Służące do wszystkiego Joanna Kuciel-Frydryszak Książka
Wydawnictwo: | Marginesy |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 416 |
Format: | 13.2x21.7 |
Rok wydania: | 2021 |
Szczegółowe informacje na temat książki Służące do wszystkiego
Wydawnictwo: | Marginesy |
EAN: | 9788365973818 |
Autor: | Joanna Kuciel-Frydryszak |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 416 |
Format: | 13.2x21.7 |
Rok wydania: | 2021 |
Data premiery: | 2018-10-15 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Marginesy Sp. z o.o Mierosławskiego 11a 01-527 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Służące do wszystkiego
Inne książki Joanna Kuciel-Frydryszak
Inne książki z kategorii Fakt
Oceny i recenzje książki Służące do wszystkiego
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Ciekawa tematyka, cudownie napisana- przepis na sukces? Jak najbardziej! Autorka wiedziała jak napisać, aby nas czytelników książka porwała.
Bycie służącą to wstyd czy szansa w cudownych dworach mieszczan? Czy wiejskie dziewczyny chciały tego czy były do tego zmuszane? Odpowiedzi nie są tak oczywiste jak mogłoby się wydawać. Polecam!
Rzadko kiedy zdarza mi się zachęcać kogoś do zakupu. Tutaj wyjątkowo muszę to zrobić, ponieważ jestem nią kompletnie zachwycony i byłoby mi bardzo smutno, gdybym książkę pożyczył i jej nie odzyskał. A mam przeczucie, że to książka, która niedługo będzie bardzo trudna do kupienia. Dziwię się, że jeszcze nie jest wysprzedana. Autorce gratuluję niesamowitego dzieła.
Książka z kategorii- MUSISZ PRZECZYTAĆ, BO NIE MOŻNA PRZEOCZYĆ TAKIEJ PEREŁKI! Niesamowicie ciekawa książka, która pozwala poznać dość brutalne życie wieśniaczek i dworskich dam. Czy państwo mieszczanie poradziliby sobie bez swoich niewolnic? Pewnie nie. Paskudna sprawa, że obecnie życie wygląda podobnie. Najbogatsi niewiele potrafią zrobić sami, ale mają pieniądze, więc wszelkie „umiejętności" mogą sobie kupić i z nich korzystać. Świetna książka!
Dziwne to wszystko... Czytamy książki o niewolnicach z okresu przedwojennej Polski, a jak to teraz wygląda? Czyż nie podobnie? Przecież nadal świat jest hierarchizowany. Bogaci płacą i wymagają. Prosta zasada... Patrząc na sprzątaczki, gdziekolwiek, czy to w galerii handlowej, w kinie czy w pracy, to nie są nasze służące! Ludzie otrząśnijcie się! Czasem mi przykro, gdy widzę starszą kobietę, która musi wycierać wylany napój, czy umyć kubek po kimś kto mógłby być śmiało wnukiem czy wnuczką takiej Pani. Świetna książka, bardzo pouczająca. Szanuję pracę każdego. Nie ma dla mnie znaczenia, czy ta osoba sprząta czy zarządza milionami. Z przykrością stwierdzam, że znam o wiele więcej wartościowych ludzi z tzw. niższej warstwy społecznej. W czasach przedwojennych wydawało się, ze kobiety były traktowane gorzej niż teraz. Mam szczerą obawę, że jest odwrotnie. Dziewczyny ze wsi faktycznie miały coś z bycia służących u bogaczy. Teraz? Sprzątaczka (ładniejsza nazwa na służącą) otrzymuje najniższe wynagrodzenie i spotyka się z liczną krytyką i upokorzeniem. Nie daje to nic poza tym. Żadnych szans rozwoju.
Dziwne to wszystko... Czytamy książki o niewolnicach z okresu przedwojennej Polski, a jak to teraz wygląda? Czyż nie podobnie? Przecież nadal świat jest hierarchizowany. Bogaci płacą i wymagają. Prosta zasada... Patrząc na sprzątaczki, gdziekolwiek, czy to w galerii handlowej, w kinie czy w pracy, to nie są nasze służące! Ludzie otrząśnijcie się! Czasem mi przykro, gdy widzę starszą kobietę, która musi wycierać wylany napój, czy umyć kubek po kimś kto mógłby być śmiało wnukiem czy wnuczką takiej Pani. Świetna książka, bardzo pouczająca. Szanuję pracę każdego. Nie ma dla mnie znaczenia, czy ta osoba sprząta czy zarządza milionami. Z przykrością stwierdzam, że znam o wiele więcej wartościowych ludzi z tzw. niższej warstwy społecznej. W czasach przedwojennych wydawało się, ze kobiety były traktowane gorzej niż teraz. Mam szczerą obawę, że jest odwrotnie. Dziewczyny ze wsi faktycznie miały coś z bycia służących u bogaczy. Teraz? Sprzątaczka (ładniejsza nazwa na służącą) otrzymuje najniższe wynagrodzenie i spotyka się z liczną krytyką i upokorzeniem. Nie daje to nic poza tym. Żadnych szans rozwoju.
Książka z kategorii- MUSISZ PRZECZYTAĆ, BO NIE MOŻNA PRZEOCZYĆ TAKIEJ PEREŁKI! Niesamowicie ciekawa książka, która pozwala poznać dość brutalne życie wieśniaczek i dworskich dam. Czy państwo mieszczanie poradziliby sobie bez swoich niewolnic? Pewnie nie. Paskudna sprawa, że obecnie życie wygląda podobnie. Najbogatsi niewiele potrafią zrobić sami, ale mają pieniądze, więc wszelkie „umiejętności" mogą sobie kupić i z nich korzystać. Świetna książka!
Rzadko kiedy zdarza mi się zachęcać kogoś do zakupu. Tutaj wyjątkowo muszę to zrobić, ponieważ jestem nią kompletnie zachwycony i byłoby mi bardzo smutno, gdybym książkę pożyczył i jej nie odzyskał. A mam przeczucie, że to książka, która niedługo będzie bardzo trudna do kupienia. Dziwię się, że jeszcze nie jest wysprzedana. Autorce gratuluję niesamowitego dzieła.
Bycie służącą to wstyd czy szansa w cudownych dworach mieszczan? Czy wiejskie dziewczyny chciały tego czy były do tego zmuszane? Odpowiedzi nie są tak oczywiste jak mogłoby się wydawać. Polecam!
Ciekawa tematyka, cudownie napisana- przepis na sukces? Jak najbardziej! Autorka wiedziała jak napisać, aby nas czytelników książka porwała.