zapoznanie się z dorobkiem Llosy da mi odpowiedź. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Po poprzednim, bardzo udanym spotkaniu z twórczością Mario Vargasa Llosy, bardzo chciałam przeczytać którąś z innych jego książek. Nie tylko dlatego, że słyszałam wiele pochlebnych opinii o jego twórczości, ale także ze względu na to, że w 2010 roku peruwiański pisarz został uhonorowany Nagrodą Nobla w dziedzinie literatury. W mojej głowie zagościło więc pytanie, jakie książki trzeba pisać, żeby we współczesnych czasach zostać docenionym. Liczyłam, że zapoznanie się z dorobkiem Llosy da mi odpowiedź. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Po przeczytaniu książki Mario Vargas Llosy Pochwała macochy długo nie wiedziałam, jak ocenić tą książkę. Z jednej strony przyciąga, z drugiej odpycha. Książka bardzo uboga w fabułę, a jednocześnie bardzo bogata w treść. Mario Vargas Llosa miał już na starcie podniesioną wyżej poprzeczkę, tyle się już naczytałam o jego talencie, że chyba spodziewałam się czegoś więcej, a może po prostu czegoś innego. 
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        Nie, nie czytaj tej książki! - właściwie dlaczego NIE? W ten sposób myślałem, gdy Pochwała macochy wpadła mi w ręce. Efekt był taki że zostałem schwytany w pułapkę zastawioną przez autora. Zostałem podglądaczem. Nie czułem się w tej roli komfortowo, ale owładnięty fascynacją nie potrafiłem przestać śledzić losów (fantazji) bohaterów książki.
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        „Pochwała macochy" Mario Vargasa Llosy całkowicie mnie rozbawiła i zauroczyła. Książka do pochłonięcia w jeden wieczór. To lekka powiastka o zabarwieniu erotycznym o pożyciu małżeńskim don Rigoberta i jego drugiej małżonki Lukrecji, która niespodziewanie zamienia się w tragikomedię. A wszystkiemu winne są zmysły i niecna gierka młodziutkiego syna don Rigoberta, Alfonsa.