Książka uhonorowana Nagrodą Bookera. Dowcipny, choć niepozbawiony poważnego wydźwięku moralitet. Hipnotyzująca podróż po labiryncie ludzkiej psychiki. Na pogrzebie Molly Lane zebrał się spory tłumek. Wśród żałobników, chcących oddać ostatni hołd tej wspaniałej, przebojowej kobiecie, kroczą dostojnie Clive Liney, znany kompozytor, i Vernon Halliday, redaktor naczelny poważnego dziennika. Obaj, zanim osiągnęli obecną pozycję, byli kochankami zmarłej. Nie wyczerpują oni oczywiście listy „byłych”, na której znajduje się też między innymi okryty złą sławą prawicowca – i typowany na kolejnego premiera Wielkiej Brytanii – minister spraw zagranicznych, Julian Garmony. Tuż po ceremonii Clive i Vernon zawierają dziwną umowę, swoisty pakt o eutanazji, w myśl którego gdy jeden ciężko zachoruje, drugi dobrowolnie podąży do krainy wiecznej szczęśliwości. Żaden z nich nie jest jeszcze w stanie przewidzieć dramatycznych konsekwencji układu, który doprowadzi do katastrofalnych wyborów moralnych, kryzysu przyjaźni oraz... politycznej agonii kandydata na urząd premiera. Mistrzowski wyczyn pisarski. Mroczna i stylowa książka. Michiko Kakutani, „The New York Times” Bezwzględna i zabawna. „The New York Times Book Review” Piękna oszczędna proza. Szelmowska i mrocznie komiczna. „The Boston Globe” Ian McEwan udowadnia, że jest jednym z najbardziej wyrazistych głosów brytyjskiej literatury i jednym z jej najbardziej wszechstronnych talentów. Powieść mrożąca krew w żyłach i w mroczny sposób komiczna. „Chicago Tribune” Z pewnością jedna z najlepszych powieści Iana McEwana. Opowieść o przeciwieństwach, które definiują ludzkość – jej zdolności do okazywania wsparcia i pomocy i równie powszechnym zamiłowaniu do nienawiści, wykluczenia i okrucieństwa. „The San Diego Union-Tribune” Mistrzowska powieść, napisana z dużym poczuciem humoru – jej lektura zachwyca i daje wiele radości. „The Atlanta Journal-Constitution” Błyskotliwie napisana powieść o wzajemnie pasożytniczym związku polityków i dziennikarzy, równie krytyczna, co komiczna. „The Christian Science Monitor”
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem