Belcanto Ann Patchett Książka

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Wcześniej słyszałam o niej sporo pozytywnych opinii, dlatego uznałam, że czas je sprawdzić I cóż, mam dość mieszane uczucia.. trudno mi jednoznacznie określić, co faktycznie myślę o tej książce.Z jednej strony mamy mnogość bohaterów < co bardzo lubię ciekawe portrety ludzi w obliczu niełatwej sytuacji, autorka naprawdę wczuła się w psychikę zakładników - rozumiemy ich postawy i myśli Bohaterowie książki poznają nie tylko współtowarzyszy, ale samych siebie.Jednak, żaden z bohaterów nie wzbudził we mnie konkretnych uczuć. Żadnego z nich nie uwielbiam, ani nienawidzę. Obawiam się, że za długo nie zostaną w mojej pamięci.Pozornie nie za wiele się dzieje, ale tu ważne są powstające relacje między uczestnikami wydarzeń

Jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Wcześniej słyszałam o niej sporo pozytywnych opinii, dlatego uznałam, że czas je sprawdzić I cóż, mam dość mieszane uczucia.. trudno mi jednoznacznie określić, co faktycznie myślę o tej książce.Z jednej strony mamy mnogość bohaterów < co bardzo lubię ciekawe portrety ludzi w obliczu niełatwej sytuacji, autorka naprawdę wczuła się w psychikę zakładników - rozumiemy ich postawy i myśli Bohaterowie książki poznają nie tylko współtowarzyszy, ale samych siebie.Jednak, żaden z bohaterów nie wzbudził we mnie konkretnych uczuć. Żadnego z nich nie uwielbiam, ani nienawidzę. Obawiam się, że za długo nie zostaną w mojej pamięci.Pozornie nie za wiele się dzieje, ale tu ważne są powstające relacje między uczestnikami wydarzeń