Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Justyna Zysiak
06/09/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Tolkien. Człowiek, który stworzył Śródziemie" to biografia, którą czyta się z wielkim zainteresowaniem. Jest lekka i przyjemna w odbiorze, opisuje życie wielkiego pisarza, które było jednocześnie proste i niezwykłe, niczym powieści, które tworzył. Nigdy nie czytałam innych książek o Tolkienie, więc nie mam jak porównać tej pozycji do starszych tytułów. Na pewno cechuje ją duża przystępność. Jesse Xander często powołuje się na innych badaczy, więc dzięki bibliografii czytelnicy, którzy chcieliby rozszerzyć już zdobytą wiedzę, mogą sprawdzić również inne źródła.Osoba autorska stara się przedstawić fakty z życiorysu Tolkiena jak najbardziej obiektywnie i z szacunkiem. Wiele wydarzeń z życia pisarza Jesse Xander łączy z jego późniejszą twórczością. Tak jak spoglądanie na dwie wieże z okna za czasów szkolnych mogło mieć faktyczny wpływ na drugą część "Władcy Pierścieni", tak porównywanie wykluczenia z kręgu rodzinnego jego matki i wytykanie palcami Bilba przez jego pobratymców w "Hobbicie" wydaje mi się już trochę naciągane. Raz się z przedstawionymi tezami zgadzałam, a raz nie. Z pewnością było to ciekawe doświadczenie poczytać o możliwych interpretacjach i zależnościach przedstawionych z punktu widzenia osoby zajmującej się antropologią.Polecam książkę fanom pisarza. Znajomość dzieł Tolkiena z pewnością będzie pomocna podczas lektury. Nie wiem, jak z osobami, które życiorys pisarza już poznały w inny sposób, ale nie sądzę, żeby dowiedziały się czegoś nowego. Mnie czytało się bardzo dobrze. O inskrypcji na grobie Tolkiena niby wiedziałam wcześniej, a jednak przy tym fragmencie łza i tak poleciała...
Patrycja Łukaszyk
09/09/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Tolkien. Człowiek, który stworzył Śródziemie" to nietuzinkowa podróż przez życie tego niezwykłego pisarza od najmłodszych lat do ostatnich chwil życia.Jest to niecodzienna biografia, która nie jest zbiorem suchych faktów, a wręcz kolejną, pełną przygód wyprawą. Możemy spojrzeć na Tolkiena przez pryzmat tego, co kształtowało go jako pisarza i twórcę, ale również człowieka - zarówno z zaletami, jak i wadami, co autor podkreśla szczególnie. W końcu bez tych negatywnych stron obraz nie byłby pełen. Cenię sobie zawsze w biografiach takie szczere podejście, bez usilnej próby idealizacji.Autor w fascynujące sposób nakreśla zdarzenia, ma lekkie pióro i swobodę gawędziarską, a przy tym co rusz wplata w realne zdarzenia treści z (głównie) Hobbita i Władcy Pierścieni, ukazując oczywiste i domniemane inspiracje, które Tolkienowi pomogły stworzyć największe dzieła. Odczuwałam miłą nostalgię, przypominając sobie kolejne sceny z przygód Drużyny Pierścienia, które rysowały mi się przed oczami w nowej, ciekawej perspektywie, zwlaszcza przy poznaniu tak wielu nieznanych mi dotąd faktów o Twórcy Śródziemia. Razem z nim obserwujemy przepiękne wiejskie scenerie, przeżywamy pierwszą miłość i ból utraty bliskich, fascynujemy wiedzą i językiem... I wiele, wiele więcej .Jest to ogromnie wnikliwa i poparta szeroką bibliografią praca, która jest godna uwagi nie tylko dla fanów pióra Tolkiena, ale również dla zainteresowanych nietuzinkowymi postaciami i ich dobrze spisaną biografią. Zachęcam do lektury
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Tolkien. Człowiek, który stworzył Śródziemie" to nietuzinkowa podróż przez życie tego niezwykłego pisarza od najmłodszych lat do ostatnich chwil życia.Jest to niecodzienna biografia, która nie jest zbiorem suchych faktów, a wręcz kolejną, pełną przygód wyprawą. Możemy spojrzeć na Tolkiena przez pryzmat tego, co kształtowało go jako pisarza i twórcę, ale również człowieka - zarówno z zaletami, jak i wadami, co autor podkreśla szczególnie. W końcu bez tych negatywnych stron obraz nie byłby pełen. Cenię sobie zawsze w biografiach takie szczere podejście, bez usilnej próby idealizacji.Autor w fascynujące sposób nakreśla zdarzenia, ma lekkie pióro i swobodę gawędziarską, a przy tym co rusz wplata w realne zdarzenia treści z (głównie) Hobbita i Władcy Pierścieni, ukazując oczywiste i domniemane inspiracje, które Tolkienowi pomogły stworzyć największe dzieła. Odczuwałam miłą nostalgię, przypominając sobie kolejne sceny z przygód Drużyny Pierścienia, które rysowały mi się przed oczami w nowej, ciekawej perspektywie, zwlaszcza przy poznaniu tak wielu nieznanych mi dotąd faktów o Twórcy Śródziemia. Razem z nim obserwujemy przepiękne wiejskie scenerie, przeżywamy pierwszą miłość i ból utraty bliskich, fascynujemy wiedzą i językiem... I wiele, wiele więcej .Jest to ogromnie wnikliwa i poparta szeroką bibliografią praca, która jest godna uwagi nie tylko dla fanów pióra Tolkiena, ale również dla zainteresowanych nietuzinkowymi postaciami i ich dobrze spisaną biografią. Zachęcam do lektury
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Tolkien. Człowiek, który stworzył Śródziemie" to biografia, którą czyta się z wielkim zainteresowaniem. Jest lekka i przyjemna w odbiorze, opisuje życie wielkiego pisarza, które było jednocześnie proste i niezwykłe, niczym powieści, które tworzył. Nigdy nie czytałam innych książek o Tolkienie, więc nie mam jak porównać tej pozycji do starszych tytułów. Na pewno cechuje ją duża przystępność. Jesse Xander często powołuje się na innych badaczy, więc dzięki bibliografii czytelnicy, którzy chcieliby rozszerzyć już zdobytą wiedzę, mogą sprawdzić również inne źródła.Osoba autorska stara się przedstawić fakty z życiorysu Tolkiena jak najbardziej obiektywnie i z szacunkiem. Wiele wydarzeń z życia pisarza Jesse Xander łączy z jego późniejszą twórczością. Tak jak spoglądanie na dwie wieże z okna za czasów szkolnych mogło mieć faktyczny wpływ na drugą część "Władcy Pierścieni", tak porównywanie wykluczenia z kręgu rodzinnego jego matki i wytykanie palcami Bilba przez jego pobratymców w "Hobbicie" wydaje mi się już trochę naciągane. Raz się z przedstawionymi tezami zgadzałam, a raz nie. Z pewnością było to ciekawe doświadczenie poczytać o możliwych interpretacjach i zależnościach przedstawionych z punktu widzenia osoby zajmującej się antropologią.Polecam książkę fanom pisarza. Znajomość dzieł Tolkiena z pewnością będzie pomocna podczas lektury. Nie wiem, jak z osobami, które życiorys pisarza już poznały w inny sposób, ale nie sądzę, żeby dowiedziały się czegoś nowego. Mnie czytało się bardzo dobrze. O inskrypcji na grobie Tolkiena niby wiedziałam wcześniej, a jednak przy tym fragmencie łza i tak poleciała...