Fake I że ci nigdy nie odpuszczę Mańka Smolarczyk Książka
Wydawnictwo: | Helion |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 280 |
Format: | 14.0x21.0cm |
Rok wydania: | 2021 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Fake I że ci nigdy nie odpuszczę
Wydawnictwo: | Helion |
EAN: | 9788328376588 |
Autor: | Mańka Smolarczyk |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 280 |
Format: | 14.0x21.0cm |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2021-07-22 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | HELION Kościuszki 1c 44-100 Gliwice PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Fake I że ci nigdy nie odpuszczę
Inne książki Mańka Smolarczyk
Inne książki z kategorii Literatura erotyczna
Oceny i recenzje książki Fake I że ci nigdy nie odpuszczę
W ostatnim czasie miałam okazję przeczytać wiele perełek. I tym razem właśnie na nią trafiłam. Historia nienawidzących się do szpiku kości sąsiadów - a w zasadzie byłych sąsiadów - bardzo mi się spodobała. Dodaję, że pierwszy raz czytałam coś w tej tematyce.Poznajemy Emmę Thompson, która jest chodzącym nieszczęściem. Wszystko, co robi, kończy się porażką. Utrata pracy, mieszkania, kolejnej pracy. Gdy dno coraz bardziej ją do siebie przyciągało, niespodziewanie wkroczył ten, w którym się potajemnie podkochiwała. Will Dashwood zaprosił kobietę na randkę, a gdy na tej cudownej kolacji pojawia się jego narzeczona Camilla, ten jest zmuszony skłamać, że Em, to dziewczyna jego brata. I to właśnie tu rozpoczyna się historia Emmy i Alexandra.Alex według Emmy to kolejny bufon, który był bogatym snobem bez uczuć. Spróchniałą, zeżarta przez korniki, obitą metalowymi kolcami kłodą bez serca. Jednakże Emma przekonała się, że pochopnie oceniała mężczyznę, który na każdym kroku przypominał jej ich bojową relację, która niebezpiecznie zaczęła się zmieniać.Fabuła tej książki okazała się bardzo dobrym pomysłem. Sądziłam, że akcja będzie miała szybkie tempo i miłość wyskoczy tu już po kilku rozdziałach, ale nie. Ba! Uwierzcie mi, trzeba długo poczekać na tę chwilę, ale jest naprawdę warto. W sumie nawet tego nie odczułam, bo książka pomimo, iż ma prawie trzysta stron nie dała tego odczuć. Sam styl pisarski autorki jest tak świetny, że nie mogłam przestać czytać. Robiłam przerwy, ale gdzieś słyszałam ten głos: Książka czeka! Wracając do wątku miłosnego. Ten zaczynał się powoli, a gdy do niego doszło, nie był przesadzony. Wręcz spokojny i przyjemny. W tej historii nie znajdziemy ciągłego obściskiwania się, ale za to wiele docinek i relacji osób, które musiały nauczyć się tego, czym jest szczerość.Książka pod swoją okładką kryje spiralę kłamstw, miłość, przyjaźń, nienawiść, rodzinne relacje, które jak się okazuje, nie zawsze są cudowne. I przede wszystkim kryje w sobie wiele odpowiedzi, a między innymi, dlaczego Alexander Dashwood posunął się do tak olbrzymiego kłamstwa przed własnymi rodzicami.Kolejna książka, która skradła moje serducho. Polecam!
W ostatnim czasie miałam okazję przeczytać wiele perełek. I tym razem właśnie na nią trafiłam. Historia nienawidzących się do szpiku kości sąsiadów - a w zasadzie byłych sąsiadów - bardzo mi się spodobała. Dodaję, że pierwszy raz czytałam coś w tej tematyce.Poznajemy Emmę Thompson, która jest chodzącym nieszczęściem. Wszystko, co robi, kończy się porażką. Utrata pracy, mieszkania, kolejnej pracy. Gdy dno coraz bardziej ją do siebie przyciągało, niespodziewanie wkroczył ten, w którym się potajemnie podkochiwała. Will Dashwood zaprosił kobietę na randkę, a gdy na tej cudownej kolacji pojawia się jego narzeczona Camilla, ten jest zmuszony skłamać, że Em, to dziewczyna jego brata. I to właśnie tu rozpoczyna się historia Emmy i Alexandra.Alex według Emmy to kolejny bufon, który był bogatym snobem bez uczuć. Spróchniałą, zeżarta przez korniki, obitą metalowymi kolcami kłodą bez serca. Jednakże Emma przekonała się, że pochopnie oceniała mężczyznę, który na każdym kroku przypominał jej ich bojową relację, która niebezpiecznie zaczęła się zmieniać.Fabuła tej książki okazała się bardzo dobrym pomysłem. Sądziłam, że akcja będzie miała szybkie tempo i miłość wyskoczy tu już po kilku rozdziałach, ale nie. Ba! Uwierzcie mi, trzeba długo poczekać na tę chwilę, ale jest naprawdę warto. W sumie nawet tego nie odczułam, bo książka pomimo, iż ma prawie trzysta stron nie dała tego odczuć. Sam styl pisarski autorki jest tak świetny, że nie mogłam przestać czytać. Robiłam przerwy, ale gdzieś słyszałam ten głos: Książka czeka! Wracając do wątku miłosnego. Ten zaczynał się powoli, a gdy do niego doszło, nie był przesadzony. Wręcz spokojny i przyjemny. W tej historii nie znajdziemy ciągłego obściskiwania się, ale za to wiele docinek i relacji osób, które musiały nauczyć się tego, czym jest szczerość.Książka pod swoją okładką kryje spiralę kłamstw, miłość, przyjaźń, nienawiść, rodzinne relacje, które jak się okazuje, nie zawsze są cudowne. I przede wszystkim kryje w sobie wiele odpowiedzi, a między innymi, dlaczego Alexander Dashwood posunął się do tak olbrzymiego kłamstwa przed własnymi rodzicami.Kolejna książka, która skradła moje serducho. Polecam!