PayPo – KUP TERAZ, ZAPŁAĆ PÓŹNIEJ!SZCZEGÓŁY>>

Publicystyka

Informacje o sortowaniu:

sortowanie wg Popularności:
Produkty są sortowane według popularności na podstawie kilku czynników: liczby zakupów, ilości i wartości wystawionych ocen, zainteresowania użytkowników mierzonych dodaniem produktu do koszyka lub ulubionych.

sortowanie wg Cena - od najniższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najniższej do najwyższej.

sortowanie wg Cena - od najwyższej:
Produkty są sortowane po aktualnej cenie sprzedaży, od najwyższej do najniższej.

sortowanie wg Od najnowszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najnowsze tytuły, które dopiero trafiły do sprzedaży lub będą dostępne w najbliższym czasie

sortowanie wg Od najstarszych:
Produkty są sortowane według daty premiery. Na początku wyświetlane są najstarsze tytuły.
Publicystyka 1311
Cofnij do: Fakt
Ze wstępem Janiny Ochojskiej-Okońskiej Nigdy wcześniej nie istniało tak wiele instytucji niosących pomoc. Karawana organizacji humanitarnych wraz z podążającymi ich śladem gwiazdami muzyki pop, aktorami, politykami i dziennikarzami sunie po planecie, przesuwając się od obszaru dotkniętego kryzysem do strefy wojennej, od przepełnionych obozów dla uchodźców, wzdłuż punktów dystrybucji żywności na obszarach dotkniętych głodem, do zbombardowanych wiosek i domów dziecka dla sierot wojennych. Niesienie pomocy stało się przemysłem, w którym obraca się miliardami, walczy o jak największy udział w rynku i robi wszystko, by uprzedzić konkurentów. A pomocy udziela się, nawet jeśli pieniądze i towary zasilają kasy wojenne walczących stron. Czy więc organizacje humanitarne mogą twierdzić, że są neutralne? Czy powinny pomagać, jeśli pomoc dociera tylko do najwyżej postawionych, ginie w sidłach korupcji albo przedłuża walki? Co jest na dłuższą metę bardziej okrutne – pomagać czy pozwolić krajowi się wykrwawić albo samemu stanąć na nogi? Kiedy zasady humanitarne przestają być etyczne? Karawana kryzysu to trafna, a jednocześnie szokująca analiza działalności międzynarodowej pomocy humanitarnej. Od Półwyspu Bałkańskiego po Darfur, od Somalii po Afganistan. "To książka o tym, jak nie powinno udzielać się pomocy i jakie zagrożenia związane są z jej masowością." Janina Ochojska-Okońska "Książka przerażająca, obnażająca patologie, do których dochodzi, gdy szlachetne chęci zamieniają się w pomocowo-medialny przemysł. Zostawia czytelnika z fundamentalnymi pytaniami, na które nie ma ’prawidłowej odpowiedzi." Anna Wacławik-Orpik "Ta książka jednocześnie wywołuje halucynacje i otrzeźwia." Paul Scheffer "Znakomicie napisana, bardzo przygnębiająca i niszczycielska książka. Ważne, aby przeczytali ją ludzie odpowiedzialni za niesienie pomocy i wyciągnęli z niej wnioski." Ryszard Kapuściński
Czy nowojorczycy trzymają w domach nosorożce? Jak ubierają się dziewczyny na Lower East Side? Jakim cudem Carrie Bradshaw stać było na mieszkanie na Manhattanie? Co poza kulinarną rozpustą ma do zaoferowania Chinatown? Dlaczego większość mieszkańców nie ma w domu pralki? Jak zdobyć zaproszenie na Nowojorski Tydzień Mody? Łatwo zapomnieć, że Nowy Jork to nie tylko gigantyczna atrakcja dla zwiedzających, najeżona słynnymi widokami takimi jak Times Square, most Brookliński, żółte taksówki czy Statua Wolności. To przede wszystkim dom dla ponad ośmiu milionów mieszkańców. To oni, bardziej niż znane budynki i pomniki, odpowiadają za niepowtarzalny charakter tej metropolii. I to ich życiu od lat dociekliwie przygląda się mieszkająca na Manhattanie Maja Klemp – czasem z zachwytem, czasem z frustracją. Jej opowieści składają się na barwną mozaikę Nowego Jorku i płynnie przechodzą z tematu na temat zupełnie jak obrazy w kalejdoskopie. Bo właśnie tę zabawkę przypomina miasto, które nigdy nie śpi: czaruje przypadkowością, niestałością i powodzią kolorów zalewającą szarość betonowej dżungli. Według amerykańskiej malarki Georgii O’Keeffe „Nowego Jorku nie można malować takim, jaki jest, lecz takim, jakim się go czuje”. Maja Klemp idzie więc za tym głosem i pozwala czytelnikom zasmakować nowojorskiej codzienności, tak innej od obrazów najczęściej powielanych przez media.
Objawy: skłonność do wzruszeń byle czym, poczucie, że wszystko jest trochę anachroniczne, wysyłanie życzeń dalekim krewnym, tkliwość na widok wyrastających spod chodnika źdźbeł trawy, ględzenie i zapominanie, wspominanie i kolekcjonowanie sumy dobra, dokarmianie ptaków i wynoszenie resztek jedzenia na kompost z nadzieją, że jakieś małe zwierzę je zje.„Rozmarudzenie pomieszane z troską o siebie, traktowanie siebie z nową ostrożnością i powagą uznałam za pierwszy objaw starości’” – Katarzyna Sobczuk tropi symptomy powolnej zmiany, oznaki starości, przygląda się wiekowi średniemu, a także tej dziwnej pułapce, gdy jednocześnie jest się dzieckiem starzejących się rodziców oraz coraz starszym rodzicem dziecka. Jak wybaczyć ojcu starzenie się? A jak samemu nie wpaść w pułapkę starczych nawyków?„Nic jeszcze nie wiem o prawdziwej starości, ale mam o niej pewne wyobrażenie. Wczoraj zjadłam zupę, opłukałam talerz i położyłam na niego drugie (krokieta). Wtedy poczułam, że mogę jednak coś napisać – coś już wiem”. Mała empiria to esej uczestniczący o wczesnej starości i zagadce rodzicielstwa. Nie ma tu jednak perspektywy psychologicznej ani naturalistycznego skupienia, to rejestr małych, codziennych epifanii.
Zbiór esejów na temat męskiego stylu, ubranych elegancko w formę „podręcznika dla klas wyższych”. W drugim – uaktualnionym i znacznie poszerzonym – wydaniu książki Gentleman. Mam zasady przeczytamy, dlaczego Churchill nosił różową bieliznę, czy Donald Trump podkleja swe krawaty taśmą, dlaczego Ninę Andrycz pochowano w futrze, a Marlena Dietrich nosiła spodnie zapięte na męską stronę. Poznamy opis manewrów z użyciem broni jądrowej na poligonie w Tocku, dowiemy się, co to jest Prince Albert piercing, na co pozwoliła Benowi Gurionowi królowa brytyjska, w jakim stroju trzeba iść do szefa na rozmowę o podwyżce, czym w przypadku brylantów różni się „rybie oko” od „główki gwoździa”, dlaczego za pokazywanie znaku Solidarności z odstawionym kciukiem można dostać trzy lata więzienia, jak wyglądały przyjęcia dla proletariackiej elity na jachcie Sea Cloud, oraz jakim kolorem atramentu podpisuje się szef MI6. Ta wyjątkowa publikacja odsłoni także kulisy powstania herbu Jana Pawła II oraz tajniki herbu uniwersytetu Yale, wyjaśni, skąd się wzięło esesmańskie godło na polskich karetkach pogotowia i jakich spinek do mankietów wymaga regulamin US Army. Powie również, jak czytać katalog Sotheby’s, dlaczego Mosiężny Szczur jest tak ceniony wśród inżynierów, co to jest wiankowe, i na czym polega uszczerbienie herbu za pijaństwo. Sprawdzimy, czy w Polsce wolno się posługiwać tytułami szlacheckimi, wyjaśnimy, jak tytułować księcia Liechtensteinu, a jak angielskiego markiza, jak wręczać wizytówkę w Japonii, a jak w krajach arabskich. Koneserzy wyszukanych trunków mają okazję poznać wina mające nutę zużytych opon, dowiedzieć się, ile – zgodnie z rozporządzeniem ministra Kalinowskiego – okruchów korka może znaleźć się w butelce, kto musi pić wódkę w temperaturze 30°C, dlaczego w Finlandii drink na cześć marszałka Mannerheima pije się z meniskiem górnym oraz kiedy sake pije się w skrzynkach. Jasne będą dla nas okoliczności pochówku w kawiarce i polski wzór tartanu, dowiemy się więcej o pluskwach w pałacu Potockich w Jałcie i o sztućcach w rezydencji Prezydenta RP. Zaznajomimy się z historią hot doga oraz niektórych hymnów i pozdrowień, zastanowimy się, jak rozplanować rezydencję, jaki wybrać fortepian i stół bilardowy. Dowiemy się, dlaczego kamerdynerzy zarabiają nawet 220 tys. euro rocznie, i na czym polega różnica pomiędzy tegestologią a filematologią. To miał być krótki opis, ale takich stron z ciekawostkami jest w „Podręczniku dla klas wyższych” znacznie więcej – aż 560! Całość tego jedynego w swoim rodzaju poradnika została wzbogacona obszernym zbiorem pieczołowicie wyselekcjonowanych przez Autora fotografii. Dzięki temu publikacja Adama Granville’a, zaprojektowana przez profesora Władysława Plutę, to po prostu niezwykła książka!
Gdy Jonathanowi Safranowi Foerowi urodził się syn, chciał się dowiedzieć, jak powinien go karmić i czym naprawdę jest mięso. Skąd pochodzi? Jak się je produkuje? Jak traktowane są zwierzęta i czy to ważne? Jak zjadanie zwierząt wpływa na gospodarkę, społeczeństwo i środowisko? Wyniki tego śledztwa sprawiły, że stanął twarzą w twarz z rzeczywistością, której jako obywatel nie mógł zignorować, a jako pisarz nie mógł przemilczeć. ... Jeśli znajdą się osoby, których nie przekona sugestywny sposób, w jaki Foer opisuje okropieństwa przemysłowej hodowli zwierząt i oskarża odpowiedzialnych za nią ludzi, to znaczy, że są nieczułe albo głuche na głos rozsądku. Albo i jedno, i drugie. J.M. Coetzee Dzięki tej książce zostałam wegańską aktywistką. Natalie Portman Najlepsi dziennikarze (Michael Pollan, Eric Schlosser) i aktywiści praw zwierząt (Peter Singer, Temple Grandin) – a także Jezus, Gandhi, Pitagoras, Arystoteles, John Locke i Immanuel Kant – zmagali się z pytaniem o to, czy zabijanie zwierząt na mięso jest etyczne. Dzięki tej niezwykle dociekliwej książce Foer dołącza do nich. […] Zjadanie zwierząt jednak nie nawołuje do przejścia na wegetarianizm. Ta książka to apel o świadomość i odpowiedzialność. Susan Salter Reynolds, „Los Angeles Times” Zjadanie zwierząt jest wyjątkowe, ponieważ wegetarianin Foer pozwala farmerom i aktywistom mówić we własnym imieniu. Do zjadaczy mięsa odnosi się z dużą empatią, a jego poczucie humoru słodzi gorzką rzeczywistość. O, „The Ophra Magazine” Zjadanie zwierząt to porządna dziennikarska robota z literackim nerwem. Jessica Roy, „Salon” Foer przekonuje, że ludzi określają ich wyrzeczenia. Wegetarianizm wymaga rezygnacji z przyjemności prawdziwych i niezastępowalnych niczym innym. Autor ma na tyle dużo odwagi, że nie wstydzi się wymagać tego poświęcenia od swoich czytelników. Elizabeth Kolbert, „The New Yorker” To, że za każdym razem, gdy jem befsztyk, zastanawiam się nad tym, czy nie jestem hipokrytą, to wielki sukces autora. W książce pisze: „Musimy odnaleźć miejsce na mięso w debacie publicznej, tak samo jak znaleźliśmy je na naszych talerzach”. Po lekturze tej książki, trudno się z nim nie zgodzić. Geoff Nicholson, „San Francisco Chronicle”
O Boko Haram wiadomo mniej niż o reżimie Północnej Korei, choć to jedna z najbardziej okrutnych organizacji terrorystycznych na świecie, a na jej czele stoi znany z fanatyzmu Abubakar Shekau. Kierując się prawem szariatu, sekta walczy o utworzenie w Nigerii kalifatu, współpracuje z Al-Kaidą i przysięgła wierność Państwu Islamskiemu. O jej istnieniu Zachód dowiedział się w kwietniu 2014 roku, gdy krzyczący „Allah Akbar” żołnierze Boko Haram porwali z internatu w niewielkim mieście Chibok dwieście siedemdziesiąt sześć dziewcząt. Miliony internautów, aktywiści, politycy, w tym Michelle Obama, zjednoczyli się pod hasłem #BringBackOurGirls. Bauer dotarł do części dziewcząt, którym cudem udało się uciec z niewoli na bagnach Sambisy. Przerażone opowiedziały mu o koszmarze i przemocy pod sztandarem Koranu. Ich relacje dokumentują zbrodnie i dają wgląd w strukturę organizacji, która w ostatnich latach zamordowała więcej ludzi niż Państwo Islamskie. „To wielka zasługa Wolfganga Bauera, że wysłuchał porwanych. I równie wielka, że tego samego wymaga od nas.” Deutschlandfunk „To bolesna książka. Powinna sprawić, że my, ludzie Zachodu, zaczniemy nasłuchiwać.” Martina Häusler „Ta książka jest dojmująca […]. Cieszę się, że istnieje, że Wolfgang Bauer, który daje tym kobietom głos. Przeczytajcie.” Bianca Schwarz „Bauer wciąga nas w przerażający świat i próbuje go wytłumaczyć. A dzięki otwartej głowie, wyostrzonym zmysłom i eleganckiemu stylowi jego opowieść znacznie przewyższa wszystkie ruchome obrazy wojny i katastrof, które oglądamy w telewizji.” Roland Müller
Nowość
Grzegorz Braun interpretuje historię Polski przez pryzmat wolności, suwerenności i chrześcijaństwa. W pierwszym tomie opowiada o tym dlaczego Polska powstała, jak oparła się obcemu naporowi i przetrwała rozpad dzielnicowy. Publicystyka historyczna najwyższej próby w wykonaniu bezkompromisowego polityka i filmowca!
7,7 (2)
Od wydania kanonicznego "Bedekera sopockiego" Franciszka Mamuszki minęło już ponad 40 lat. Wciąż jeszcze dostępne są coraz bardziej wytarte egzemplarze tej książki, będącej pierwszym kompendium wiedzy na temat Sopotu. Autor, łącząc wątki sobie współczesne z historią sięgającą średniowiecza, napisał przewodnik, który mimo upływu lat w dalszym ciągu stanowi inspirację i źródło wiedzy dla kolejnych pokoleń mieszkańców i miłośników miasta. Popularnonaukowa forma tego pierwszego wydawnictwa, które tak obszernie opisywało dzieje miasta, sprawiła, że dotarł on do bardzo szerokiego grona osób. Wszak specjalistyczne monografie i opracowania historyczne, opatrzone aparatem naukowym w postaci przypisów, czytają głównie specjaliści i pasjonaci. Zresztą w tamtym czasie prac naukowych poświęconych wyłącznie historii Sopotu najzwyczajniej nie było. Niniejsza książka ma za zadanie upowszechniać wiedzę o historii i teraźniejszości Sopotu. Nie jest to praca naukowa w ścisłym znaczeniu, starałem się jednak zamieścić najnowsze dane i aktualny stan badań. Wiele spośród przytoczonych tu historii to opowieści, miejskie legendy i anegdoty. Jest to bowiem także element budujący przeszłość, teraźniejszość i przyszłość miasta. Trudno mi nawet określić, do jakiego gatunku przypisać tę publikację. Tytułem nawiązuje do bedekera. Bo też chciałbym, aby nawiązywała do poprzednich, znakomitych książek tego rodzaju i do całej klasyki gatunku. Z drugiej strony można ją potraktować jako coś pośredniego między bedekerem, vademecum, silva rerum, spacerownikiem i zbiorem reportaży literackich lub po prostu opowieści o mieście. Zatem formuła książki jest pojemna i zawiera elementy gawędy, przewodnika, ale także sprawdzone fakty historyczne z niezbędnymi cytatami, a oprócz tego anegdoty i najważniejsze informacje o życiu miasta. A wszystko po to, by po Bedeker sopocki mogły sięgnąć zarówno osoby poszukujące danych historycznych, jak i pasjonaci miejsca oraz odwiedzający kurort turyści. Usystematyzowanie i zebranie wszystkich informacji o Sopocie w jednej publikacji może również pomóc w organizowaniu lekcji historii lokalnej. Układ książki nieco różni się od klasycznego, alfabetycznego układu bedekera. Postanowiłem, nieco eksperymentalnie, pozamykać opowieści w działach łączących podobne narracje. Natomiast w obrębie działu mamy już układ alfabetyczny, gdyż wyróżnianie któregokolwiek z tematów zmieniałoby przesłanie książki. Przyznaję, że zaskoczył mnie ogrom sopockich opowieści i wątków oraz materiałów, które należało wyselekcjonować. Pomimo że historią Sopotu zajmuję się już od ponad dwóch dekad. Być może to ostatni moment na powstanie takiej publikacji, nie wiadomo bowiem, czy w przyszłości tego typu przedsięwzięcia będą jeszcze kogokolwiek interesować. Zwłaszcza gdy zabraknie tych, którzy potrafią swoją wiedzę i swoje przeżycia przekazać bez używania sztucznej inteligencji. Ze „Wstępu” do książki Tomasz Kot Lista lektur poświęconych historii Sopotu jest coraz dłuższa. Tomasz Kot, który od dwóch dekad bada dzieje naszego miasta, dołożył do niej kilka pozycji swojego autorstwa, z których najnowsza to „Bedeker Sopocki”. Książka w atrakcyjny sposób opowiada o architekturze, omawia miejską symbolikę i wreszcie ludzi. To oni są najważniejsi i to oni w ciągu 200 lat historii kurortu budowali tożsamość Sopotu, stanowiąc o jego charakterze i kolorycie. Bedeker to lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika naszego miasta i każdego, kto szuka w nim czegoś więcej niż tylko „pocztówkowych” obrazków z molo czy ul. Bohaterów Monte Cassino. Choć ukazuje się niemal pół wieku po ikonicznym „Bedekerze Sopockim” Franciszka Mamuszki, spełnia tę samą rolę – popularyzuje i uzupełnia wiedzę na temat Sopotu. Uzupełnia, choć nie wyczerpuje. I to jest kolejna dobra wiadomość – dobór i zakres tematów sugeruje, że możemy oczekiwać kontynuacji. Zapraszam do lektury! Magdalena Czarzyńska-Jachim pełniąca funkcję Prezydenta Miasta Sopotu Tomasz Kot - dziennikarz, fotograf, pasjonat historii i życia codziennego Sopotu i Trójmiasta. Ukończył historię na Uniwersytecie Gdańskim. Od 1999 roku prowadził lokalny miesięcznik „Kuryer Sopocki”. Autor publikacji „Kurort w szponach wojny” oraz cyklu artykułów o tematyce historycznej, kryminalnej i społecznej dotyczących regionu, publikowanych na portalu „Trójmasto.pl”. Autor książki „Spacerownik sopocki. Siedem tras po magicznych zakątkach Sopotu”.
Książka może pisarza dręczyć. Może też – i w tym przypadku to jest lepsze słowo – uwierać. Drobnym szczegółem. Jakby był jakimś ziarenkiem piasku, które dostało się do buta i uniemożliwia chodzenie. Przyznaję: latami uwierało mnie kilka słów. Nie były odpowiednie, a ja przecież mam pod ręką lepsze. Parandowski stwierdził, że książka nazajutrz po wydaniu odmawia autorowi posłuszeństwa. Dlatego zapewniam dawnych i nowych czytelników „Gottlandu”, że tym razem stworzyłem książkę wreszcie mi posłuszną. Do następnego wydania oczywiście. Mariusz Szczygieł Aktorka Lida Baarova — kobieta, przez którą płakał Goebbels; rzeźbiarz Otakar Szvec – twórca największego pomnika Stalina na kuli ziemskiej, który nim skończył dzieło, postanowił się zabić, autentyczna siostrzenica Franza Kafki, która do dziś żyje w Pradze; piosenkarka Marta Kubiszova, której komunistyczny reżim na 20 lat zabronił śpiewać i skasował nagrania z radiowych archiwów; legendarny producent obuwia Tomáš Bata, który stworzył kontrolowane przez siebie miasto na 10 lat przed pomysłami Orwella; pisarz Eduard Kirchberger, który stworzył siebie na nowo i został Karelem Fabianem oraz wielu innych – to bohaterowie tej książki. Poprzez ich barwne życiorysy Mariusz Szczygieł opowiada o czasach, w jakich przyszło im (i nam) żyć. Opowiada o wygórowanej cenie, jaką musieli zapłacić za pozornie nieważne decyzje, o tragicznym splocie przypadku i przeznaczenia, kształtującym życie całych pokoleń. „„Gottland” to jedna z tych książek cudownie niepoddających się klasyfikacjom. Szczygieł jest niesamowity i zabawny, wszystko się u niego łączy. Jest niczym Hrabal non-fiction. Książka zaczyna się historią Baty, a kończy olśniewającą podwójną narracją na temat lekarki, specjalistki od oparzeń, która w wolnym czasie przekłada kryminały Dicka Francisa. I wszystko jest prawdą!” Julian Barnes, „The Guardian” „Mądra, ciekawa i potrzebna książka. Poprzez opowieść o losach ludzkich Szczygieł opowiada skomplikowane dzieje naszych południowych sąsiadów. Zafascynowany niepowtarzalną czeską kulturą i obyczajowością, zmysłem ironii, humorem i sarkazmem, przypomina czeskie spotkania z „historią spuszczoną z łańcucha”. Czytamy te opowieści przez pryzmat własnych losów, co czyni lekturę jeszcze bardziej zajmującą. Losy mieliśmy podobne, a jak bardzo odmienne. Pasjonująca książka.” Adam Michnik „Przy „Gottlandzie” nie sposób nie myśleć o „Procesie” i „Zamku”. Szczygieł śledzi niezrozumiałe zdarzenia i szuka w nich sensu. Ma niezwykły talent do tropienia szczegółów. Jego spojrzenie na dwudziestowieczne totalitaryzmy, które wciąż zatruwają nam umysł, jest godne najwyższej uwagi.” Larry Rother, „The New York Times” „Świetna książka. Potwornie przygnębiająca panorama czeskich losów XX wieku. (Obejmuje też wiek nowy, który równie przygnębia). To, co mnie zawsze w czeskim losie pociągało, to nieustanna, dynamiczna, tragiczna i zarazem śmieszna niejednoznaczność. Mariusz Szczygieł wychodzi z tradycji polskiego reportażu i na tę właśnie niejednoznaczną czeskość nakłada swoją metodę. Efekt jest bardzo mocny, oryginalny, zaskakujący. Od dawna nie odbyłam równie intensywnej podróży do moich młodzieńczych doświadczeń, pytań i fascynacji.
Lewacka dziennikarka i ksiądz katolicki. Karolina Korwin-Piotrowska i ojciec Grzegorz Kramer SJ. Mieszanka wybuchowa. Skąd w nas tyle hejtu? Dlaczego Kościół w Polsce nie radzi sobie z problemem pedofilii? Czy da się jeszcze znaleźć normalnych księży? Czy osoby LGTB mogą pójść do nieba? O co chodzi katolikom z nacjonalizmem? Dlaczego nie potrafimy ze sobą rozmawiać? Trudne pytania dają trudne i nie zawsze oczywiste odpowiedzi, a rozmowa porusza głęboko. Czy jest jeszcze nadzieja dla polskiego Kościoła? Warto się temu przysłuchać.
Dlaczego, gdy słyszysz “terrorysta”, myślisz “muzułmanin”? To nie przypadek, lecz zamierzony efekt imperialistycznych strategii. Posługując się retoryką “wojny z terroryzmem” zachodnie rządy zwiększają wydatki na branżę zbrojeniową i okupują kolejne kraje Globalnego Południa – wszystko dla tanich surowców i siły roboczej. Łatwiej o publiczne poparcie kolejnej militarnej interwencji czy deportacji, gdy z konsekwencjami tych działań nie będziemy się musieli mierzyć my, tylko demonizowani przez rząd i media oni. Suhaiymah Manzoor-Khan nie jest zainteresowana przełamywaniem stereotypów ani udowadnianiem, że jest tą “dobrą” muzułmanką. Nie łagodzi przekazu ani nie dopasowuje go do komfortu zachodnich odbiorców i odbiorczyń. W swojej analizie skupia się głównie na Wielkiej Brytanii, ale mechanizmy, o których pisze – gloryfikowanie sekularyzmu, wybielanie kolonialnej historii, systemowy rasizm – dotyczą całego Zachodu. "Sterroryzowani. W pułapce islamofobii" to bezkompromisowe rozliczenie się z systemem, który pod pretekstem dbania o nasze bezpieczeństwo , zacieśnia nad nami kontrolę. Ale jak pokazuje Manzoor-Khan, ten zbudowany na fundamentach strachu przed “Innym” nadzór – ze strony rządzących, policji, straży granicznej – wpływa na życie nie tylko muzułmanów i muzułmanek, ale każdego i każdej z nas.
Stan umysłu i ducha. Potęga, a zarazem kraj słabości. Żywioł i przekleństwo. Ocean patologii, poczucia humoru, brudu i miłości. Uzależnienie. Rosja. Jeśli chce poznać się ją w całości, zdobyć i zrozumieć – nie ma się szans. Trudno jest uchwycić choć kawałek tej ogromnej potęgi. Książka „Spokojnie. To tylko Rosja” autor opisuje Rosję z punktu widzenia współczesnych Polaków. Spogląda na nią przez pryzmat historii, ale nie jest nią osobiście dotknięty, dzięki czemu potrafi być zarówno krytyczny, jak i zafascynowany.
NOWA KSIĄŻKA AUTORA BESTSELLEROWA „LUDZIE. KRÓTKA HISTORIA O TYM, JAK SPIEPRZYLIŚMY WSZYSTKO”! W swojej kolejnej książce Tom Philips opowie o prawdzie, a raczej o wszystkich rewelacyjnych sposobach wciskania kitu, jakie ludzkość wymyśliła. XXI wiek słusznie nazywany jest wiekiem „postprawdy”. Prezydent Stanów Zjednoczonych zdaje się nie zwracać uwagi na to, czy jego wypowiedzi są zgodne z prawdą lub nie. Płaskoziemcy nie wierzą w teorie naukowe sprzed lat, a antyszczepionkowcy nie ufają naukowcom i ekspertom. Internet to dezinformacyjne pole bitwy, gdzie każdy ma coś do powiedzenia. Tom Philips zabiera nas w podróż od Wielkiej Mistyfikacji Księżycowej przez humbug w wannach, aż po seryjnego mordercę kotów w Croydon – wiele z informacji, jakie towarzyszyły nam na okładkach gazet, to kompletna bzdura. Co jeśli okaże się, że jeśli chodzi o prawdziwe życie, to jesteśmy swoimi największymi wrogami? Z tej książki dowiecie się, jak przez stulecia ludzkość oszukiwała samą siebie!
Nowa książka autora światowego bestsellera "Wszystkie języki świata". Sam autor określa tę książkę jako zbiór tekstów czy też felietonów, z których część pochodzi sprzed pietnastu i dwudziestu lat. Ma świadomość faktu, że dla sporej liczby czytelników jest to bardzo odległy czas, wręcz nawet prehistoria. Mimo wszystko autor nie zgadza się z tym, aby sprzedawał antyki i nie uważa się za osobę, która "nie nadąża" za współczesnością. Przyznaje jednak, że podczas pisania nie miał na uwadze "współczesności" a "rzeczywistość", której nie da się określic konkretną datą.
Wstrząsająca autobiografia chłopca wychowanego w odizolowanym gospodarstwie pod okiem despotycznego przywódcy sekty... a jednocześnie jego ojca. „W niedzielę 13 października 2019 roku uciekłem z rodzinnej farmy, na której spędziłem pierwsze dwadzieścia pięć lat życia bez jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym, wypełniając wolę mojego ojca – założyciela sekty. Nigdy nie chodziłem do szkoły. Nie miałem żadnych przyjaciół. Towarzyszami mojej codzienności były tylko duchy i modlitwy do Boga. Wiara i przekonania ojca porządkowały najdrobniejsze aspekty znanej mi rzeczywistości. Dorastałem w nieustannym lęku, w smutku i poczuciu winy, bo osoba, która powinna być moim opiekunem i wsparciem, traktowała mnie raczej jak narzędzie do religijnych rytuałów niż syna. Coraz częściej czułem, że coś jest nie tak. Pełen grzechu i niebezpieczeństw świat zewnętrzny, którego tak się bałem, przedzierał się powoli do mojej świadomości, a kiedy wreszcie zdecydowałem się na ucieczkę, nie miałem pojęcia, co mnie czeka”. Co się dzieje z psychiką człowieka dorastającego w całkowitej izolacji od świata, dręczonego fizycznie, wystawianego na silną psychiczną presję i poddawanego dzień po dniu praniu umysłu? Czy da się zacząć zwyczajnie funkcjonować po 25 latach życia w takich warunkach? Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
W 2017 roku dziennikarka Shiori Ito publicznie wyznała, że dwa lata wcześniej została zgwałcona przez uznanego dziennikarza, Noriyukiego Yamaguchiego. Czarna skrzynka to szczery zapis zmagań z systemem – trudnym, upokarzającym dochodzeniem oraz z góry skazanym na porażkę procesem karnym. A także opowieść o traumie i braku zrozumienia, którego doświadczyła ze strony społeczeństwa i bliskich osób. Książka Ito wzburzyła opinią publiczną i stała się katalizatorem ruchu #MeToo w Japonii. Oprócz głosów poparcia autorkę zalała też fala krytyki. Sprawa miała swój finał dopiero w 2019 roku – gdy Ito wygrała proces cywilny przeciwko Yamaguchiemu. Czarna skrzynka to lektura trudna, ale inspirująca – dowód na to, że bez względu na wszystko, warto walczyć o to, żeby prawda wyszła na jaw. Trudno mówić o współczesnym japońskim feminizmie bez książki Shiori Ito. Wydanie opatrzone posłowiem Karoliny Bednarz.
W Wigilię Bożego Narodzenia 1976 roku pod kołami dwóch autobusów zginęli kobieta w ciąży, jej mąż i trzynastoletni brat. Morderstwa dokonali członkowie jednej rodziny przy milczącym udziale kilkudziesięciu mieszkańców wsi. Motywem zbrodni była domniemana kradzież wędliny na weselu. Wiesław Łuka zrelacjonował przebieg procesu, w którym sądzono niemal całą społeczność. A gdy po trzydziestu pięciu latach wrócił na miejsce zbrodni, usłyszał, że jest szatanem. Nie mam tu do czynienia z książką z gatunku true crime. Nie oświadczam się to ponadczasowa opowieść o złu. I o tym, że mała społeczność żyje według alternatywnego kodeksu moralnego. Nikt nie przeciwstawił się człowiekowi, który zainicjował morderstwo, bo nikt nie chciał podpaść właścicielowi jedynego ciągnika we wsi… Zapanowała zmowa milczenia, chociaż wszyscy wiedzieli, co wydarzyło się na drodze. Prawdę powiedziało dopiero dziecko.
Objawy: skłonność do wzruszeń byle czym, poczucie, że wszystko jest trochę anachroniczne, wysyłanie życzeń dalekim krewnym, tkliwość na widok wyrastających spod chodnika źdźbeł trawy, ględzenie i zapominanie, wspominanie i kolekcjonowanie sumy dobra, dokarmianie ptaków i wynoszenie resztek jedzenia na kompost z nadzieją, że jakieś małe zwierzę je zje. „Rozmarudzenie pomieszane z troską o siebie, traktowanie siebie z nową ostrożnością i powagą uznałam za pierwszy objaw starości’” – Katarzyna Sobczuk tropi symptomy powolnej zmiany, oznaki starości, przygląda się wiekowi średniemu, a także tej dziwnej pułapce, gdy jednocześnie jest się dzieckiem starzejących się rodziców oraz coraz starszym rodzicem dziecka. Jak wybaczyć ojcu starzenie się? A jak samemu nie wpaść w pułapkę starczych nawyków? „Nic jeszcze nie wiem o prawdziwej starości, ale mam o niej pewne wyobrażenie. Wczoraj zjadłam zupę, opłukałam talerz i położyłam na niego drugie (krokieta). Wtedy poczułam, że mogę jednak coś napisać – coś już wiem”. Mała empiria to esej uczestniczący o wczesnej starości i zagadce rodzicielstwa. Nie ma tu jednak perspektywy psychologicznej ani naturalistycznego skupienia, to rejestr małych, codziennych epifanii.
Książka Chiny bez makijażunie jest ani dziełem naukowym, ani dziennikarskim reportażem, nie są to też beztroskie zapiski z podróży. Nie ogranicza się do zamierzchłych czasów, nie jest także politologiczną czy ekonomiczną analizą współczesnego kraju. To przede wszystkim rzecz o chińskiej teraźniejszości, opowiedziana w kontekście historycznym i kulturowym. Tylko w ten sposób można spróbować wznieść się ponad uproszczenia i stereotypy i zastanowić się, jaki naprawdę jest ten wielki kraj. Czy Chiny to archaiczna dyktatura, czy może nowoczesne mocarstwo? Czy coś łączy dawne cesarstwo i dzisiejszą młodocianą potęgę, pradawną cywilizację, gdzie niemal wszystko wynaleziono na długo przed Europą, i kraj tanich podróbek, który zdominował światowe rynki? Czy Chin należy się obawiać? Jacy żyją tam ludzie? W co wierzą, jakie mają zmartwienia a jakie ambicje? Jakie wyzwania stawia przed nimi nowoczesność? Autor, sinolog, tłumacz, profesor Uniwersytetu SWPS, nie daję kategorycznych odpowiedzi na powyższe pytania, stara się unikać uproszczeń. Ostateczną ocenę tak opisanej rzeczywistości pozostawia Czytelnikowi.
Jarosław Molenda zabiera nas do najciekawszych regionów Grecji kontynentalnej i wyspiarskiej. Jego wybory czasami wydają się nieoczywiste, a nawet zaskakujące, gdy trafiamy do miejsc położonych z dala od typowych tras. Ten władnięty nieuleczalną „grekozą” wyznawca Herbertowskiego flaneryzmu osobiście przemierzył wiele różnorodnych regionów, by poznać smak tej prawdziwej Hellady: magicznych miasteczek, klimatycznych knajpek, bazarów, winnic, cerkwi, muzeów i plaż. A wszystko w tempie siga, siga… Z tej książki poznasz przepis na najstarszy sernik świata, dowiesz się, że Kolumb urodził się na Chios a nie w Genui, z czym się je, a raczej pije kumkwat, gdzie pracuje ostatni Mohikanin greckiego piekarnictwa, poznasz historię najstarszego laptopa świata oraz dowiesz się, co wspólnego ma ouzo z miłością lesbijską, jak smakuje kandyzowana wełna owcza albo deser, jakim w filmie Opowieści z Narni Biała Czarownica zwabiła Edmunda…
Sardynię trudno porównać z jakimkolwiek innym regionem Włoch. W 2017 roku zamieszkał tam amerykański historyk i pisarz Jeff Biggers. Jego przygoda z wyspą zaczęła się od portowego miasta Alghero. Biggers przybył z bagażem stereotypów, lecz w miarę upływu czasu poznał nie tylko upodobanie mieszkańców do jazdy zderzak w zderzak i smak gorzkiego miodu z drzewa truskawkowego. Obserwował kioskarza zatopionego w lekturze opasłego tomu o dziejach Sardynii, wysłuchiwał zażartych sporów historycznych, przyglądał się, jak mieszkańcy bronią tutejszych plaż przed deweloperami – i czuł rosnącą fascynację. A przede wszystkim zaczął odkrywać monumentalną przeszłość wyspy, związaną z cywilizacją nuragijską, która odegrała ważną rolę w basenie Morza Śródziemnego. Sardynia nie jest jednak kompendium historycznym ani przewodnikiem. Jest raczej tym, co starsi Sardyńczycy nazywają s’arrogliu – gawędziarskim spotkaniem, na które ludzie z okolicznych domów przynoszą krzesła i wino, by całymi godzinami rozprawiać o swoich życiowych przygodach. Bo, jak mówią, Sardynia istnieje w opowieściach innych. „Biggersa jako przewodnika cechują entuzjazm i erudycja. Poszukując śladów przeszłości w lokalnych opowieściach i w długiej – a pomijanej – tradycji literackiej, przywraca wyspie jej miejsce w centrum naszej wyobrażonej mapy Śródziemnomorza.” „The Wall Street Journal” „Nareszcie wspaniały przewodnik po tajemniczej i urzekającej Sardynii. Większość turystów zna ją dzięki plażom, ale złożone archeologiczne dziedzictwo wyspy sięga czasów neolitu. Jeff Biggers, wytrawny podróżnik i uczony, startuje z pięknego Alghero i stopniowo poznaje całą wyspę, zagłębiając się w bogatą tradycję muzyki, sztuki, dialektów, rzemiosła i literatury. Wraz z rodziną delektuje się ludowymi opowieściami, świętami, jedzeniem i winem. Tę książkę, napisaną żywo i z miłością, będę odtąd zabierać z sobą w podróż.” Frances Mayes „Fascynująca książka o fascynującej wyspie; prowadzi nas poza słynne plaże i pogłębia naszą wiedzę o bogatej historii i kulturze Sardynii.” „Voce Italiana” „To urocza opowieść podróżnicza, wydobywająca czarodziejskie historie spod wyspiarskich kamieni.” „Foreword Review” „To nie jest książka podróżnicza. Takie określenie byłoby dla niej uwłaczające. To strawa dla ducha, szczególnie dla tych, którzy doceniają wnikliwe opowieści o podróżach, umożliwiające aktywne zgłębianie tematu.” „Delicious Italy” „To znacznie więcej niż opowieść o podróży; to książka działająca na wyobraźnię.” „Times Literary Supplement” „Erudycyjne podejście do języka i kultury […]. Fascynujący portret Sardynii.” „California Review of Books” „Znakomity gawędziarz Jeff Biggers zręcznie wplata swoją współczesną sardyńską odyseję w tkankę i folklor tej enigmatycznej wyspy.” „Italia! Magazine” Udane i dobrze napisane połączenie opowieści o historii, podróży, sztuce, literaturze i kulturze.” „The Washington Independent Review of Books” “Biggers […] odrodził wielką opowieść podróżniczą. A opisując wyspę, unika łatwych opowieści o egzotyce.” Adriano Bomboi, „Sa Natzione” „Biggers opowiada o odkrywaniu miejsca od dawna uważanego za leżące poza czasem i historią. Dzięki żywemu stylowi – zdradzającemu jednak, że tekst poparty jest obszernymi badaniami – książka wiedzie czytelnika do odkrycia „wyspy jako kontynentu”, jej bogatego dziedzictwa historycznego, a także coraz bardziej dynamicznej współczesności.” Maria Bonaria Urban „Głębokie zanurzenie w sardyńską duszę, a równocześnie pisarstwo tak oszczędne i skupione – niemal jakby Biggers oddawał także ciszę i przestrzeń wyspy. Na każdej stronie dowiadywałem się czegoś o sardyńskiej literaturze, legendach, krajobrazie, wielbionych postaciach i obyczajach. Poruszająca książka, która podąża za krajobrazem i wychwytuje starożytne głosy. Wspaniałe osiągnięcie.” Tobias Jones
„Mayday, mayday! Jan Heweliusz” – kapitan nadaje komunikat, który na całym świecie oznacza wezwanie pomocy na morzu. Jest 14 stycznia 1993 roku, godzina 4.36. Prom coraz bardziej pogrąża się w wodzie i staje się jasne, że to ostatnie chwile na ucieczkę. Pasażerowie skaczą do lodowatego Bałtyku, choć na pokładzie nie ma dla nich kombinezonów termicznych. Wkrótce do statku zaczynają się wlewać setki ton wody, odcinając drogę pozostałym. Adam Zadworny opowiada historię największej katastrofy morskiej w powojennej Polsce: z ponad sześćdziesięciu osób, które były na promie, przeżyło zaledwie dziewięć – wyłącznie załoga. Próbując ustalić, co się stało, przegląda stare akta, szuka ocalałych marynarzy, rozmawia z rodzinami ofiar i ekspertami, dociera nawet do ówczesnych decydentów. Interesuje go nie tylko przebieg katastrofy, którą odtwarza niemal minuta po minucie, ale także mozolne śledztwo w tej sprawie i skrywana historia promu. Zawinił wiatr, zły stan techniczny, błędy załogi, a może coś innego? Dlaczego kapitan zadecydował, że pójdzie na dno ze swoim statkiem? Komu najbardziej zależało na ukryciu prawdy? I dlaczego nawet dzisiaj tak trudno się do niej zbliżyć?
Historia Litwy to nie tylko unia lubelska, wspólna walka o Grunwald, Pan Tadeusz oraz obowiązkowe zwiedzanie Ostrej Bramy i cmentarza na Rossie. Dominik Wilczewski snuje wciągającą opowieść o splocie przeszłości Litwy z jej współczesnością. Litwini wiele razy upadali, bywali pionkami w grze wielkich mocarstw – i znów powstawali, wiedzeni nadzieją na przetrwanie narodu, tożsamości, języka i kultury. Własnym wysiłkiem wyciągnęli swoje państwo z historycznego niebytu, zbudowali Litwę na własnych zasadach. Litwa po litewsku to wnikliwa i pasjonująca rekonstrukcja historii, opis relacji polsko-białorusko-litewskich. Wilczewski pyta litewskich historyków i socjologów o stosunek do powstania styczniowego i innych – z polskiej perspektywy – kluczowych wydarzeń, przedstawia najważniejszych dla historii Litwy działaczy społecznych i polityków i z ciekawością szuka odpowiedzi na pytania, które trapią dziś samych Litwinów.
Jeden z najważniejszych tekstów kultury powstałych w XX wieku. Erudycyjny esej o Bogu i człowieku z posłowiem Olgi Tokarczuk. Kolejna odsłona serii „Inne Konstelacje”   Carl Gustav Jung w Odpowiedzi Hiobowi podejmuje się prawdopodobnie najtrudniejszego zadania w całej swojej karierze. Uczony czyta Księgę Hioba i na podstawie tej wstrząsającej także w dzisiejszych czasach części Starego Testamentu przeprowadza odważną i intelektualnie pobudzającą psychoterapię Boga. Dlaczego Bóg postanowił ukarać Hioba i odrzeć go z godności? Co zachowanie Boga, nieubłagane i pozbawione pierwiastka dobra, może nam powiedzieć o chrześcijaństwie i naszej cywilizacji? I wreszcie: jaką rolę do odegrania ma sam Hiob… czyli człowiek? Jung tworzy niezwykły koncept zgodny ze swoją wizją ludzkiego umysłu, psychiki i rozumu, jednocześnie odpowiadając na kluczowe pytania, które towarzyszą człowiekowi od zarania dziejów. Jung miał pisarski talent. Tradycyjny porządek myśli i umiejętność cierpliwego dowodzenia krok po kroku pomagają zrozumieć wielokontekstowy i czasem erudycyjny tok myślenia tego uczonego. Chciałabym zwrócić uwagę na ton tej książki: jeśli nie jest to sarkazm, to na pewno jest on lekko ironiczny ze szczyptą szczególnego Jungowskiego humoru – rzecz w takich tekstach niebywała. Ma się wrażenie, że w ten sposób autor chce rozładować gromadzące się w nas, czytających, napięcie. Mówimy wszak o rzeczach fundamentalnych i śmiertelnie poważnych. (z posłowia Olgi Tokarczuk)
1 2 3 4 5
z 55
skocz do z 55

Te książki mogą Ci się spodobać

Nowość
Świat Wisławy Szymborskiej utrwalony w fotografiach Co jeszcze – prócz kota – zostaje w pustym mieszkaniu? Listy od młodzieńczych miłości. Modne ubrania z różnych epok. Zabawne prezenty od kolegów poetów. I liczne fotografie – ze zwierzętami na rękach, na zwalonym drzewie, na ulicy podczas spaceru z przyjaciółmi, z Filipowiczem na rybach… – choć przecież sama poetka miała do pozowania stosunek raczej niechętny. Joanna Gromek-Illg przygląda się życiu Szymborskiej przez pryzmat „powracających przedmiotów”. Otwiera kolejne szuflady w jej słynnej komodzie i wydobywa z nich rozmaite „drobne pamiątki”, odsłaniając przed nami fascynujące, znane i nieznane portrety poetki. Opracowanie graficzne: Michał Pawłowski
Nowość
Miesięcznik ZNAK w sam raz na majówkę Tęsknota za offlinem Amerykańska psycholożka Susan Pinker opisywała w książce „Efekt wioski” małą miejscowość na Sardynii, której mieszkańcy dożywają nawet 100 lat. Jednym z wyjaśnień jest to, że łączy ich sieć pozytywnych relacji: z sąsiadem, sprzedawcą czy listonoszem. Te codzienne small talki o błahych sprawach zachęcają do wyjścia z domu, wzmacniają dobre samopoczucie, a ostatecznie przyczyniają się do zdrowia i długiego życia. Coraz częściej żyjemy samotnie, pracując z domu, obsługiwani przez aplikacje i kurierów dowożących pod drzwi potrzebne produkty. To nasz wybór, w wielu aspektach bardzo wygodny. Ale zarazem niesie on ze sobą koszty: psychiczne, zdrowotne, relacyjne, polityczne.   Jakie korzyści dają nam small-talki? Dlaczego spędzamy z innymi ludźmi coraz mniej czasu? Czy młode pokolenie odrzuci smartfony i media społecznościowe? A może to AI stanie się idealnym przyjacielem i kochankiem? Jak żyć bardziej offline? Odpowiadają: Karolina Sulej, Kamil Fejfer, Nicholas Carr Ponadto w numerze: Przeciętność jako forma istnienia, czyli mądrość Virginii Woolf Jak kapitalizm karmi się darmową pracą kobiet? Wejść do Hollywood tylnymi drzwiami. O studiu A24 Lekarz Tadeusz Oleszczuk: Jesteśmy ofiarami śmieciowego jedzenia Projektantka Magda Jurek zdradza, jak pracuje meblach do pisania i dąsania się. Kolejny odcinek cyklu Piotra Oczki o przedmiotach Fotoreportaż Michała Łuczaka: samotność po islandzku
Nowość
Po co nam Bóg? Gdzie szukać duchowości, jeśli rozczarowały nas religia i Kościół? I co się stanie, gdy trafi nas piorun kairosa? Piotr Augustyniak – filozof, autor „Jezusa Niechrystusa”, były zakonnik – rozpoczął poszukiwania duchowości na własną rękę. Przez mistykę życia prowadzą go najwięksi – Mistrz Eckhart, Heidegger, Heraklit, Nietzsche, Celan. Wraz z nimi autor szuka tego, co zatraciliśmy i musimy na nowo odkryć, by nasze życie nie stało się chronicznym więzieniem. To duchowe przebudzenie poza religią, bez Boga, gdzie czas na życie wieczne jest teraz. Kairos to doświadczenie totalności bycia – dostępne tym, którzy nie boją się ryzykować ani buntować. W swojej erudycyjnej i odważnej książce Augustyniak jest bezkompromisowy, prowokacyjny i zmusza do myślenia. Ale przede wszystkim podpowiada, jak zbliżyć się do pełni życia. „Ile świat zawdzięcza Nietzschemu, ile Jezusowi, ile innym, pomniejszym lub większym maniakom kairosa? Potrzebujemy ich obecności. Ich energii rewolty, anarchii, inności, krytycznego spojrzenia i działania.” „Nie sposób opisać tej książki w kilku zdaniach okładkowej notki, tak samo jak nie sposób się od niej oderwać. Dionizyjska opowieść Piotra Augustyniaka wciąga, budzi tęsknotę, otwiera i zamiast życie tłumaczyć, pozwala je bardzo mocno odczuć. Jest ono ludzkie, arcyludzkie w swojej skończoności, swojej rozkoszy, swoim cierpieniu. Ale jednocześnie jest więcej niż ludzkie w nieustannym przepływie zoe. To więcej niż tekst o wyzwoleniu – ta książka jest wyzwoleniem. Jest trudną drogą po nieprzebytej stromiźnie, jest kairotycznym antyzegarem i, co najważniejsze, jest pozwoleniem na „nie wiem”. Katarzyna Kasia “Czytanie Augustyniaka to doświadczenie wtajemniczenia, które - niczym antyczne misterium - uświadamia nam konieczność wyzwolenia się od Boga tj. ułudy ego i wyruszenia w drogę ku źródłu nieśmiertelnego Życia, jedynej boskości, zwanej przez Greków zoe.”  Borys Lankosz „Nie ma innego boga niż życie – mówi Piotr Augustyniak. I daje świadectwo: żyjąc, istniejąc i pisząc. Niezależnie od tego, czy uwierzymy w tę jego transową naukę, jest to bez wątpienia lektura obowiązkowa dla wszystkich, którzy zadają sobie fundamentalne pytania o sens i cel życia”. Tomasz Stawiszyński Piotr Augustyniak (1977 r.)  - filozof i pisarz. Profesor krakowskiej uczelni. Autor głośnej książki „Jezus Niechrystus” oraz podcastu „Kawa z filozofem”.  Kurator Festiwalu Schopenhauera. W Teatrze Juliusza Słowackiego prowadzi cykl performatywnych debat „Myślnik. Jazz, filozofia, stand up”. Przez pięć lat był członkiem zakonu dominikanów.
Nowość
Zbyt długo historia Afryki była przedstawiana przez pryzmat kolonializmu i niewolnictwa – teraz nadszedł czas, by poznać ją na nowo! Zeinab Badawi, brytyjska dziennikarka i badaczka sudańskiego pochodzenia, przywraca Afryce należne miejsce w globalnej historii. Jako potomkini rdzennych Afrykanów sięga do korzeni kontynentu, by opowiedzieć jego historię tak, jak powinno się ją znać – bez filtrów zachodnich narracji. Dzięki setkom rozmów, jakie autorka odbyła z historykami, archeologami i lokalnymi opowiadaczami, poznasz nieznane do tej pory fakty. Wyrusz w niezwykłą podróż przez tysiąclecia: od pierwszych ludzi przez starożytne cywilizacje i niezwykłych afrykańskich władców aż po walkę o wolność i tożsamość. To nie jest kolejna książka o Afryce napisana z europejskiego punktu widzenia, ale historia opowiedziana z perspektywy tych, którzy ją tworzyli. Odkryj prawdziwą historię Afryki – opowieść, która należy do nas wszystkich. Wszyscy pochodzimy z Afryki, dlatego ta książka jest dla każdego. Zeinab Badawi oddała głos Afryce. Upomniała się o jej historię – widzianą z perspektywy rdzennych mieszkańców. Chciałoby się powiedzieć: wreszcie. W efekcie dostaliśmy kompendium dla każdego, kto chciałby zweryfikować stereotypowe wyobrażenia o tym kontynencie. Afryka to nie tylko doświadczenie niewolnictwa i kolonializmu. To historia początków ludzkości, dynamicznego rozwoju kultur, niezwykłych władców i zadziwiającej sztuki. A poza tym – jak pisze Badawi – wszyscy jesteśmy z Afryki. Lidia Raś, weekend.gazeta.pl Zeinab Badawi to brytyjska dziennikarka, prezenterka telewizyjna i reżyserka sudańskiego pochodzenia. Znana jest przede wszystkim z pracy w BBC – jako prowadząca takie programy jak Global Questions oraz HARDtalk. Od 2021 roku kieruje Szkołą Studiów Orientalnych i Afrykańskich (SOAS) przy Uniwersytecie Londyńskim. Ukończyła studia z zakresu filozofii, polityki i ekonomii (PPE) na Uniwersytecie Oksfordzkim oraz historię i antropologię Bliskiego Wschodu na SOAS. Jej książka Afrykańska historia Afryki znalazła się w finale prestiżowego wyróżnienia Nero Book Award.
Nowość
Witajcie w cyfrowym więzieniu Dobrowolnie oddajemy im część siebie przy każdym kliknięciu przycisku „zaloguj”. A one same siebie stawiają się na piedestale, czym nadają sobie niemal boski charakter. Sylwia Czubkowska odkrywa, jak mocno big techy manipulują politykami i opiniotwórcami, a także jak podporządkowują sobie prawo tak, by działało na ich korzyść. Po co prezes Google’a spotyka się z premierem Polski? Jak Microsoft i Amazon przejmują polskie szkoły? Dlaczego nie mamy szans w starciu z Facebookiem?   Sylwia Czubkowska odsłania skrupulatnie zaplanowane strategie podbicia rynków przez wielkie firmy technologiczne. Ceniona autorka bestsellera Chińczycy trzymają nas mocno i ekspertka w dziedzinie nowych technologii pokonała setki kilometrów, aby zobaczyć, na czym polega zawłaszczanie świata przez big techy. W tej przełomowej książce ujawnia wzorzec, dzięki któremu wielkie korporacje coraz bardziej się wzbogacają i powiększają swoją władzę – a my, jako jednostki, stajemy się coraz bardziej bezbronni.
Nowość
Rodzina. Czy najlepiej wychodzi się z nią na zdjęciach? Opuścić ją, kiedy robi się niewygodnie? A może jednak naprawiać relacje. Czy na pewno jesteś sobą? A może od lat odgrywasz rolę, która została ci przypisana – nieświadomie dopasowując się do rodzinnego układu sił? Czasem nie zdajemy sobie sprawy, że nasz sposób funkcjonowania w relacjach nie jest wyłącznie kwestią osobowości, lecz efektem niewidzialnych mechanizmów, które kształtują dynamikę każdej rodziny. Opiekuńcza siostra, syn bohater, niewidzialne dziecko, arogancki lub nieobecny ojciec czy silna matka – to nie tylko etykiety, ale często strategie przetrwania w systemie, który dąży do stabilności, czasem kosztem jednostki. Czy da się z tego wyrwać? Czy możliwe jest życie poza schematem? A może klucz tkwi nie w ucieczce, lecz w zrozumieniu, jak systemy – nie tylko rodzinne, ale także społeczne czy zawodowe – wpływają na nasze decyzje, emocje i tożsamość? Książka Joanny Flis to zaproszenie do myślenia systemowego, które pomaga zobaczyć siebie w szerszym kontekście i odzyskać wpływ na własne życie. Bo prawdziwa wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się automatyczne odgrywanie ról, które nam przypisano.
Zapowiedź
Drogowe, kolejowe, dla pieszych, rowerzystów, a nawet dla chomików… To wszystko MOSTY! Jak to możliwe, że most wisi i nie spada? Który most wygląda jak pancernik? Czy statek może płynąć PO wiadukcie? Gdzie znajduje się most wydrukowany w 3D? I co to znaczy, gdy most do ciebie… mruga? Dowiedz się, jak zbudować most, który przetrwa wszystko: najstraszliwszy sztorm, stado biegnących słoni i całe wieki historii. Przekonaj się, że niesamowite konstrukcje mogą powstać nawet z makaronu! Wszystko, co musisz wiedzieć o mostach, w jednej książce! Niezbędnik małego inżyniera. Wybieraj materiały, pokonuj przeszkody i łącz ze sobą ludzi i miejsca! Najsłynniejsze mosty w Polsce. Ile z nich już znasz? Twoje dziecko uwielbia budować z klocków, a na podłodze w jego pokoju rośnie gęsta sieć dróg, mostów i wiaduktów? Marzy, by w przyszłości zaprojektować największy most na świecie? Wesprzyj jego pasję. Przybliż mu historie powstania takich cudów techniki jak most Karola w Pradze, Golden Gate w San Francisco czy Tower Bridge w Londynie. Wspólnie odkryjcie wyjątkowe polskie mosty: most Zakochanych we Wrocławiu czy bijący rekordy most Rędziński. Książka „Jak budować MOSTY” zawiera mnóstwo informacji, praktycznych wskazówek i ciekawostek o mostach, które zachwycą przyszłych inżynierów i wszystkich marzycieli.
Nowość
Pesto siciliano, wino marsala, obłędna pasta pistacjowa z Bronte. Dojrzewające w pełnym słońcu soczyste cytryny. Piaszczyste plaże oblewane granatową wodą, a nad nimi majestatyczna Etna. Ceramika z Caltagirone i widniejące wszędzie trinacrie. Czy jest coś bardziej symbolicznego dla Palermo? Owszem! Hotel The Palms to ikona Palermo, przez którą można opowiedzieć o złożonej historii miasta, ale i o przemianach Sycylii. Jego pokoje stały się świadkami wydarzeń, które ukształtowały Palermo XX wieku: od samobójstw po intrygi polityczne i tajne spotkania mafii. Gościli tu Arthur Miller, Sophia Loren i Maria Callas. Tu Richard Wagner pozował do portretu Augustowi Renoirowi. Korytarze rozświetlał blask największych sław, zaś cieniem na obrazie hotelu kłady się mroczne postacie, jak krwawi mafiosi czy okultysta i założyciel sekty. Trzymasz w ręku fascynującą opowieść o literaturze, sztuce, historii i polityce, w której główne role zostały obsadzone bohaterami pięknymi, ale i mrocznymi. A najważniejsza jest scena, na której dzieje się ten porywający spektakl. Dasz się namówić na wyprawę do Palermo?
Zapowiedź
„Gdyby Tokio było facetem, wzięłabym ślub z Tokio”. Dziennikarka Marie Machytková kreśliła znaki hiragany, szukając metody na odstresowanie, tymczasem dość nieoczekiwanie… znalazła miłość: zakochała się w kulturze Japonii – i ta fascynacja wywróciła jej życie do góry nogami. Jak daleko może zaprowadzić niewinna decyzja o nauce kaligrafii? Dlaczego Japonia ma moc niszczenia i ratowania jednocześnie? I jak to jest być zupełnie samą w obcym świecie, w którym nawet uścisk dłoni jest intymnym gestem? To bardzo osobista opowieść o japońskich tradycjach i obyczajach, codziennym życiu w Tokio i pułapkach czyhających na turystów w Kraju Kwitnącej Wiśni. Autorka nie unika tematów trudnych, pisze otwarcie o podejściu Japończyków do seksualność, a także o problemach młodego pokolenia, rozdartego pomiędzy kulturą Wschodu i Zachodu. Wspaniała historia – nie tylko o Japonii! „Serdecznie polecam – nie tylko osobom ciekawym świata i Dalekiego Wschodu, ale też po prostu miłośnikom dobrej literatury”. Marcin Bruczkowski, autor bestsellera „Bezsenność w Tokio”
Zapowiedź
KAŻDY NIESIE SWOJĄ PRAWDĘ NA OSTRZU MIECZA Crucesignati – oznaczeni krzyżem – to średniowieczne określenie uczestników wojen pokutnych, starsze niż idea krucjat. Każdy mógł zapewnić sobie duchowe zbawienie, walcząc z wrogami Chrystusa i Kościoła rzymskiego, wystarczyło, że wziął do ręki broń i ruszył do Ziemi Świętej. Dan Jones wsłuchuje się w zgiełk tamtych bitew i oddaje głos wszystkim stronom konfliktu. Zrywa z eurocentryczną narracją i rozszerza pole widzenia – pokazuje krucjaty nie tylko jako starcie chrześcijan z muzułmanami na Bliskim Wschodzie, ale także jako serię wojen, które toczyły się w Hiszpanii i Afryce Północnej, nad Bałtykiem i na Bałkanach. W jego ujęciu to także mechanizm ekspansji, wykorzystywany przez władzę i ideologię. Opowiada o mnichach i najemnikach, królowych i kalifach, kupcach, prorokach i pielgrzymach. Ich świat nie jest czarno-biały – nieustannie przeplatają się w nim wiara i ambicja, chciwość i nadzieja, brutalność i transcendencja. Krzyżowcy to opowieść o wojnie, ale jeszcze bardziej o tym, kto i jak ją pamięta.
Publicystyka jako gatunek jest stosunkowo młoda i bardzo różnorodna. To na ogół subiektywne spojrzenie na aktualne wydarzenia i kwestie związane z życiem społecznym, publikowane w wielu formach jak chociażby prasa, radio, telewizja i książka.

Podobnie eseje, które są krótszymi formami wypowiedzi, pokazują czytelnikom spojrzenie na świat konkretnego autora, to na czym obecnie skupia swoje zainteresowania. Często kontrowersyjne, zmuszające do przemyśleń i zmiany optyki z jaką patrzymy na otaczający nas świat.

Księgarnia internetowa Chodnik Literacki ma w swojej ofercie liczne pozycje, które zaliczyć można do publicystyki jak i esejów. Czytelnik może tu znaleźć klasyczne już publikacje znanych i wybitnych autorów jak chociażby „Eseje wybrane" Virginia Woolf, „O pisaniu" Charlesa Bukowskiego czy „O fotografii" Susan Sontag.

Można również odnaleźć młodszych i bardziej współczesnych nam pisarzy i ich dzieła jak „21 lekcji na XXI wiek" Yuvala Noaha Harariego, „No logo" Naomi Klein czy „Zawód: powieściopisarz" Haruki Murakamiego.