Białoruś: kartofle i dżinsy

Małgorzata Nocuń, Andrzej Brzeziecki

Białoruś: kartofle i dżinsy

6.6

(66 ocen) wspólnie z

Oprawa miękka
Liczba stron: 232
Wydawnictwo: Znak
20,80

20,99 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką

32,00 zł - sugerowana cena detaliczna

Chciałbyś, aby ta książka była dostępna w sprzedaży? Wpisz swój e-mail, powiadomimy Cię, jeśli będzie znów dostępna.

Powiadom mnie Powiadom mnie

 

Na Białorusi dżinsy stały się symbolem wolności. Gdy opozycja szukała tak wyrazistego koloru, jak pomarańczowy na Ukrainie, pomyślała o kolorze „dżinsowym”, kolorze ludzi młodych i chcących zmian.
A skąd kartofle? Zwycięstwo w wyborach prezydenckich dyrektora sowchozu - Aleksandra Łukaszenki - nazwano potem „kartoflaną rewolucją”. Białoruś to dziś taki mały Związek Radziecki, a wielu ludziom się to podoba.
Dlaczego jednak nie mówi się głośno o ofiarach reżimu Łukaszenki, traktując go czasem jako niegroźnego wariata? Jednym z najważniejszych bohaterów książki jest Dima Zawadzki, były filmowiec prezydenta, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach.
I wreszcie najważniejsze pytanie: dlaczego opozycja na Białorusi nie zwycięża? Dla uważnego czytelnika książki odpowiedź będzie jasna...

Dwójka młodych autorów rozmawiała ze wszystkimi najważniejszymi opozycjonistami na Białorusi - choćby Aleksandrem Milinkiewiczem czy profesorem fizyki Stanisławem Szuszkiewiczem, który rozmontował razem z Jelcynem i Krawczukiem Związek Radziecki. Powstała arcyciekawa, pulsująca życiem opowieść o „państwie w przebudowie”, z nadzieją na wielką zmianę.

Będziemy im kibicować.

Małgorzata Nocuń (1980 r.) i Andrzej Brzeziecki (1978 r.) są dziennikarzami „Tygodnika Powszechnego”. Specjalizują się w tematyce Europy Wschodniej. Byli korespondentami „TP” w czasie Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie w 2004 r. Relacjonowali także przebieg ostatniej kampanii prezydenckiej na Białorusi.

Polecane tytuły

Materiały o książce

Recenzje

Dodaj własną recenzję.

Dodaj recenzję

Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst poprzez formularz.



Komentarze czytelników

Pozostaw komentarz...

Komentarze nie są potwierdzone zakupem