Tiary z Albanii Weronika Umińska Książka
Wydawnictwo: | Lucky |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 272 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Tiary z Albanii
Wydawnictwo: | Lucky |
EAN: | 9788367184410 |
Autor: | Weronika Umińska |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 272 |
Format: | 13.5x20.5cm |
Rok wydania: | 2022 |
Data premiery: | 2022-09-20 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | LUCKY ROBERT STĘPIEŃ ul. ST. ŻEROMSKIEGO 33/(wejśc 26-600 Radom PL |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Tiary z Albanii
Inne książki Weronika Umińska
Inne książki z kategorii Romans
Oceny i recenzje książki Tiary z Albanii
Pierwsza rzecz, która odstrasza kiczowatością i daje zupełnie mylne wrażenie, to okładka. To nie jest żaden harlequinowy romans! Na szczęście zignorowałam ją i odpaliłam audiobooka mimo wszystko.Mam mieszane odczucia po lekturze. Książki słuchałam podczas wczasów w Albanii, więc opisywaną scenerię miałam przed oczami - warunki idealne. W powieści było mnóstwo ciekawostek o kraju, informacji historycznych i obyczajowych, szczerze nie spodziewałam się, że będzie tego tutaj aż tak dużo. Równie dobrze można potraktować "Tiary..." jako fabularyzowany przewodnik, więc jeśli kogoś skusiła nazwa kraju w tytule, będzie zadowolony. Niestety z drugiej strony, kiedy bohaterowie wymieniają się tymi wszystkimi faktami, dialogi i całe sceny wypadają bardzo, bardzo sztucznie. Kto rozmawia ze sobą w ten sposób, jakby równie dobrze mógł czytać fragment encyklopedii albo rozprawki w szkole?Główna bohaterka kupuje na aukcji dwie tiary, które okazuje się, że mają wyjątkowe znaczenie i związek z Albanią. Kobieta rozpoczyna śledztwo, próbuje odtworzyć historię tych przedmiotów, w tym celu przemieszcza się pomiędzy różnymi krajami. Poza sztucznością, o której już wspomniałam, śledzi się tę jej podróż z ciekawością. Jeśli więc jesteście w stanie przymknąć oko na niedoskonałości, to polecam, bo naprawdę upakowano tutaj dużo wiedzy.
Pierwsza rzecz, która odstrasza kiczowatością i daje zupełnie mylne wrażenie, to okładka. To nie jest żaden harlequinowy romans! Na szczęście zignorowałam ją i odpaliłam audiobooka mimo wszystko.Mam mieszane odczucia po lekturze. Książki słuchałam podczas wczasów w Albanii, więc opisywaną scenerię miałam przed oczami - warunki idealne. W powieści było mnóstwo ciekawostek o kraju, informacji historycznych i obyczajowych, szczerze nie spodziewałam się, że będzie tego tutaj aż tak dużo. Równie dobrze można potraktować "Tiary..." jako fabularyzowany przewodnik, więc jeśli kogoś skusiła nazwa kraju w tytule, będzie zadowolony. Niestety z drugiej strony, kiedy bohaterowie wymieniają się tymi wszystkimi faktami, dialogi i całe sceny wypadają bardzo, bardzo sztucznie. Kto rozmawia ze sobą w ten sposób, jakby równie dobrze mógł czytać fragment encyklopedii albo rozprawki w szkole?Główna bohaterka kupuje na aukcji dwie tiary, które okazuje się, że mają wyjątkowe znaczenie i związek z Albanią. Kobieta rozpoczyna śledztwo, próbuje odtworzyć historię tych przedmiotów, w tym celu przemieszcza się pomiędzy różnymi krajami. Poza sztucznością, o której już wspomniałam, śledzi się tę jej podróż z ciekawością. Jeśli więc jesteście w stanie przymknąć oko na niedoskonałości, to polecam, bo naprawdę upakowano tutaj dużo wiedzy.