Marcin Brykczyński igra z idiomami, buduje wokół nich rymowaną narrację. Czytelnicy znajdą pod każdym wierszem ich słowniczki, ugruntują więc swą wiedzę o najpopularniejszych frazeologizmach języka polskiego. Trudno tu zatem nie dostrzec i waloru dydaktycznego całego przedsięwzięcia. Jest ono jednak przede wszystkim przednią zabawą, pokazującą zarazem, jak wielką zdolnością przetwórczą słów i ich giętkością charakteryzuje się nasza ojczyzna-polszczyzna.
Jan Miodek
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem