Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Joanna Joniec
01/02/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
100% Małecki. Treściwie, emocjonalnie, mocno. Ale jednocześnie z dużą wrażliwością i delikatnością. Z nutką magii, do rozdygotania duszy. Tak pisać potrafi tylko Pan Jakub.Warszawa, niepełna rodzina - samotny ojciec i dwie córki. Starsza, Łucja, mieszkająca już poza rodzinnym domem, bardzo ambitna baletnica. Młodsza, Anastazja, niepełnosprawna młoda kobieta z porażeniem mózgowym, mieszka z ojcem. Świat Anastazji jest bardzo skromny, ogranicza się do domu, spacerów na wózku inwalidzkim, obserwowania świata za oknem. Mimo to jest zadowolona z życia, cieszy się nim jak ofiarowanym darem. Docenia uśmiech drugiego człowieka czy ładną pogodę za oknem. Ojciec to wspaniały, dzielny opiekun niepełnosprawnej córki. Doskonale łączy pracę zawodową z opieką nad nią. Często wraca pamięcią do przeszłości, do swojej zmarłej żony, która była miłością jego życia.Książka niesamowicie piękna, potrafiąca przewartościować życie czytelnika. Pokazująca, że można cieszyć się małymi codziennymi cudami - odwiedzinami gołębia na parapecie, toczącym się za oknem życiem, miłością najbliższych. Książka mówi też o wytrwałości - obie siostry ambitnie i „po trupach" dążą do wyznaczonego sobie celu. Marzeniem starszej jest zatańczenie głównej roli w sztuce baletowej i aby osiągnąć ten cel stawia wszystko na jedną kartę, ryzykuje nawet utratę zdrowia. Młodsza, mimo bardzo dużej niepełnosprawności, spełnia swoje marzenie - zdaje egzamin maturalny.Tak jak każda do tej pory napisana przez Jakuba Małeckiego książka, ta również chwyciła mnie za serce. Postać Anastazji dała wiele do myślenia. Często narzekamy na swój los, wyolbrzymiamy błahe trudności dnia codziennego. A tutaj młoda dziewczyna, bardzo chora, cieszy się każdym dniem, bliskością rodziny, widokiem za oknem czy promieniem słońca.Książkę z całego serca polecam
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
100% Małecki. Treściwie, emocjonalnie, mocno. Ale jednocześnie z dużą wrażliwością i delikatnością. Z nutką magii, do rozdygotania duszy. Tak pisać potrafi tylko Pan Jakub.Warszawa, niepełna rodzina - samotny ojciec i dwie córki. Starsza, Łucja, mieszkająca już poza rodzinnym domem, bardzo ambitna baletnica. Młodsza, Anastazja, niepełnosprawna młoda kobieta z porażeniem mózgowym, mieszka z ojcem. Świat Anastazji jest bardzo skromny, ogranicza się do domu, spacerów na wózku inwalidzkim, obserwowania świata za oknem. Mimo to jest zadowolona z życia, cieszy się nim jak ofiarowanym darem. Docenia uśmiech drugiego człowieka czy ładną pogodę za oknem. Ojciec to wspaniały, dzielny opiekun niepełnosprawnej córki. Doskonale łączy pracę zawodową z opieką nad nią. Często wraca pamięcią do przeszłości, do swojej zmarłej żony, która była miłością jego życia.Książka niesamowicie piękna, potrafiąca przewartościować życie czytelnika. Pokazująca, że można cieszyć się małymi codziennymi cudami - odwiedzinami gołębia na parapecie, toczącym się za oknem życiem, miłością najbliższych. Książka mówi też o wytrwałości - obie siostry ambitnie i „po trupach" dążą do wyznaczonego sobie celu. Marzeniem starszej jest zatańczenie głównej roli w sztuce baletowej i aby osiągnąć ten cel stawia wszystko na jedną kartę, ryzykuje nawet utratę zdrowia. Młodsza, mimo bardzo dużej niepełnosprawności, spełnia swoje marzenie - zdaje egzamin maturalny.Tak jak każda do tej pory napisana przez Jakuba Małeckiego książka, ta również chwyciła mnie za serce. Postać Anastazji dała wiele do myślenia. Często narzekamy na swój los, wyolbrzymiamy błahe trudności dnia codziennego. A tutaj młoda dziewczyna, bardzo chora, cieszy się każdym dniem, bliskością rodziny, widokiem za oknem czy promieniem słońca.Książkę z całego serca polecam