Pawełek nie ma lekko. Marzy o tym, by mieć psa, walczy o przywrócenie drożdżówek w szkolnym sklepiku i chce w końcu zagrać w popularną strzelankę. Niestety, życie nijak się ma do jego wyobrażeń. Pies się pojawia, ale jakiś taki dziwny. W grę od razu się przegrywa mimo solidnej podbudowy teoretycznej, a dorośli jak zwykle nic nie rozumieją…
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem