Krąg kobiet pani Tan Lisa See Książka
Wydawnictwo: | Filia |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 464 |
Rok wydania: | 2025 |
Kup w zestawie
Fascynująca historia, inspirowana prawdziwymi losami lekarki, żyjącej w Chinach za czasów panowania dynastii Ming. Tan Yunxian – urodzona w elitarnej rodzinie, doświadczona przez śmierć, rozłąkę i samotność – jest wychowywana przez dziadków tak, by być użyteczną. Babcia, jedna z niewielu lekarek w Chinach, uczy ją podstaw chińskiej medycyny – Czterech Badań: patrzenia, pytania i słuchania, wąchania i mierzenia pulsu. Od najmłodszych lat Yunxian zgłębia tajniki leczenia dolegliwości kobiecych.
Towarzyszy jej przygotowująca się do roli położnej Meiling. Dziewczyny szybko się zaprzyjaźniają i przysięgają, że będą się wspierać już zawsze, dzieląc radości i trudy życia. Na drodze ich przyjaźni staje teściowa, która zabrania im dalej pomagać kobietom. Wyznacza Tan rolę klasycznej żony – ma haftować pantofle na skrępowane stopy, recytować poezję, rodzić synów i na zawsze pozostać w murach rodzinnej posiadłości, Ogrodu Pachnących Rozkoszy.
W jaki sposób Yunxian zdołała uwolnić się od tradycji, by wieść życie tak wpływowe, że wiele jej lekarstw stosuje się do tej pory, pięć wieków później?
Szczegółowe informacje na temat książki Krąg kobiet pani Tan
Wydawnictwo: | Filia |
EAN: | 9788383579757 |
Autor: | Lisa See |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 464 |
Rok wydania: | 2025 |
Data premiery: | 2025-01-29 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Wydawnicza Filia Sp. z o.o Kleeberga 2 61-615 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Krąg kobiet pani Tan
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Krąg kobiet pani Tan
Cała się spinam, a serce bije mi szybciej. W głowie słyszę cichutkie stukanie - to kilka kobiet przeszło korytarzem na swoich drobnych skrępowanym stopach. Pięknie tutaj, niesamowicie, ale duszno, nie można wyjść, nie można się uwolnić. Zerknęłam za zasłonę, dojrzałam ulicę i ludzi, którzy są biedniejsi, pracujący, zwyczajni... nie wiem, czy chciałabym tam być, nie wiem już, gdzie jest moje miejsce, miotam się.Przeczytałam dotąd pięć książek Lisy See, tylko jedna do mnie nie przemówiła, pozostałymi byłam zachwycona. "Krąg..." dołączę do listy zachwytów. Autorka opisuje historię, jakby sama tam była. Postacie są wielowymiarowe, scenerie barwne, emocji nagromadzono tak dużo, że to aż przytłacza. Powieść czyta się szybko, ale to nie znaczy, że było mi łatwo. Nie raz krzywiłam się i ciężko oddychałam, bo ten świat, XV-wieczne Chiny, był tak obcy i tak niebezpieczny w moim odczuciu.Jak można było tak stłamsić swój charakter, zdusić pragnienia, skazywać na cierpienie siebie i swoje dzieci w imię jakiegoś dziwnego upodobania się mężczyźnie? Krępowanie stóp będzie mi się śniło po nocach. Jak można było tak żyć w niepewności o swój los, bez wiedzy o świecie, bez luksusu decydowania o czymś więcej niż rodzaj podawanej herbaty? Nie wyobrażam sobie również, jak dużą presję i odpowiedzialność musieli czuć mężczyźni. To było takie niesprawiedliwe dla obu płci.Żeby chociaż trochę sobie ulżyć w tych ciężkich czasach bohaterka studiuje medycynę. Jest to bardzo ciekawy wątek, tylko podobnie stresujący! Czasami miałam ochotę krzyczeć (bogata o współczesną wiedzę), że czegoś powinna albo nie powinna robić. Chińczycy znali anatomię, właściwości ziół, ale jak leczyć nie wiedząc nic o bakteriach czy dokładnym stanie narządów wewnętrznych? Pełno w tym było domysłów, skojarzeń (nie jeść królika będąc w ciąży, bo dziecko urodzi się z zajęczą wargą), jakby na ślepo strzelali kulą w płot - miałam ochotę wyrywać sobie włosy z głowy.Podsumowując, to była bardzo intensywna lektura. Wciągająca, fascynująca, poruszająca powieść o kobietach, Chinach, historii. Polecam.
Już na samym początku mogę stwierdzić, że powieść zasługuje na przeczytanie, choćby ze względu na bogate opisy kultury i tradycji. Historia zainspirowana prawdziwymi losami lekarki żyjącej w Chinach za czasów panowanie dynastii Ming, która napisała książkę. Wiele receptur Tan, wymienionych w publikacji, na której została oparta fabuła, nadal stosuje się w tradycyjnej medycynie chińskiej. Autorka musiała wiele pracy włożyć w research, ale efekt końcowy doskonale wieńczy jej wysiłki.Po lekturze mamy szerszy obraz świata. Z szacunkiem należy spoglądać na te tradycje, ale trochę mi trudno, bo nie chciałabym być na miejscu tych kobiet. Powieść zawiera cytaty, które ciężko mi przytoczyć bez bólu w sercu: „...zwierzęta i kobiety są własnością mężczyzn". Ale dla równowagi są też pokrzepiające, piękne „...niech każda przeczytana książka pomaga ci płynąć po rzece życia".W książce odnajdziemy nie tylko tajniki medycyny chińskiej, ziołolecznictwo, uduchowioną wiedzę, ale również od pierwszych kart przyjaźń, która rozkwita wraz z dziewczynkami, zmieniającymi się w kobiety. Mimo że pochodzą z różnych sfer, połączyła je magiczna więź, która nadaje historii nadziei, nieskazitelnego piękna i dodaje otuchy. Bardzo wyraźnie pokazane znaczenie osoby bliskiej, która pomaga przetrwać najtrudniejsze chwile, takie, które wydawałoby się, że są nie do przejścia. Książka zrobiła na mnie ogromne wrażenie, fascynacja mieszała się z bólem i oburzeniem. To historia, która pozostanie ze mną na długo. Z przyjemnością sięgnę po kolejne publikacje autorki.