Papier, kamień, nożyce Książka
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 344 |
Rok wydania: | 2024 |
Kup w zestawie
Myślisz, że w twoim małżeństwie nie ma tajemnic? Tak ci się tylko wydaje…
Gdy Amelia Wright wygrywa weekend w Szkocji, ma nadzieję, że pobyt z mężem na odludziu pomoże jej naprawić rozpadający się związek. Kobieta nie może znieść tego, że jest przez Adama niezauważana. I to nie dlatego, że cierpi on na prozopagnozję, przez co nie jest w stanie rozpoznać twarzy nawet własnej żony. Największym problemem w tej relacji jest pracoholizm mężczyzny. Scenarzysty, który wciąż czeka na przełom w karierze.
Oboje wiedzą, że ten weekend zaważy na ich przyszłości, ale nie wiedzą, że nie wygrali tej wycieczki przypadkowo. Ktoś ma wobec nich własne plany.
I nie chce, by żyli długo i szczęśliwie.
Szczegółowe informacje na temat książki Papier, kamień, nożyce
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
EAN: | 9788368263541 |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 344 |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 2024-11-13 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Poznańskie sp. z o. o. Fredry 8 61-701 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Papier, kamień, nożyce
Inne książki z kategorii Kryminał
Oceny i recenzje książki Papier, kamień, nożyce
Nieczęsto zdarza się, by thriller psychologiczny uwodził nie tylko misternie utkaną intrygą, lecz także pięknem słowa. W przypadku tej książki mamy do czynienia z prawdziwym literackim rarytasem — dziełem, które nie tylko zaskakuje, ale i zachwyca swoją formą, głębią oraz konstrukcją, która ostatecznie kompletnie burzy nasze czytelnicze przewidywania. Autorka z hipnotyzującą precyzją snuje opowieść, w której nie ma miejsca na przypadkowe postacie. Każdy bohater jest jak dobrze dopasowany element układanki — nie tylko logiczny, ale również emocjonalnie przekonujący. To, co czyni tę powieść wyjątkową, to poetycka narracja i styl, który zdaje się delikatnie pieścić czytelnika słowem. W świecie thrillerów psychologicznych to prawdziwa rzadkość. Z pozoru historia małżeńska — temat, który wydaje się wyeksploatowany do granic. A jednak... Autorka udowadnia, że związki to niekończąca się sieć możliwości i tajemnic. Małżeństwa, jak się okazuje, są jak tkaniny – czasem pełne niewidocznych na pierwszy rzut oka dziur, przetarć i niedopowiedzeń. Poznajemy Amelię i Adama – małżonków z dziesięcioletnim stażem. Adam, scenarzysta z duszą introwertyka, wydaje się bardziej przywiązany do fikcyjnych bohaterów powieści Henrego Wintera niż do realnych ludzi. Amelia natomiast, związana na co dzień z pracą w schronisku, odnajduje ukojenie w towarzystwie zwierząt, a nie książek. Gdy wygrywa weekendowy pobyt w starym szkockim kościele, traktuje ten wyjazd jako ostatnią szansę na ocalenie ich relacji. To, co komplikuje ich codzienność, to niezwykle rzadkie zaburzenie neurologiczne Adama – prozopagnozja, czyli niezdolność do rozpoznawania twarzy, nawet tych najbliższych. Wyobraźmy sobie, jak może wyglądać życie z kimś, kto nie potrafi rozpoznać żony, przyjaciela, a nawet samego siebie w lustrze. To nie tylko wyzwanie – to emocjonalna przepaść. Narracja prowadzona jest naprzemiennie z perspektywy Adama i Amelii, co pozwala czytelnikowi wejść w ich wewnętrzne światy i poczuć, że wisi nad nimi coś mrocznego. Ktoś tu kłamie. Ktoś manipuluje. Ktoś ma plan. „Nikt nie wie wszystkiego o drugiej osobie, bez względu na to, jak długo są w związku, a jeśli czasem wydaje ci się, że wiesz za dużo, to znaczy, że coś jest nie tak” – staje się swoistym mottem tej historii. Początkowo może dziwić intensywna obecność retrospekcji i listów, które Amelia pisała do męża na każdą rocznicę ślubu. Z czasem jednak stają się one kluczem – niepozorną, lecz centralną osią opowieści. To swoista kronika ich małżeństwa, zapis bólu, tęsknoty i tego, co niewypowiedziane. Szczególne znaczenie ma miejsce akcji – odcięta od świata szkocka dolina, z kaplicą, która wzbudza niepokój i kryje więcej, niż można się spodziewać. Mroczna aura, izolacja i zimna cisza – wszystko to sprawia, że atmosfera gęstnieje z każdym rozdziałem. W pewnym momencie czytelnik zaczyna zadawać pytania: kto tu jest ofiarą, a kto katem? Kto gra, a kto jest grany? I – najważniejsze – dokąd zmierza ta historia? „Źli ludzie zasługują na to, żeby spotkały ich złe rzeczy.” – to jedno z tych zdań, które na długo pozostaje w pamięci. Autorka snuje tę opowieść z pasją, ale i chirurgiczną precyzją. Styl, tempo, emocjonalne napięcie – wszystko tu współgra. Finał? Zaskakujący. I – co najważniejsze – nieprzewidywalny. To książka, która zostaje z czytelnikiem na długo po przewróceniu ostatniej strony. Zdecydowanie trafia na listę moich ulubionych lektur. A twórczość autorki? Z pewnością będę po nią sięgał częściej.