Białystok. Biała siła. Czarna pamięć Marcin Kącki Książka
Wydawnictwo: | Czarne |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 264 |
Format: | 13.3x21.5 cm |
Rok wydania: | 2015 |
Szczegółowe informacje na temat książki Białystok. Biała siła. Czarna pamięć
Wydawnictwo: | Czarne |
EAN: | 9788380491656 |
Autor: | Marcin Kącki |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | 1 |
Liczba stron: | 264 |
Format: | 13.3x21.5 cm |
Rok wydania: | 2015 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Czarne Sp. z o.o Wołowiec 11 38-307 Sękowa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Białystok. Biała siła. Czarna pamięć
Inne książki Marcin Kącki
Oceny i recenzje książki Białystok. Biała siła. Czarna pamięć
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Książka „Białystok. Biała siła, czarna pamięć”, napisana przez Marcina Kąckiego to portret miasta, które reklamuje się jako „tolerancyjny tygiel kultury”. W końcu to na terenach województwa Podlaskiego obok siebie żyli Polacy, Tatarzy, Żydzi, Białorusini i Ukraińcy. Jest to obraz promowany, choć obecnie należałoby poddać go weryfikacji. Gdy do sieci trafił krótki opis książki i okładka, w Internecie rozgorzała ostra dyskusja. Na facebooku pojawił się cały szereg krytycznych wpisów, gdzie zarzucano autorowi tendencyjność, przedstawianie miasta w nieprawdziwy sposób. Internauci uważali, że dziennikarz próbuje zrobić z Białegostoku zagłębie rasizmu i antysemityzmu. Z drugiej strony pojawiały się głosy, mówiące o problemie nietolerancji. Oczywiście cały spór miał miejsce przed wydaniem książki. Nikt nie wiedział co tak naprawdę się w niej znajduje. „Białystok. Biała siła, czarna pamięć” to zbiór kilku reportaży, z których każdy porusza inny temat związany z miastem i jego okolicami. Wady, które chętnie chciałoby się usunąć, zapomnieć, wyprzeć. Jednak książka nie ogranicza się jedynie do tego regionu, ale ujmuje całą Polskę. Nigdy nie powinniśmy popadać w skrajności. Sądzę, że Marcin Kącki starał się to pokazać w swojej książce.
Książka „Białystok. Biała siła, czarna pamięć”, napisana przez Marcina Kąckiego to portret miasta, które reklamuje się jako „tolerancyjny tygiel kultury”. W końcu to na terenach województwa Podlaskiego obok siebie żyli Polacy, Tatarzy, Żydzi, Białorusini i Ukraińcy. Jest to obraz promowany, choć obecnie należałoby poddać go weryfikacji. Gdy do sieci trafił krótki opis książki i okładka, w Internecie rozgorzała ostra dyskusja. Na facebooku pojawił się cały szereg krytycznych wpisów, gdzie zarzucano autorowi tendencyjność, przedstawianie miasta w nieprawdziwy sposób. Internauci uważali, że dziennikarz próbuje zrobić z Białegostoku zagłębie rasizmu i antysemityzmu. Z drugiej strony pojawiały się głosy, mówiące o problemie nietolerancji. Oczywiście cały spór miał miejsce przed wydaniem książki. Nikt nie wiedział co tak naprawdę się w niej znajduje. „Białystok. Biała siła, czarna pamięć” to zbiór kilku reportaży, z których każdy porusza inny temat związany z miastem i jego okolicami. Wady, które chętnie chciałoby się usunąć, zapomnieć, wyprzeć. Jednak książka nie ogranicza się jedynie do tego regionu, ale ujmuje całą Polskę. Nigdy nie powinniśmy popadać w skrajności. Sądzę, że Marcin Kącki starał się to pokazać w swojej książce.