Tomáš Halík przyjął katolicyzm jako dorosły człowiek, w czasach gdy w Czechosłowacji Kościół był prześladowany, a msze odprawiali po kryjomu, w prywatnych domach księża wypuszczeni ze stalinowskich więzień. W 1978 roku został tajnie wyświęcony i przez pierwsze jedenaście lat kapłaństwa działał w podziemiu. To sprawiło, że dialog i pojednanie uważa za sprawy najważniejsze, a do wątpliwości wierzących i niewierzących podchodzi wręcz z pokorą.
Jest Bóg czy Go nie ma? Czy po Auschwitz można jeszcze wierzyć w Boga? Jaki jest związek religii z terroryzmem? Jak prowadzić dialog z judaizmem i islamem? Czy wiara i wątpliwości się wykluczają? Czym się różni katolickość od katolicyzmu, a ateizm od apateizmu? O tym i o wielu innych sprawach z Tomášem Halíkiem rozmawia dominikanin Tomasz Dostatni.
Halík opowiada o swoich mistrzach i lekturach, o drodze do wiary. A o sobie mówi tak:
„W trakcie pisania książek stwierdziłem, że nie jestem teologiem akademickim, lecz teofilem. Teofil wie, że o Bogu raczej nic nie wie, a mimo to szczerze Go kocha. Teofil nie umie pisać uczonych traktatów i dlatego daje raczej świadectwo o swojej drodze życiowej i wierze. Narratywna, biograficzna wypowiedź o wierze, wiara jako droga, Bóg ukryty w wydarzeniu – zawsze przeczuwałem, że tu leży prawda. Tędy może prowadzić droga, skoro oficjalna ścieżka teologii zarosła ostami definicji i dla człowieka niedostatecznie przygotowanego bywa trudna do przebycia”.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem