„Bohaterka Pożegnania z Afryką wieczorami opowiadała różne historie swoim przyjaciołom. To ta scena zainspirowała mnie do napisania moich. Świat dookoła mnie jest ich pełen. Trzeba je tylko dojrzeć i odmalować słowem. Układają się one jak puzzle, jedno obok drugiego i wypełniają obraz naszego życia, panoramę przeżyć i doświadczeń. Wyłuskałam je spośród zdarzeń, które przepływają obok nas, mijają, a przecież stanowią treść naszej codzienności, tkankę budującą nas takimi, jakimi jesteśmy. Zapragnęłam opowiedzieć je jak Karen Blixen, każde na jeden wieczór”.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem