Jak z dzisiejszej perspektywy czytać powracające obrazy katastrof czy oglądane z dystansu pozostałości po historycznych wydarzeniach? Czy antyczna umiejętność „czytania (z) popiołów” może być użyteczna w tej próbie archeologii współczesności? Od Hiroszimy i Czarnobyla, przez Bliski Wschód i Algierię, Auschwitz i Fukushimę, aż po zamach w Paryżu w 2015 roku i inne współczesne konflikty i kryzysy autor tworzy, z założenia niekompletną, planetarną kartografię destrukcji: przygląda się fotografiom i tekstom dotyczącym oglądanych z daleka pozostałości katastrof i wojen. Podąża ich śladem, by spróbować zdekolonizować ich obraz i ich utajony wpływ na nas samych.
„Wszystkie wojny świata” to wielopoziomowy, bogato ilustrowany esej sytuujący się na przecięciu antropologii, literatury i refleksji o fotografii. To jednocześnie efekt wieloletnich badań, zapis podróży i próba odzyskania pewnych obrazów (z) dzieciństwa po to, by lepiej zrozumieć siebie i swoje miejsce wobec historii.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem