Moje dziecko gdzieś na mnie czeka. Opowieści o adopcjach Katarzyna Kolska Książka
Wydawnictwo: | Znak |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 180 |
Format: | A5 (144x205) |
Rok wydania: | 2011 |
Szczegółowe informacje na temat książki Moje dziecko gdzieś na mnie czeka. Opowieści o adopcjach
Wydawnictwo: | Znak |
EAN: | 9788324015030 |
Autor: | Katarzyna Kolska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 180 |
Format: | A5 (144x205) |
Rok wydania: | 2011 |
Data premiery: | 2011-01-19 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Moje dziecko gdzieś na mnie czeka. Opowieści o adopcjach
Oceny i recenzje książki Moje dziecko gdzieś na mnie czeka. Opowieści o adopcjach
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Katarzyna Kolska, niegdyś dziennikarka radiowa oraz dziennikarka „Gazety Wyborczej", dziś pracownica miesięcznika „W drodze" napisała książkę, która ma stać się przewodnikiem dla ludzi rozważających adopcję. Dla mnie stała się czymś o wiele bardziej znaczącym. Podobnie jak bohaterka jednej z historii, odkąd sięgam pamięcią marzę o zaadoptowaniu dziecka. Na takie decyzje przyjdzie jednak jeszcze czas, dlatego teraz książka nie stałą się dla mnie planowym przewodnikiem, lecz świadectwem życia niesamowitych ludzi. Ludzi, którzy z nieprawdopodobną odwagą i mądrością idą przez życie. Widocznie nie było żadnej duszy, która potrzebowałaby was na rodziców.[1]
Katarzyna Kolska, niegdyś dziennikarka radiowa oraz dziennikarka „Gazety Wyborczej", dziś pracownica miesięcznika „W drodze" napisała książkę, która ma stać się przewodnikiem dla ludzi rozważających adopcję. Dla mnie stała się czymś o wiele bardziej znaczącym. Podobnie jak bohaterka jednej z historii, odkąd sięgam pamięcią marzę o zaadoptowaniu dziecka. Na takie decyzje przyjdzie jednak jeszcze czas, dlatego teraz książka nie stałą się dla mnie planowym przewodnikiem, lecz świadectwem życia niesamowitych ludzi. Ludzi, którzy z nieprawdopodobną odwagą i mądrością idą przez życie. Widocznie nie było żadnej duszy, która potrzebowałaby was na rodziców.[1]