Projekt życie Nie zatrzymuj się Michał Kociołek Książka
Wydawnictwo: | WAM |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 184 |
Format: | 120x195mm |
Rok wydania: | 2017 |
Szczegółowe informacje na temat książki Projekt życie Nie zatrzymuj się
Wydawnictwo: | WAM |
EAN: | 9788327713476 |
Autor: | Michał Kociołek |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 184 |
Format: | 120x195mm |
Rok wydania: | 2017 |
Data premiery: | 2017-05-25 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo WAM Kopernika 26 31-501 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Projekt życie Nie zatrzymuj się
Inne książki z kategorii Fakt
Oceny i recenzje książki Projekt życie Nie zatrzymuj się
Dróg życia jest wieleWybór tej jedynej właściwy jest trudnyTa najważniejsza droga to projekt: ŻycieNie zatrzymuj sięNie warto, gdyż istnieje zawsze podróżA nade wszystko plan życiaDo którego podążaszŚladami świata, którego chcesz poznać.Michał Kociołek autor książki pt. Projekt: życie. Nie zatrzymuj się dzieli się swoimi doświadczeniami życiowymi związanymi z jego zawodem- zawodowego kierowcy, pasji samochodowej oraz przeżyciami, dzięki, którym spojrzał na świat inaczej.Książka ta składa z 13 rozdziałów, które stanowią biografię autora ujętą w pozytywny sposób.Michał Kociołek to przykład pisarza młodego pokolenia, który nie boi się wyzwania, udziela wskazówek ,ze można zmienić swoje życie i to sprawia, że książkę czyta się z lekkością.Czytelniku kiedy poznasz losy Michała, któremu ja podaje dłoń , gdyż jest to mój rówieśnik, który wierzy w lepszy świat i lubi zaskakiwać.Szuka inspiracji w nas Czytelnikach i w ludziach, którym może powiedzieć kulturalne słowa, które były dla niego trudne, a teraz wypowiada to z największą przyjemnością.Sam tytuł to szkic życia, które autor chce nam przedstawić, że nie wolno się załamywać nawet w trudnych chwilach, kiedy nie mamy przygotowanego na kartce planu życiowego.Jestem pod wrażeniem osoby autora oraz dziękuję Ci Michale za to ,że napisałeś tą książkę, w której podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami na temat swojego projektu życia. Nie zatrzymuj się.Do przeczytania zmotywowały mnie 3 pierwsze zdania, które stanowiły myśl przewodnią do poznania losów Michała - autora książki.Książka jest napisana językiem zrozumiałym, ciekawostką jest tutaj myśl autora wyszczególniona w ramce wyszczególnione przez autora.Warto przeczytać tą książkę, ponieważ:- Poznasz Czytelniku losy Michała, które są z każdą stroną ujęte przykładem- Poczujesz moment walki o życie, że na każdym etapie można zaufać ludziom , których możesz liczyć, w sytuacjach niezawodnych.Jednym słowem Michał wybrał życie, bo wie, że nie czas na zatrzymanie się.Wiersz mojego autorstwa powstał pod wpływem poznania historią doświadczeń życia Michała.Książka posiada twardą piękną okładkę , 184 strony, wydana przez Wydawnictwo Wam, Kraków, 2017.Zapraszam do przeczytania tej książki i czekam z niecierpliwością na kontynuację losów autora.
Dróg życia jest wieleWybór tej jedynej właściwy jest trudnyTa najważniejsza droga to projekt: ŻycieNie zatrzymuj sięNie warto, gdyż istnieje zawsze podróżA nade wszystko plan życiaDo którego podążaszŚladami świata, którego chcesz poznać.Michał Kociołek autor książki pt. Projekt: życie. Nie zatrzymuj się dzieli się swoimi doświadczeniami życiowymi związanymi z jego zawodem- zawodowego kierowcy, pasji samochodowej oraz przeżyciami, dzięki, którym spojrzał na świat inaczej.Książka ta składa z 13 rozdziałów, które stanowią biografię autora ujętą w pozytywny sposób.Michał Kociołek to przykład pisarza młodego pokolenia, który nie boi się wyzwania, udziela wskazówek ,ze można zmienić swoje życie i to sprawia, że książkę czyta się z lekkością.Czytelniku kiedy poznasz losy Michała, któremu ja podaje dłoń , gdyż jest to mój rówieśnik, który wierzy w lepszy świat i lubi zaskakiwać.Szuka inspiracji w nas Czytelnikach i w ludziach, którym może powiedzieć kulturalne słowa, które były dla niego trudne, a teraz wypowiada to z największą przyjemnością.Sam tytuł to szkic życia, które autor chce nam przedstawić, że nie wolno się załamywać nawet w trudnych chwilach, kiedy nie mamy przygotowanego na kartce planu życiowego.Jestem pod wrażeniem osoby autora oraz dziękuję Ci Michale za to ,że napisałeś tą książkę, w której podzieliłeś się swoimi spostrzeżeniami na temat swojego projektu życia. Nie zatrzymuj się.Do przeczytania zmotywowały mnie 3 pierwsze zdania, które stanowiły myśl przewodnią do poznania losów Michała - autora książki.Książka jest napisana językiem zrozumiałym, ciekawostką jest tutaj myśl autora wyszczególniona w ramce wyszczególnione przez autora.Warto przeczytać tą książkę, ponieważ:- Poznasz Czytelniku losy Michała, które są z każdą stroną ujęte przykładem- Poczujesz moment walki o życie, że na każdym etapie można zaufać ludziom , których możesz liczyć, w sytuacjach niezawodnych.Jednym słowem Michał wybrał życie, bo wie, że nie czas na zatrzymanie się.Wiersz mojego autorstwa powstał pod wpływem poznania historią doświadczeń życia Michała.Książka posiada twardą piękną okładkę , 184 strony, wydana przez Wydawnictwo Wam, Kraków, 2017.Zapraszam do przeczytania tej książki i czekam z niecierpliwością na kontynuację losów autora.
Michał Kociołek to młody, pełen życia i entuzjazmu człowiek, którego opowieść wciąga i mobilizuje. Nie jest coachem, ale udziela cennych rad jak żyć. Robi to lepiej niż niejeden zawodowy doradca. Jego życie jest Życiem przez duże Ż. A to wszystko dzięki...śmierci. Śmierci, która mówiąc potocznie - zajrzała mu w oczy.Michał pracował jako zawodowy kierowca - od tego zaczyna opowieść o swojej przemianie. Żył rozrzutnie, poważnie się zadłużał, myślał o samobójstwie, stracił wszystko. Wtedy dostał propozycję nowej pracy - jako kierowca. Właśnie tam, za kierownicą, dostał ataku padaczki.. Później był szpital, badania, diagnoza - glejak, operacja, chemio i radioterapia. Choć on wierzył, że wyzdrowieje - nikt nie dawał mu szans. Jak sam mówi, dobrze, że nie powiedziano mu tego wprost, bo nie miałby sił do walki.Zamiast zamykać się w swojej strefie komfortu, otworzyłem się na to, co niesie kolejny dzień. Doświadczyłem smutku i rozczarowania, ale też wielu innych nowych początków, które przyniosły dobre zmiany. W końcu jeżdżenie po ciasnych i krętych drogach zawsze sprawiało mi dużo więcej frajdy niż długie i wygodne trasy. (str.143)Dziś Michał jest zdrowy. Żyje inaczej niż