Odpowiednie momenty nie przychodzą same. Odpowiednie momenty się tworzy.
Matylda ma 18 lat i powinna zakuwać do matury. Powinna też wybrać kierunek studiów, i to zgodny z własnymi potrzebami, a nie z „zewnętrznymi przejawami akceptacji”, jak mówi jej pełna dobrych chęci mama.
Ale kiedy pod jej fanartem komentarz zostawia tajemnicza Wika, Matylda zaczyna się zastanawiać, kim jest i czego chce. Bo dotąd była wiecznym przeciętniakiem i drżała o to, aby nie stracić resztek popularności w szkole. Za to Wika, w kolorowych perukach i ostrym makijażu, jest jak postać z filmu o superbohaterach: gra na perkusji, ma fanów i bujną przeszłość – choć tylko wirtualną.
Szybko się jednak okaże, że w realu podział ról jest inny niż w sieci, a za ekscentrycznym zachowaniem Wiki kryją się zupełnie przyziemne problemy. I to Matylda będzie musiała poradzić sobie z nimi jak prawdziwa superbohaterka. Kto zda egzamin dojrzałości lepiej: dwie nastolatki czy ich pełnoletni bliscy?
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem