PayPo – KUP TERAZ, ZAPŁAĆ PÓŹNIEJ!SZCZEGÓŁY>>

Szpital Przemienienia Małgorzata Hendrykowska Książka

Szpital Przemienienia
11,25 zł
15,00 zł - sugerowana cena detaliczna
Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe UAM
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa (miękka)
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 180
Format: 16.9x21.2
Rok wydania: 2017
Zobacz więcej
Książka poświęcona jest historii powstania, analizie i interpretacji filmu Edwarda Żebrowskiego na motywach powieści Stanisława Lema pod tym samym tytułem. Film wszedł na polskie ekrany w marcu 1979 roku. Autorka przedstawia bieg wydarzeń, które poprzedziły realizację filmu. Swoistą preakcję stanowią mało znane perypetie z powieścią Stanisława Lema i z pierwszą próbą przeniesienia jej na ekran (na podstawie scenariusza samego autora) oraz kłopoty z Komisją Ocen Scenariuszy w 1964 roku. Filmowy „Szpital Przemienienia” powstał na podstawie scenariusza Michała Komara i Edwarda Żebrowskiego. Autorka przywołuje oceny i interpretacje Komisji Kolaudacyjnej z 1978 roku oraz głosy prasy polskiej po wprowadzeniu filmu na ekrany. Osobny wątek stanowi reakcja samego Stanisława Lema na adaptację powieści. Małgorzata Hendrykowska wskazuje także na bogactwo odczytań filmu Edwarda Żebrowskiego i ponadczasowość jego wymowy.

Szczegółowe informacje na temat książki Szpital Przemienienia

Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe UAM
EAN: 9788323232162
Autor: Małgorzata Hendrykowska
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa (miękka)
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 180
Format: 16.9x21.2
Rok wydania: 2017
Podmiot odpowiedzialny: Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
Ul. Fredry 10
61-701 Poznań
PL
e-mail: [email protected]

Podobne do Szpital Przemienienia

Nowość

Oceny i recenzje książki Szpital Przemienienia

Średnia ocen:
~ /10
Liczba ocen:
0
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

04/02/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

... czytałem tę książkę pierwszy raz.Zwabiony nazwiskiem przebrnąłem wtedy przez powieść traktując temat jako „wczesną twórczość" autora, zanim świat zobaczył i poznał jego prawdziwą twarz.„Ciężar" wczesnych nastu lat na karku nie dał mi wtedy szansy na zauważenie (czytaj zrozumienie) tego co w książce najważniejsze.Sięgnąłem po nią jeszcze raz.Jak wtedy - stateczna historia rozwija się powoli.Jak wtedy nie porywa nagłymi zwrotami akcji.Ale teraz, co kilka stron potykam się o problematy, które widać jasno we wszystkich późniejszych dziełach Lema. Tam schowane lub delikatnie zarysowane za zasłoną ironii, czy astronautycznej wyobraźni - tutaj „walą" centralnie po głowie bez ostrzeżenia. Wszystko tworzy mało pocieszające rozważania o człowieku. Bez samouwielbienia dla „korony stworzenia" i bez tanich środków znieczulających w postaci ślepej wiary.Czy jest lepsze miejsce na takie refleksje jak umieścić akcję w szpitalu psychiatrycznym? (Co za okazy wśród personelu!)Absolutna alogiczność natury, która powołała do istnienia homo sapiens. Taka historia nie miała prawa się zdarzyć we Wszechświecie.Nicość, która jest siedzibą naszej „rozumności" (patrz opis zmian zachowania u chorego na raka mózgu i scena operacji).Bezgraniczna samotność i bezsilność każdego człowieka ostatecznie zawieszonego w absolutnej pustce (sceny ostatniego rozdziału). W głowie łączę książkę z tym co Lem pisał i mówił potem. Ludzkość jest sama we Wszechświecie. Człowiek jest sam między ludźmi. Wewnątrz siebie też jesteśmy samotni - nawet siebie samych nie potrafimy zrozumieć. (Jakbym skoczył w sam środek prozy Camus'a).Na łopatki rozłożyła mnie końcówka opowieści. W ułamkach zdarzeń przewija się przed oczami cała ludzka menażeria postawiona w sytuacji granicznej. (Nie spodziewałem się po sobie takich emocji).„Jak oni mogą robić to i żyć?" - retoryczne pytanie bohatera z ostatnich stron odnosi się do oprawców.Ale tak naprawdę można odnieść je do wszystkich.Nie tylko literackich bohaterów SZPITALA PRZEMIENIENIA.https://cyganblog.wordpress.com/2015/11/27/za-wczesnie/

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

... czytałem tę książkę pierwszy raz.Zwabiony nazwiskiem przebrnąłem wtedy przez powieść traktując temat jako „wczesną twórczość" autora, zanim świat zobaczył i poznał jego prawdziwą twarz.„Ciężar" wczesnych nastu lat na karku nie dał mi wtedy szansy na zauważenie (czytaj zrozumienie) tego co w książce najważniejsze.Sięgnąłem po nią jeszcze raz.Jak wtedy - stateczna historia rozwija się powoli.Jak wtedy nie porywa nagłymi zwrotami akcji.Ale teraz, co kilka stron potykam się o problematy, które widać jasno we wszystkich późniejszych dziełach Lema. Tam schowane lub delikatnie zarysowane za zasłoną ironii, czy astronautycznej wyobraźni - tutaj „walą" centralnie po głowie bez ostrzeżenia. Wszystko tworzy mało pocieszające rozważania o człowieku. Bez samouwielbienia dla „korony stworzenia" i bez tanich środków znieczulających w postaci ślepej wiary.Czy jest lepsze miejsce na takie refleksje jak umieścić akcję w szpitalu psychiatrycznym? (Co za okazy wśród personelu!)Absolutna alogiczność natury, która powołała do istnienia homo sapiens. Taka historia nie miała prawa się zdarzyć we Wszechświecie.Nicość, która jest siedzibą naszej „rozumności" (patrz opis zmian zachowania u chorego na raka mózgu i scena operacji).Bezgraniczna samotność i bezsilność każdego człowieka ostatecznie zawieszonego w absolutnej pustce (sceny ostatniego rozdziału). W głowie łączę książkę z tym co Lem pisał i mówił potem. Ludzkość jest sama we Wszechświecie. Człowiek jest sam między ludźmi. Wewnątrz siebie też jesteśmy samotni - nawet siebie samych nie potrafimy zrozumieć. (Jakbym skoczył w sam środek prozy Camus'a).Na łopatki rozłożyła mnie końcówka opowieści. W ułamkach zdarzeń przewija się przed oczami cała ludzka menażeria postawiona w sytuacji granicznej. (Nie spodziewałem się po sobie takich emocji).„Jak oni mogą robić to i żyć?" - retoryczne pytanie bohatera z ostatnich stron odnosi się do oprawców.Ale tak naprawdę można odnieść je do wszystkich.Nie tylko literackich bohaterów SZPITALA PRZEMIENIENIA.https://cyganblog.wordpress.com/2015/11/27/za-wczesnie/

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Nowości

Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość