Ćwiczenia z przyjaźni to nade wszystko ćwiczenia z interpretacji. Interpretacja dokonuje się tu w trzech kontekstach: literatury, filozofii i sztuki. Autor, podążając m.in. za Jacques’em Derridą i Maurice’em Blanchotem, twierdzi, że jedyną dostępną dziś formą przyjaźni jest przyjaźń polemiczna, zapośredniczona przez słowa i lektury. Angażując się w praktykę czytania, oddajemy szacunek słowom wypowiedzianym przez kogoś innego. W tej praktyce wytwarza się wspólnota będąca organizacją ludzi kultywujących politykę afektów polemicznych. W części pierwszej autor wchodzi w relacje polemiczne z Witkacym, Brunonem Schulzem, Witoldem Gombrowiczem (rozpoznając w nich fundatorów współczesnego dyskursu), Zbigniewem Herbertem (rozpołowionym na tożsamość Polaka i Europejczyka), Henrykiem Berezą (stanowiącym pierwowzór etyki i polityki czytania). W części drugiej znajdujemy polemiki z dokonaniami Marka Siemka, Stanisława Borzyma, Jerzego Axera, Jana Hartmana, Pawła Dybla, Roberta Piłata i Krzysztofa Matuszewskiego. Rozważania nakierowane są tu na zrozumienie pewnej formacji polskiej filozofii i ustalenie jej pozycji intelektualnej. Część trzecia rozpoczyna się od próby zrozumienia konceptualizmu Jarosława Kozłowskiego, a kończy się próbą ustalenia politycznego statusu kinematografii Ridleya Scotta. Całość podsumowują szkic na temat interpretacji jako praktyki przyjaźni oraz esej na temat historii fałszu.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem