Szczypta miłości Amanda Prowse Książka
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 135x205mm |
Rok wydania: | 2017 |
Szczegółowe informacje na temat książki Szczypta miłości
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Kobiece |
EAN: | 9788365740052 |
Autor: | Amanda Prowse |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 384 |
Format: | 135x205mm |
Rok wydania: | 2017 |
Data premiery: | 2017-09-27 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Kobiece Agnieszka Stankiewicz-Kierus sp. k. Al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 6 15-111 Białystok PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Szczypta miłości
Inne książki z kategorii Literatura obyczajowa
Oceny i recenzje książki Szczypta miłości
Pru Plum ma 66 lat, ale mimo że nigdy nie wyszła za mąż i nie ma dzieci ani wnuków, wiedzie szczęśliwe, dostatnie życie, o jakim kiedyś mogła tylko pomarzyć. Jest właścicielką słynnej na całym świecie piekarni Plum Patisserie, mieszka w wygodnym, stylowo urządzonym mieszkaniu razem z kuzynką Milly i bratanicą Bobby, ma czas i pieniądze na przyjemności, niedostępne dla dziewczyny z East Endu, którą kiedyś była. Gdy na drodze Pru staje sir Christopher Heritage, owdowiały polityk, wygląda na to, że miłość w końcu zapukała do jej drzwi. Niewiele osób wie jednak, jakie sekrety z przeszłości skrywa panna Plum - ujawnienie ich może ją kosztować wszystko, na co tak ciężko pracowała, a co najgorsze, utratę Christophera. Czy w jej życiu sprawdzą się porzekadła, że prawda zawsze wychodzi na jaw, a miłość zwycięża wszystko?Przyznajcie szczerze, jak często zdarza wam się czytać powieści, których bohaterowie nie mają od kilkunastu do trzydziestu paru lat? Mnie zdarza się to bardzo rzadko, ale absolutnie nie żałuję, że "Szczypta miłości" trafiła w moje ręce. Jestem oczarowana tą książką - fabułą, bohaterami, zakończeniem, i z niecierpliwością czekam na kolejną powieść pani Prowse, bo już wiem, że chcę przeczytać je wszystkie.Jak na łasucha przystało, bardzo lubię czytać książki z jedzeniem w tle - wystarczy, że w opisie jest wzmianka o restauracji, kawiarni czy piekarni, a już jestem kupiona. Tak samo było i w tym przypadku. Takie powieści kojarzą mi się z ciepłymi, lekkimi czytadłami, z którymi można miło spędzić czas, ale raczej nie zapadają głębiej w pamięć. Książka Amandy Prowse pozytywnie mnie jednak zaskoczyła, bo mimo całego swojego uroku, humoru i opisów wypieków, od których aż ślinka cieknie (poważnie, nie czytajcie tej książki na diecie!), jest też poważniejsza i dojrzalsza, niż inne powieści tego typu, z którymi miałam styczność.Autorka stworzyła szeroką gamę ciekawych postaci kobiecych, wśród których prym wiedzie duet Pru & Milly - praktycznie nieodłączne od dziecka kuzynki, które wspólnie poświęciły całe życie na spełnienie swojego marzenia o piekarni. Są dla siebie siostrami, wspólniczkami, współlokatorkami, najlepszymi przyjaciółkami i zawsze stoją za sobą murem, co nie przeszkadza im pieszczotliwie przezywać się nawzajem głupią krową i durną cielęciną ;). Trudno się nie zaśmiać albo chociaż nie uśmiechnąć, czytając ich dialogi. Na kartach książki poznajemy też radosną, roztrzepaną Bobby, oraz zahukaną Meg, o której nie mogę jednak za dużo napisać, żeby nie zdradzić istotnych części fabuły. Christopher również przypadł mi do gustu ze swoją spontanicznością i romantyzmem. Chociaż nie jest ideałem i popełnił błędy, na szczęście umiał się do nich przyznać i naprawić je.Sama postać Pru to materiał na tekst trzy razy dłuższy niż ten. Pokochałam tę bohaterkę za jej ciepło i dobroć, które zawsze okazywała innym, mimo trudnej przeszłości; za jej wewnętrzną siłę, która pomogła jej przejść przez życie z ciężkim brzemieniem na ramionach; za jej otwartość, determinację i miłość do swojej rodziny. Losy Pru skłaniają do rozmyślań, do czego zdolny jest człowiek, aby osiągnąć wymarzony cel, czy błędy przeszłości powinny determinować całą naszą przyszłość, czy miłość ma granicę wieku, a także pokazują, iż wbrew powiedzeniu, że rodziny się nie wybiera, czasem to nasze wybory, a nie więzy krwi czy sakramentalne "tak" wpływają na to, kogo zaliczamy do tego grona.Powieść Amandy Prowse jest jak wspaniały tort, piękny z zewnątrz i pyszny wewnątrz, który jednak potrzebuje składników w odpowiednich proporcjach, aby mógł się udać Niczym mistrz sztuki cukierniczej, autorka wymieszała idealną ilość humoru i tragedii, słodyczy i goryczy, miłosnych uniesień i prozy codziennego życia, aż powstała wspaniała, wartościowa książka, idealna dla czytelniczek w każdym wieku."(...) życie zaczyna się wtedy, kiedy mu pozwolisz, nieważne, ile masz lat, dwadzieścia czy siedemdziesiąt. Życie to stan umysłu (...)".
Pru Plum ma 66 lat, ale mimo że nigdy nie wyszła za mąż i nie ma dzieci ani wnuków, wiedzie szczęśliwe, dostatnie życie, o jakim kiedyś mogła tylko pomarzyć. Jest właścicielką słynnej na całym świecie piekarni Plum Patisserie, mieszka w wygodnym, stylowo urządzonym mieszkaniu razem z kuzynką Milly i bratanicą Bobby, ma czas i pieniądze na przyjemności, niedostępne dla dziewczyny z East Endu, którą kiedyś była. Gdy na drodze Pru staje sir Christopher Heritage, owdowiały polityk, wygląda na to, że miłość w końcu zapukała do jej drzwi. Niewiele osób wie jednak, jakie sekrety z przeszłości skrywa panna Plum - ujawnienie ich może ją kosztować wszystko, na co tak ciężko pracowała, a co najgorsze, utratę Christophera. Czy w jej życiu sprawdzą się porzekadła, że prawda zawsze wychodzi na jaw, a miłość zwycięża wszystko?Przyznajcie szczerze, jak często zdarza wam się czytać powieści, których bohaterowie nie mają od kilkunastu do trzydziestu paru lat? Mnie zdarza się to bardzo rzadko, ale absolutnie nie żałuję, że "Szczypta miłości" trafiła w moje ręce. Jestem oczarowana tą książką - fabułą, bohaterami, zakończeniem, i z niecierpliwością czekam na kolejną powieść pani Prowse, bo już wiem, że chcę przeczytać je wszystkie.Jak na łasucha przystało, bardzo lubię czytać książki z jedzeniem w tle - wystarczy, że w opisie jest wzmianka o restauracji, kawiarni czy piekarni, a już jestem kupiona. Tak samo było i w tym przypadku. Takie powieści kojarzą mi się z ciepłymi, lekkimi czytadłami, z którymi można miło spędzić czas, ale raczej nie zapadają głębiej w pamięć. Książka Amandy Prowse pozytywnie mnie jednak zaskoczyła, bo mimo całego swojego uroku, humoru i opisów wypieków, od których aż ślinka cieknie (poważnie, nie czytajcie tej książki na diecie!), jest też poważniejsza i dojrzalsza, niż inne powieści tego typu, z którymi miałam styczność.Autorka stworzyła szeroką gamę ciekawych postaci kobiecych, wśród których prym wiedzie duet Pru & Milly - praktycznie nieodłączne od dziecka kuzynki, które wspólnie poświęciły całe życie na spełnienie swojego marzenia o piekarni. Są dla siebie siostrami, wspólniczkami, współlokatorkami, najlepszymi przyjaciółkami i zawsze stoją za sobą murem, co nie przeszkadza im pieszczotliwie przezywać się nawzajem głupią krową i durną cielęciną ;). Trudno się nie zaśmiać albo chociaż nie uśmiechnąć, czytając ich dialogi. Na kartach książki poznajemy też radosną, roztrzepaną Bobby, oraz zahukaną Meg, o której nie mogę jednak za dużo napisać, żeby nie zdradzić istotnych części fabuły. Christopher również przypadł mi do gustu ze swoją spontanicznością i romantyzmem. Chociaż nie jest ideałem i popełnił błędy, na szczęście umiał się do nich przyznać i naprawić je.Sama postać Pru to materiał na tekst trzy razy dłuższy niż ten. Pokochałam tę bohaterkę za jej ciepło i dobroć, które zawsze okazywała innym, mimo trudnej przeszłości; za jej wewnętrzną siłę, która pomogła jej przejść przez życie z ciężkim brzemieniem na ramionach; za jej otwartość, determinację i miłość do swojej rodziny. Losy Pru skłaniają do rozmyślań, do czego zdolny jest człowiek, aby osiągnąć wymarzony cel, czy błędy przeszłości powinny determinować całą naszą przyszłość, czy miłość ma granicę wieku, a także pokazują, iż wbrew powiedzeniu, że rodziny się nie wybiera, czasem to nasze wybory, a nie więzy krwi czy sakramentalne "tak" wpływają na to, kogo zaliczamy do tego grona.Powieść Amandy Prowse jest jak wspaniały tort, piękny z zewnątrz i pyszny wewnątrz, który jednak potrzebuje składników w odpowiednich proporcjach, aby mógł się udać Niczym mistrz sztuki cukierniczej, autorka wymieszała idealną ilość humoru i tragedii, słodyczy i goryczy, miłosnych uniesień i prozy codziennego życia, aż powstała wspaniała, wartościowa książka, idealna dla czytelniczek w każdym wieku."(...) życie zaczyna się wtedy, kiedy mu pozwolisz, nieważne, ile masz lat, dwadzieścia czy siedemdziesiąt. Życie to stan umysłu (...)".
"Szczypta miłości" to powieść autorstwa Amandy Prowse i to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Historia w niej przedstawiona porwała moje serce i wzmogła apetyt na słodycze!Pru Plum to elegancka, ambitna, dobra kobieta, która pomimo swojego wieku spełnia się w wymarzonej piekarni Mayfair, którą prowadzi wraz z Milly. Kobiety znają się od dzieciństwa i zagadką od samego początku historii jest to, dlaczego nie założyły rodziny. Co w późniejszym etapie się całkowicie wyjaśnia. Mają one bowiem swoje rodzinne sekrety i tajemnice, które za żadne skarby świata nie mogą wyjść na jaw. W życiu kobiet jest jeszcze jedna osoba, a jest nią Bobby, bratanica Pru, którą wychowują od najmłodszych lat. Jednak kiedy życie Pru zaczyna nabierać barw i kobieta wierzy w to, że znalazła szczęście, jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Przeżywa tragedię życia, zostaje zdradzona i zraniona. Dodatkowo demony przeszłości upominają się o jej duszę, co sprawia, że właścicielka piekarni zmuszona jest ponownie ruszyć do walki o swoje życie. Odkrywa tajemnice związku swojej bratanicy, sekrety narzeczonego Bobby i poznaje Meg, kobietę, która stanie się solą w oku Milly. Jak kobiety poradzą sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu? Pogodzą się czy jednak ich drogi się rozejdą? Przekonajcie się sami! Książka opisuje prawdziwe życie, ujawnia nasze wady i zalety, które czasem przysparzają nam wiele problemów. Historia uświadamia nas również o tym, że nie należy oceniać ludzi nie tylko po ich wyglądzie, ale również po ich przeszłości. Nie należy przekreślać osób tylko dlatego, że we wcześniejszych latach zajmował się czymś, co aktualnie uznawane jest za złe bądź śmieszne. "Szczypta miłości" to ciepła opowieść o kobietach samotnych, pragnących miłości, szczęścia i spokoju. Amanda Prowse na przykładzie głównej bohaterki pokazuje, że miłość można spotkać wszędzie i w każdym wieku. Właściwie w tej powieści to wiek ma wielkie znaczenie, ale pozytywne, bo gdyby nie przeżyte lata Pru, nie miałaby tego bagażu doświadczeń, który ciągle blokował ją przed podejmowaniem odważnych życiowych decyzji.Książka pomimo tego, że uznawana może być za zwyczajną obyczajówkę, ma w sobie coś co sprawia, że inaczej postrzegamy świat. Daje czas do namysłu nad własnym życiem i tym jak się zachowujemy w stosunku do innych ludzi. Myślę, że każdy z Was znajdzie w niej coś dla siebie!
Lubicie czytać romanse? Takie piękne, z przesłaniem? Na pewno lubicie. No to ja mam coś dla Was.Szczypta miłości Amanda Prowse to kolejna propozycja autorki, od której nie będziecie mogli się oderwać.Pru piękna i bardzo elegancja bizneswoman, która ma już swoje lata, przygotowuje się do zaręczyn swojej siostrzenicy. Bobby już za rok wychodzi za mąż za przystojnego oficera. Okazuje się jednak, że życie układa swój scenariusz i nie zawsze pokrywa się on z naszym.Na przyjęciu zaręczynowym Pru poznaje przystojnego starszego pana, w którym zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Ona ponad sześćdziesięcioletnia kobieta, wydawać by się mogło ustatkowana, nagle czuje motyle w brzuchu.Zastanawiam się co napisać Wam dalej, żeby nie spoilerować, a uwierzcie, jeśli napisze więcej, pozbawię Was wielu przyjemnych zaskoczeń, wielu radości i smutków.Mogę napisać tylko tyle, że Pru,skrywa wielką tajemnicę z przeszłości, czeka wiele zawirowań. Zarówno tych dobrych, jak i tych złych.Czy motyle w brzuchu zatańczą swój taniec? Czy Pru i Christhopher będą mogli być razem? Czy tajemnica z przeszłości ujrzy światło dzienne?I tu kochani stawiam ..., musicie sami odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania.Jedno mogę powiedzieć, nie zawiedziecie się. Książka pozwala na wyciszenie się, na zrozumienie, że każdy ma prawo do uczucia. Jest to tej rodzaj literatury, która pozwala nam na zwolnienie tempa. Czyta się ją dość szybko, nie mniej jednak jest ona bardzo stonowana i pozwalająca nam odpocząć, a jednocześnie jest zaskakująca, nie pozwala na nudę i bylejakość.
Lubicie czytać romanse? Takie piękne, z przesłaniem? Na pewno lubicie. No to ja mam coś dla Was.Szczypta miłości Amanda Prowse to kolejna propozycja autorki, od której nie będziecie mogli się oderwać.Pru piękna i bardzo elegancja bizneswoman, która ma już swoje lata, przygotowuje się do zaręczyn swojej siostrzenicy. Bobby już za rok wychodzi za mąż za przystojnego oficera. Okazuje się jednak, że życie układa swój scenariusz i nie zawsze pokrywa się on z naszym.Na przyjęciu zaręczynowym Pru poznaje przystojnego starszego pana, w którym zakochuje się od pierwszego wejrzenia. Ona ponad sześćdziesięcioletnia kobieta, wydawać by się mogło ustatkowana, nagle czuje motyle w brzuchu.Zastanawiam się co napisać Wam dalej, żeby nie spoilerować, a uwierzcie, jeśli napisze więcej, pozbawię Was wielu przyjemnych zaskoczeń, wielu radości i smutków.Mogę napisać tylko tyle, że Pru,skrywa wielką tajemnicę z przeszłości, czeka wiele zawirowań. Zarówno tych dobrych, jak i tych złych.Czy motyle w brzuchu zatańczą swój taniec? Czy Pru i Christhopher będą mogli być razem? Czy tajemnica z przeszłości ujrzy światło dzienne?I tu kochani stawiam ..., musicie sami odpowiedzieć na zadane przeze mnie pytania.Jedno mogę powiedzieć, nie zawiedziecie się. Książka pozwala na wyciszenie się, na zrozumienie, że każdy ma prawo do uczucia. Jest to tej rodzaj literatury, która pozwala nam na zwolnienie tempa. Czyta się ją dość szybko, nie mniej jednak jest ona bardzo stonowana i pozwalająca nam odpocząć, a jednocześnie jest zaskakująca, nie pozwala na nudę i bylejakość.
"Szczypta miłości" to powieść autorstwa Amandy Prowse i to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki. Historia w niej przedstawiona porwała moje serce i wzmogła apetyt na słodycze!Pru Plum to elegancka, ambitna, dobra kobieta, która pomimo swojego wieku spełnia się w wymarzonej piekarni Mayfair, którą prowadzi wraz z Milly. Kobiety znają się od dzieciństwa i zagadką od samego początku historii jest to, dlaczego nie założyły rodziny. Co w późniejszym etapie się całkowicie wyjaśnia. Mają one bowiem swoje rodzinne sekrety i tajemnice, które za żadne skarby świata nie mogą wyjść na jaw. W życiu kobiet jest jeszcze jedna osoba, a jest nią Bobby, bratanica Pru, którą wychowują od najmłodszych lat. Jednak kiedy życie Pru zaczyna nabierać barw i kobieta wierzy w to, że znalazła szczęście, jej życie zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Przeżywa tragedię życia, zostaje zdradzona i zraniona. Dodatkowo demony przeszłości upominają się o jej duszę, co sprawia, że właścicielka piekarni zmuszona jest ponownie ruszyć do walki o swoje życie. Odkrywa tajemnice związku swojej bratanicy, sekrety narzeczonego Bobby i poznaje Meg, kobietę, która stanie się solą w oku Milly. Jak kobiety poradzą sobie ze wszystkimi przeciwnościami losu? Pogodzą się czy jednak ich drogi się rozejdą? Przekonajcie się sami! Książka opisuje prawdziwe życie, ujawnia nasze wady i zalety, które czasem przysparzają nam wiele problemów. Historia uświadamia nas również o tym, że nie należy oceniać ludzi nie tylko po ich wyglądzie, ale również po ich przeszłości. Nie należy przekreślać osób tylko dlatego, że we wcześniejszych latach zajmował się czymś, co aktualnie uznawane jest za złe bądź śmieszne. "Szczypta miłości" to ciepła opowieść o kobietach samotnych, pragnących miłości, szczęścia i spokoju. Amanda Prowse na przykładzie głównej bohaterki pokazuje, że miłość można spotkać wszędzie i w każdym wieku. Właściwie w tej powieści to wiek ma wielkie znaczenie, ale pozytywne, bo gdyby nie przeżyte lata Pru, nie miałaby tego bagażu doświadczeń, który ciągle blokował ją przed podejmowaniem odważnych życiowych decyzji.Książka pomimo tego, że uznawana może być za zwyczajną obyczajówkę, ma w sobie coś co sprawia, że inaczej postrzegamy świat. Daje czas do namysłu nad własnym życiem i tym jak się zachowujemy w stosunku do innych ludzi. Myślę, że każdy z Was znajdzie w niej coś dla siebie!