wcześniej. Nie spędza wielu godzin przed komputerem, ale jeździ na rowerze. Nie pije alkoholu jak dawniej, nie jeździ już też ciężarówkami - choć marzy o powrocie za jakiś czas (po ataku padaczki stracił prawo jazdy na 10 lat). Żyje i wierzy, że może wszystko, mimo różnych ograniczeń.Ludzie, których spotykamy na co dzień, lubią narzekać, gasić entuzjazm. Nie słuchaj tych bzdur. Nie wierz w to, że się nie da. Wszystko się da. (str.180)We mnie ta lektura pozostawiła pragnienie magis - bycia więcej, mocniej, bardziej. Moje życie pokazało już niejednokrotnie, że bywa przewrotne. Nigdy nie wiem czy jutro będzie takie jak chcę - czy nie przyjdzie choroba? Nie siedzę i nie zastanawiam się nad tym - zwyczajnie przyjmuję, że tak może być. I staram się żyć. Tu i teraz. Staram się być dobrym i spełnionym człowiekiem i nie marnować tej szansy na Życie przez Ż.Lekturę polecam każdemu. Napisana jest lekko, więc można ją przeczytać bardzo szybko, choć w myślach zostanie pewnie na dłużej... Cena książki może trochę zniechęcać - choć uważam, że ta lektura jest jej warta.https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/
Michał Kociołek to młody, pełen życia i entuzjazmu człowiek, którego opowieść wciąga i mobilizuje. Nie jest coachem, ale udziela cennych rad jak żyć. Robi to lepiej niż niejeden zawodowy doradca. Jego życie jest Życiem przez duże Ż. A to wszystko dzięki...śmierci. Śmierci, która mówiąc potocznie - zajrzała mu w oczy.Michał pracował jako zawodowy kierowca - od tego zaczyna opowieść o swojej przemianie. Żył rozrzutnie, poważnie się zadłużał, myślał o samobójstwie, stracił wszystko. Wtedy dostał propozycję nowej pracy - jako kierowca. Właśnie tam, za kierownicą, dostał ataku padaczki.. Później był szpital, badania, diagnoza - glejak, operacja, chemio i radioterapia. Choć on wierzył, że wyzdrowieje - nikt nie dawał mu szans. Jak sam mówi, dobrze, że nie powiedziano mu tego wprost, bo nie miałby sił do walki.Zamiast zamykać się w swojej strefie komfortu, otworzyłem się na to, co niesie kolejny dzień. Doświadczyłem smutku i rozczarowania, ale też wielu innych nowych początków, które przyniosły dobre zmiany. W końcu jeżdżenie po ciasnych i krętych drogach zawsze sprawiało mi dużo więcej frajdy niż długie i wygodne trasy. (str.143)Dziś Michał jest zdrowy. Żyje inaczej niż wcześniej. Nie spędza wielu godzin przed komputerem, ale jeździ na rowerze. Nie pije alkoholu jak dawniej, nie jeździ już też ciężarówkami - choć marzy o powrocie za jakiś czas (po ataku padaczki stracił prawo jazdy na 10 lat). Żyje i wierzy, że może wszystko, mimo różnych ograniczeń.Ludzie, których spotykamy na co dzień, lubią narzekać, gasić entuzjazm. Nie słuchaj tych bzdur. Nie wierz w to, że się nie da. Wszystko się da. (str.180)We mnie ta lektura pozostawiła pragnienie magis - bycia więcej, mocniej, bardziej. Moje życie pokazało już niejednokrotnie, że bywa przewrotne. Nigdy nie wiem czy jutro będzie takie jak chcę - czy nie przyjdzie choroba? Nie siedzę i nie zastanawiam się nad tym - zwyczajnie przyjmuję, że tak może być. I staram się żyć. Tu i teraz. Staram się być dobrym i spełnionym człowiekiem i nie marnować tej szansy na Życie przez Ż.Lekturę polecam każdemu. Napisana jest lekko, więc można ją przeczytać bardzo szybko, choć w myślach zostanie pewnie na dłużej... Cena książki może trochę zniechęcać - choć uważam, że ta lektura jest jej warta.https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/