Szachy można postrzegać w dwojaki sposób. Po pierwsze, jako realizację strategicznego planu z graczami jako sztabowcami i szachownicą jako mapą sztabową. W tej perspektywie rządzą się żelaznymi regułami. Są triumfem logiki. Po drugie, jako rywalizację żywych ludzi z ich emocjami, słabościami, zagadkami. Myślowy porządek nieustannie jest zakłócany. Właśnie tę perspektywę przyjmuje Rafał Marszałek i jako szachista pyta: Dlaczego nieraz, w kryzysowym momencie, nie potrafimy wykorzystać dawno przyswojonej wiedzy?
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem