Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
book_or_books
22/06/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Czasem możesz wybierać tylko spośród samych złych opcji. Musisz zdecydować, która z nich jest najmniej zła."*Wraz z nowym rokiem szkolnym Sky spodziewała się zmian - w końcu rozpoczęcia nauki w liceum zamiast w domu oraz wyjazd najlepszej przyjaciółki nie możne przejść bez echa. Jednak dziewczyna nigdy nie spodziewała się, że spotkanie z Holderem nie tyle zmieni, co wywróci jej świat do góry nogami. Na światło dzienne zaczynają bowiem wychodzić kolejne kłamstwa na których, jak się okazuje, zostało zbudowane życie Sky, a wyrzucone z pamięci lata postanawiają ponownie dać o sobie znać.*Do pisania recenzji „Hopeless" zabierałam się dobre kilka... naście razy. Zwłaszcza, że tematy jakie porusza książka i emocje jakie wywołuje ciężko opisać jest słowami. I chociaż nie ma sensu ukrywać, że historia ma wady, to nie przeszkadzałbym mi one w tym, aby z zapartym tchem czytać kolejne rozdziały, co poskutkowało „połknięciem całości na raz".*Za najważniejsze plusy książki uważam: Przyjemny styl, który sprawia, że książka czyta się sama. Ciekawa historia, która nie tylko wciąga, ale również wywołuje u czytelnika wiele emocji. (Doszły mnie nawet słuchy, że niejedną osoby doprowadziła do łez) Fajnie wykreowane postacie - w moim mniemaniu na największe uznane zasługują poboczne, w tym Six i Breckin, którzy vice versa zajmują pierwsze miejsce na podium.*Niestety tak jak pisałam, książka nie jest pozbawiona wad. Tymi „ale" o których muszę wspomnieć są: Chwilami zbyt widoczny brak realizmu. Przykład: „Czy w 17-latce można dostrzec 4-latkę, której nie widziało się trzynaście lat i to po może minucie spędzonej w jej obecności?" Znaczy... Może i jest to możliwe, ale jakie są na to realne szanse... Może nawet patrzyłabym na to przychylniej, gdyby w grę wchodziły jakieś niezwykłe znaki szczególne oraz „rozpoznający" nie był zaledwie rok starszy. Może... Scena kulminacyjna albo raczej to co nastąpiło po niej oraz sposób w jak bohaterowie „poradzili sobie" z emocjami były dla mnie nie na miejscu.*Nie ukrywam, że „Hopeless" mnie wciągnęło, chwilami przeczołgało emocjonalnie oraz nie raz zaskoczyło i właśnie za to dostaje ode mnie 8/10.
Daria Szeląg
23/06/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Hopeless" chciałam przeczytać już dawno i dzięki wznowieniu w końcu się udało.Colleen Hoover wcześniej znałam jedynie z jednej książki, która była wręcz emocjonalnym rollercoasterem. W tym przypadku było podobnie. Poznajemy młodą dziewczynę. Sky jednak nie jest typową nastolatką. Jej mama ma całkowicie inne podejście do świata i trzyma córkę w klatce, z dala od wszystkiego. Pewnego dnia dziewczyna poznaje Holdera - chłopaka ze złą reputacją. Od razu wpada Sky w oko. Dziewczyna nie wie jednak, że jej nowy przyjaciel skrywa sekret.Książka bardzo mi się podobała i gdyby tylko czas pozwolił, to przeczytałabym ją na raz. Styl autorki jest bardzo przyjemny i sprawia, że przez historię się płynie. Colleen w niezwykle interesujący sposób przedstawia zwyczajne życie, ale również wplata do niego wiele sekretów, których czytelnik się nie spodziewa.Książka spodobała mi się od samego początku i wręcz nie mogłam jej odłożyć. Było naprawdę miło i przyjemnie, ale tylko do pewnego momentu. "Hopeless" porusza smutne i przerażające tematy (koniecznie przeczytajcie TW!). Czytając o przeszłości Sky, nie mogłam powstrzymać łez, a zakończenie rozbiło mnie na kawałki.Samą Sky polubiłam. Jest to dziewczyna z ciężką przeszłością i trudną współczesnością. Podobały mi się jej rzeczywiste reakcje na przeróżne wydarzenia.Polubiłam również Holdera, który jest całkiem inny niż go opisują.Relacja między tą dwójka była kochana i podnosiła na duchu. Szczególnie podobało mi się jak Holder troszczył się o Sky.Jeszcze bardziej polubiłam postacie drugoplanowe i błagałam o i częstsze pojawianie się! ( Szkoda, że mało skutecznie ).Autorka z łatwością ukazuje emocje bohaterów, które mają ogromny wpływ na czytelnika. Sama raz płakałam, a raz się cieszyłam razem z bohaterami.Bardzo podobały mi się elementy z przeszłości Sky, choć z drugiej strony strasznie się je czytało. Przeszłość dziewczyny była przerażająca, ale dzięki jej ukazaniu, możemy poznać świat nastolatki od podszewki.Może książce momentami brakuje nieco logiki i realności, jednak mi to nie przeszkadzało.Polecam wam "Hopeless"! Jest to naprawdę dobra, choć również ciężka książka.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Hopeless" chciałam przeczytać już dawno i dzięki wznowieniu w końcu się udało.Colleen Hoover wcześniej znałam jedynie z jednej książki, która była wręcz emocjonalnym rollercoasterem. W tym przypadku było podobnie. Poznajemy młodą dziewczynę. Sky jednak nie jest typową nastolatką. Jej mama ma całkowicie inne podejście do świata i trzyma córkę w klatce, z dala od wszystkiego. Pewnego dnia dziewczyna poznaje Holdera - chłopaka ze złą reputacją. Od razu wpada Sky w oko. Dziewczyna nie wie jednak, że jej nowy przyjaciel skrywa sekret.Książka bardzo mi się podobała i gdyby tylko czas pozwolił, to przeczytałabym ją na raz. Styl autorki jest bardzo przyjemny i sprawia, że przez historię się płynie. Colleen w niezwykle interesujący sposób przedstawia zwyczajne życie, ale również wplata do niego wiele sekretów, których czytelnik się nie spodziewa.Książka spodobała mi się od samego początku i wręcz nie mogłam jej odłożyć. Było naprawdę miło i przyjemnie, ale tylko do pewnego momentu. "Hopeless" porusza smutne i przerażające tematy (koniecznie przeczytajcie TW!). Czytając o przeszłości Sky, nie mogłam powstrzymać łez, a zakończenie rozbiło mnie na kawałki.Samą Sky polubiłam. Jest to dziewczyna z ciężką przeszłością i trudną współczesnością. Podobały mi się jej rzeczywiste reakcje na przeróżne wydarzenia.Polubiłam również Holdera, który jest całkiem inny niż go opisują.Relacja między tą dwójka była kochana i podnosiła na duchu. Szczególnie podobało mi się jak Holder troszczył się o Sky.Jeszcze bardziej polubiłam postacie drugoplanowe i błagałam o i częstsze pojawianie się! ( Szkoda, że mało skutecznie ).Autorka z łatwością ukazuje emocje bohaterów, które mają ogromny wpływ na czytelnika. Sama raz płakałam, a raz się cieszyłam razem z bohaterami.Bardzo podobały mi się elementy z przeszłości Sky, choć z drugiej strony strasznie się je czytało. Przeszłość dziewczyny była przerażająca, ale dzięki jej ukazaniu, możemy poznać świat nastolatki od podszewki.Może książce momentami brakuje nieco logiki i realności, jednak mi to nie przeszkadzało.Polecam wam "Hopeless"! Jest to naprawdę dobra, choć również ciężka książka.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
„Czasem możesz wybierać tylko spośród samych złych opcji. Musisz zdecydować, która z nich jest najmniej zła."*Wraz z nowym rokiem szkolnym Sky spodziewała się zmian - w końcu rozpoczęcia nauki w liceum zamiast w domu oraz wyjazd najlepszej przyjaciółki nie możne przejść bez echa. Jednak dziewczyna nigdy nie spodziewała się, że spotkanie z Holderem nie tyle zmieni, co wywróci jej świat do góry nogami. Na światło dzienne zaczynają bowiem wychodzić kolejne kłamstwa na których, jak się okazuje, zostało zbudowane życie Sky, a wyrzucone z pamięci lata postanawiają ponownie dać o sobie znać.*Do pisania recenzji „Hopeless" zabierałam się dobre kilka... naście razy. Zwłaszcza, że tematy jakie porusza książka i emocje jakie wywołuje ciężko opisać jest słowami. I chociaż nie ma sensu ukrywać, że historia ma wady, to nie przeszkadzałbym mi one w tym, aby z zapartym tchem czytać kolejne rozdziały, co poskutkowało „połknięciem całości na raz".*Za najważniejsze plusy książki uważam: Przyjemny styl, który sprawia, że książka czyta się sama. Ciekawa historia, która nie tylko wciąga, ale również wywołuje u czytelnika wiele emocji. (Doszły mnie nawet słuchy, że niejedną osoby doprowadziła do łez) Fajnie wykreowane postacie - w moim mniemaniu na największe uznane zasługują poboczne, w tym Six i Breckin, którzy vice versa zajmują pierwsze miejsce na podium.*Niestety tak jak pisałam, książka nie jest pozbawiona wad. Tymi „ale" o których muszę wspomnieć są: Chwilami zbyt widoczny brak realizmu. Przykład: „Czy w 17-latce można dostrzec 4-latkę, której nie widziało się trzynaście lat i to po może minucie spędzonej w jej obecności?" Znaczy... Może i jest to możliwe, ale jakie są na to realne szanse... Może nawet patrzyłabym na to przychylniej, gdyby w grę wchodziły jakieś niezwykłe znaki szczególne oraz „rozpoznający" nie był zaledwie rok starszy. Może... Scena kulminacyjna albo raczej to co nastąpiło po niej oraz sposób w jak bohaterowie „poradzili sobie" z emocjami były dla mnie nie na miejscu.*Nie ukrywam, że „Hopeless" mnie wciągnęło, chwilami przeczołgało emocjonalnie oraz nie raz zaskoczyło i właśnie za to dostaje ode mnie 8/10.