Rzeźnik Max Czornyj Książka

Reportaże o seryjnych mordercach to zwykle suche fakty podawane na kolejnych kartkach. W tym przypadku obawiałam się tego samego, przekonały mnie jednak zachęcające recenzje. Finalnie, obawiałam się flaków z olejem, a po lekturze mogę powiedzieć...są flaki. Jest olej. Wszystko osobno. Kto wie czy nie "niestety". Książka przerosła moje oczekiwania. Jest mocna, naprawdę widać solidny research autora. Narracja zwala z nóg. Jest poprowadzona w sposób pierwszoosobowy, dzięki czemu odczuwamy dokładnie to, co autor chciał przekazać. Czornyj nie zawiódł-wręcz przeciwnie. Stanął na wysokości zadania i zaprezentował czytelnikom reportaż, o jakim nikomu się nie śniło (na szczęście!).

Wejście w umysł Józefa Cyppka na pewno nie należało do łatwych. Ciężko jest wyrobić sobie morderczy tok myślenia. Autorowi się to jednak udało i stworzył historię, której koniec wszyscy znamy-a i tak chętnie po nią sięgamy, choć nie należy do przyjemnych i wywołujących uśmiech na twarzy.Brutalnie autentyczna, zostająca w głowie jeszcze na długo po lekturze. Za takie książki uwielbiam tego autora. Należę do osób,które nie lubią banalnych książek uciekających z głowy tuż po skończeniu. Ta na pewno zostanie ze mną na długo i będę ją polecać innym. (Zwłaszcza znajomym z okolic Szczecina, by mogli lepiej poznać swoje okolice...)

Ta książka to coś więcej niż dobrze znane nam fakty. Poznajemy seryjnego mordercę od człowieczej strony, by móc zrozumieć jego tok myślenia. Co nim kierowało? Dlaczego postanowił w tak okrutny sposób potraktować bliźnich? W końcu był jednym z nas, tak samo ludzki, nie urodził się z łatką zbrodniarza. Co musi przeżyć człowiek, by żywił tak ogromną nienawiść do innych? TO są kluczowe pytania. Warto zastanowić się, dlaczego posunął się tak daleko. I co ważniejsze-czy możemy coś zrobić, by takie przypadki się nie powtarzały...Bardzo podobało mi się nawiązanie do jedneg o z przeżyć Cyppka, jakim była I wojna światowa. Nie usprawiedliwia ono czynów "rzeźnika", lecz wiele wyjasnia...

Reportaże o seryjnych mordercach to zwykle suche fakty podawane na kolejnych kartkach. W tym przypadku obawiałam się tego samego, przekonały mnie jednak zachęcające recenzje. Finalnie, obawiałam się flaków z olejem, a po lekturze mogę powiedzieć...są flaki. Jest olej. Wszystko osobno. Kto wie czy nie "niestety". Książka przerosła moje oczekiwania. Jest mocna, naprawdę widać solidny research autora. Narracja zwala z nóg. Jest poprowadzona w sposób pierwszoosobowy, dzięki czemu odczuwamy dokładnie to, co autor chciał przekazać. Czornyj nie zawiódł-wręcz przeciwnie. Stanął na wysokości zadania i zaprezentował czytelnikom reportaż, o jakim nikomu się nie śniło (na szczęście!).

Wejście w umysł Józefa Cyppka na pewno nie należało do łatwych. Ciężko jest wyrobić sobie morderczy tok myślenia. Autorowi się to jednak udało i stworzył historię, której koniec wszyscy znamy-a i tak chętnie po nią sięgamy, choć nie należy do przyjemnych i wywołujących uśmiech na twarzy.Brutalnie autentyczna, zostająca w głowie jeszcze na długo po lekturze. Za takie książki uwielbiam tego autora. Należę do osób,które nie lubią banalnych książek uciekających z głowy tuż po skończeniu. Ta na pewno zostanie ze mną na długo i będę ją polecać innym. (Zwłaszcza znajomym z okolic Szczecina, by mogli lepiej poznać swoje okolice...)

Ta książka to coś więcej niż dobrze znane nam fakty. Poznajemy seryjnego mordercę od człowieczej strony, by móc zrozumieć jego tok myślenia. Co nim kierowało? Dlaczego postanowił w tak okrutny sposób potraktować bliźnich? W końcu był jednym z nas, tak samo ludzki, nie urodził się z łatką zbrodniarza. Co musi przeżyć człowiek, by żywił tak ogromną nienawiść do innych? TO są kluczowe pytania. Warto zastanowić się, dlaczego posunął się tak daleko. I co ważniejsze-czy możemy coś zrobić, by takie przypadki się nie powtarzały...Bardzo podobało mi się nawiązanie do jedneg o z przeżyć Cyppka, jakim była I wojna światowa. Nie usprawiedliwia ono czynów "rzeźnika", lecz wiele wyjasnia...

Przerażająca historia. Musiałam kilkukrotnie książkę odłożyć, ponieważ pewne fragmenty mnie przerosły. Musiałam uspokoić myśli by ponownie wrócić do lektury. Czornyj to mistrz. Swoimi tekstami potrafi człowieka wyprowadzić z równowagi. Nikt tak dobrze w Polsce nie pisze jak autor, nikt jak Czornyj nie opisze przerażających wydarzeń. To, że książka napisana jest w pierwszej osobie dodaje jeszcze większego mroku. Jestem wstrząśnięta, polecam każdemu czytelnikowi o mocnych nerwach.

Przenigdy nie czytałem czegoś tak obrzydliwie dobrego. Historia sprawia, że czytelnik wciela się w rolę jednego z najstraszniejszych seryjnych morderców. Jak sam autor wspomina powieść prawie w 100% ma swoje pokrycie w rzeczywistości. Napisana została na podstawie akt, opini biegłych i lekarzy. Wciąga czytelnika. Momentami musiałem książkę na chwilę odłożyć. To nie ze względu na znudzenie historią, a niestety na moją wrażliwość. Pewne opisy tego, co robił ten morderca doprowadzały mnie do mdłości. Gratuluję Panu Maxowi napisania tak genialnego tytułu. 

Przerażające. Nie słyszałam wcześniej o Józefie Cyppku, dopiero po przeczytaniu opisu książki postanowiłam poszukać informacji kim była ta osoba... Zaciekawiło mnie co takiego Max Czornyj może napisać o seryjnym mordercy, który został skazany na karę śmierci w 1952 roku. Czytając ,,Rzeźnika'' zaskoczyło mnie, że autor opisał książkę w taki sposób, że przedstawiona osoba została początkowo ukazana jeden z nas. Potwora zobaczyłam w nim dopiero gdy zanurzył nóż w ciele pierwszej ofiary... Bardzo ciekawie się czyta historie opowiadaną głownie z perspektywy Cyppka. Widzimy jak jego moralność coraz bardziej upada oraz wpływ I wojny światowej na to jaką osobą stał się ostatecznie. Pozycje jak najbardziej polecam. Autor według mnie miał naprawdę kontrowersyjny pomysł na fabułę. Mimo ogólnego obrzydzenia do tych wydarzeń to książka była naprawdę wciągająca i warta przeczytania.

Cóż to była za historia... Krew mrozi się w żyłach na samo wspomnienie. Nie wiem kto w tym wszystkim miał najgorzej. Zamordowani, czy ci którzy kupili mięso. Jestem wstrząśnięta do granic możliwości. Przyznam szczerze- to wyjątkowo dobry tytuł. Na pewno nie jest przeznaczony dla ludzi o słabych nerwach. Trzeba momentami odwracać myśl od tej tragedii, bo naprawdę moze zrobić się niedobrze. Max Czornyj- geniusz. Tyle mam do powiedzenia na temat autora. Robi to, w czym jest kompletnie bezbłędny i bardzo mu za to dziękuję. Z jednej strony chciałabym więcej takich książek, ale z drugiej wolałabym żeby nie miały one oparcia w rzeczywistości. To naprawdę mocno przerażające.Pozdrawiam i polecam.