Dzikie serce Jamey Bradbury Książka

Największa niespodzianka tego roku! Spodziewałam się raczej słabej i tandetnej historii, jednak pozytywnie się zaskoczyłam! Choć polska okładka nie jest w żaden sposób szczególna i porywająca, to książka naprawdę wciąga! Siedziałam nad nią dwa wieczory, bo nie mogłam się oderwać od historii. Ciekawe spojrzenie na śmierć, pożegnanie z matką Tracy, na to jak główna bohaterka, jej ojciec i brat radzą sobie z tą tragedią, do tej pory odnajdując duszę kobiety w codziennym życiu. Książka niesamowicie wciąga, zdecydowanie warta polecenia!

Podchodziłam do książki z ogromną nadzieją i cieszę się, że się nie zawiodłam. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie, uważam, że debiut autorki jest naprawdę bardzo udany! Trochę zdziwił mnie fakt, że Tracy pije krew zwierząt, że to dostarcza jej siły, lecz to czyni historię tylko bardzie mroczną, co mega mi się podobało!

Niezwykła historia, trafia w 100% w mój gust. Mrok, zimna Alaska, a przy okazji powiązanie z pieskami i naturą. Warto przeczytać.

Niezwykła historia, trafia w 100% w mój gust. Mrok, zimna Alaska, a przy okazji powiązanie z pieskami i naturą. Warto przeczytać.

Podchodziłam do książki z ogromną nadzieją i cieszę się, że się nie zawiodłam. Książkę czyta się naprawdę przyjemnie, uważam, że debiut autorki jest naprawdę bardzo udany! Trochę zdziwił mnie fakt, że Tracy pije krew zwierząt, że to dostarcza jej siły, lecz to czyni historię tylko bardzie mroczną, co mega mi się podobało!

Największa niespodzianka tego roku! Spodziewałam się raczej słabej i tandetnej historii, jednak pozytywnie się zaskoczyłam! Choć polska okładka nie jest w żaden sposób szczególna i porywająca, to książka naprawdę wciąga! Siedziałam nad nią dwa wieczory, bo nie mogłam się oderwać od historii. Ciekawe spojrzenie na śmierć, pożegnanie z matką Tracy, na to jak główna bohaterka, jej ojciec i brat radzą sobie z tą tragedią, do tej pory odnajdując duszę kobiety w codziennym życiu. Książka niesamowicie wciąga, zdecydowanie warta polecenia!