Na Białorusi dżinsy stały się symbolem wolności. Gdy opozycja szukała tak wyrazistego koloru, jak pomarańczowy na Ukrainie, pomyślała o kolorze „dżinsowym”, kolorze ludzi młodych i chcących zmian.
A skąd kartofle? Zwycięstwo w wyborach prezydenckich dyrektora sowchozu - Aleksandra Łukaszenki - nazwano potem „kartoflaną rewolucją”. Białoruś to dziś taki mały Związek Radziecki, a wielu ludziom się to podoba.
Dlaczego jednak nie mówi się głośno o ofiarach reżimu Łukaszenki, traktując go czasem jako niegroźnego wariata? Jednym z najważniejszych bohaterów książki jest Dima Zawadzki, były filmowiec prezydenta, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach.
I wreszcie najważniejsze pytanie: dlaczego opozycja na Białorusi nie zwycięża? Dla uważnego czytelnika książki odpowiedź będzie jasna...
Dwójka młodych autorów rozmawiała ze wszystkimi najważniejszymi opozycjonistami na Białorusi - choćby Aleksandrem Milinkiewiczem czy profesorem fizyki Stanisławem Szuszkiewiczem, który rozmontował razem z Jelcynem i Krawczukiem Związek Radziecki. Powstała arcyciekawa, pulsująca życiem opowieść o „państwie w przebudowie”, z nadzieją na wielką zmianę.
Będziemy im kibicować.
Małgorzata Nocuń (1980 r.) i Andrzej Brzeziecki (1978 r.) są dziennikarzami „Tygodnika Powszechnego”. Specjalizują się w tematyce Europy Wschodniej. Byli korespondentami „TP” w czasie Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie w 2004 r. Relacjonowali także przebieg ostatniej kampanii prezydenckiej na Białorusi.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem