Konto

Pasztety, do boju! Clémentine Beauvais Książka

Pasztety, do boju!
Chwilowo niedostępny
25,50 zł
34,00 zł - sugerowana cena detaliczna
Wydawnictwo: Dwie Siostry
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 276
Format: 150x200mm
Rok wydania: 2022
Zobacz więcej

Podobne do Pasztety, do boju!

Przezabawna powieść drogi o dojrzewaniu i akceptacji siebie. Francuska Młodzieżowa Książka Roku 2015. Odkąd w facebookowym głosowaniu przyznano im tytuły Złotego, Srebrnego i Brązowego Paszteta, Mireille, Astrid i Hakima są oficjalnie najbrzydszymi dziewczynami w szkole. Ale czy to znaczy, że mają siedzieć i płakać? Właściwie to… tak właśnie robią. Ale niezbyt długo. Bo wkrótce wpadają na lepszy pomysł: wsiadają na rowery i wyruszają na wielką wakacyjną wyprawę. Kierunek: Paryż. Cel: ściśle tajny. Tak zaczyna się zwariowana podróż, która przyniesie bohaterkom mnóstwo przygód, straszliwe zakwasy, prawdziwą przyjaźń, a także… całkowicie niespodziewaną sławę.

Szczegółowe informacje na temat książki Pasztety, do boju!

Wydawnictwo: Dwie Siostry
EAN: 9788365341358
Autor: Clémentine Beauvais
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Wydanie: pierwsze
Liczba stron: 276
Format: 150x200mm
Rok wydania: 2022
Data premiery: 2017-07-10
Podmiot odpowiedzialny: Wydawnictwo Dwie Siostry Sp. z o.o.
3 Maja 2 m. 183
00-391 Warszawa
PL
e-mail: [email protected]

Metody dostawy

Typ wysyłki Do 298,99 zł Od 299,00 zł
Automat GLS Punkt GLS
Automat GLS Punkt GLS
7,99 zł 0,00 zł
Poczta Polska Odbiór w Punkcie ORLEN Paczka DPD Pickup
Poczta Polska Odbiór w Punkcie ORLEN Paczka DPD Pickup
10,99 zł 0,00 zł
Kurier GLS
Kurier GLS
12,99 zł 0,00 zł
Poczta Polska - Kurier 48 Kurier - DPD InPost Kurier
Poczta Polska - Kurier 48 Kurier - DPD InPost Kurier
14,99 zł 0,00 zł
InPost Paczkomat 24/7
InPost Paczkomat 24/7
14,99 zł 0,00 zł
Płatność przy odbiorze +5 zł +5 zł
Typ wysyłki
Partnerskie punkty odbioru
do 29,98 zł do 59,99 zł od 60,00 zł
Bydgoszcz
Bydgoszcz – Jerzego Rupniewskiego 11 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Białystok
Białystok – ul. Legionowa 9/1/lok. 29 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Białystok – ul. Warszawska 79 lok. 6 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Częstochowa
Częstochowa – Fonte ul. Jasnogórska 48/1 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Częstochowa – ul. Michałowskiego 11/13 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Gdańsk
Gdańsk – ul. Obrońców Wybrzeża 3A lok U5A 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Gdynia
Gdynia – ul. Krasickiego 10 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Gorzów Wielkopolski
Gorzów Wielkopolski – ul. Garbary 18 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Kraków
Kraków – Przejście podz. Rakowicka i Wita Stwosza 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Kraków – ul. Mitery 8 (obok Kalwaryjskiej) 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Kraków – Nowa Huta, Os. Teatralne 33a 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Kraków – ul. Urzędnicza 30/Lokal 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Kraków – ul. Witosa 39 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Olsztyn
Olsztyn – Punkt Partnerski WIN-CIN ul. Jagielończyka 38 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Poznań
Poznań – Głogowska 60 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Rzeszów
Rzeszów – ul. Podwisłocze 2B/3 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Wrocław
Wrocław – ul. Tęczowa 25 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Wrocław – Tadeusza Kościuszki 49 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Warszawa
Warszawa – ul. Ogrodowa 13/29 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Warszawa – al. Jana Pawła II 61/226 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Warszawa – al. Niepodległości 76/78/111 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Warszawa – ul. Ratuszowa 11 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Kłaj
Kłaj – KŁAJ 650/7 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Skawina
Skawina – Panattoni Park III, ul. Majdzika 15 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Lublin
Lublin – ul. Nadbystrzycka 39 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Łódź
Łódź – Plac Barlickiego BOKS 135 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł
Ząbki
Ząbki – ul. Hugona Kołłątaja 8A 5,99 zł 3,99 zł 0,00 zł

Inne książki Clémentine Beauvais

Inne książki z kategorii Literatura młodzieżowa

Oceny i recenzje książki Pasztety, do boju!

Średnia ocen:
7.48 /10
Liczba ocen:
989
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

Elwira Przyjemska 01/02/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Nie bez powodu recenzja „Pasztetów do boju" autorstwa Clementine Beauvais pojawia się tuż przed 11 października. Na ten dzień przypada Międzynarodowy Dzień Dziewczynek. Młodszych istot, które wciąż wyrastają w stereotypowym przekonaniu, że nie osiągną w życiu zbyt wiele. Na odsiecz ruszają wtedy takie książki jak „Pasztety do boju" czy pojawienie się na polskim rynku pierwszego magazynu dla dziewczynek „Kosmos dla dziewczynek", które znów dzięki zbiórce na polakpotrafi.pl uzbierały tyle mocy, by wydać pierwsze takie pismo w Polsce. Same założycielki podkreślają, że „wszystko to, bo wierzymy, że dziewczyny mają moc odkrywania świata i zasługują na mądre treści."Tytułowe „pasztety" to nastolatki różnego pochodzenia i zaplecza, a ich imiona to Mireille, Astrid i Hakima. Szybko je zapamiętacie, tak jak i szybko polubicie. W świecie łatwego rzucania obelg w stronę rówieśników za pomocą internetu, trzy bohaterki zostają wybrane Złotym, Srebrnym i Brązowym Pasztetem w cyklicznym konkursie organizowanym przez złośliwych uczniów. Mają się śmiać czy płakać? Oczywiście, że robią to drugie, każda poddaje się naturalnej reakcji odpowiedniej dla swojego charakteru, a każdy z nich ma coś w sobie, co nas sobie zaskarbia.Od tej chwili powieść ta przerodzi się w jedną z najzabawniejszych i wartościowych powieści drogi. Bo dziewczyny poznają się osobiście i decydują się na wspólną wyprawę do Paryża, która zawiedzie je ku niespodziewanej sławie, a oprócz wyrobionych mięśni łydek, narodzi się w nich wiele wartościowych przemyśleń i napotkają wiele przygód.Dziewczyny suną na rowerach, a za nimi fotoreporterzy i dziennikarze. Nie znają do końca jeszcze swojego celu, ale czują, że są „wyczerpane pedałowaniem i dojrzewaniem". I może to jest jedno z najważniejszych zdań w książce, która dowodzi nam, że ta rowerowa wyprawa staje się wymowną metaforą trosk dojrzewania.„Wyglądamy dokładnie na to, czym jesteśmy: na trzy pasztety ubrane w suknie balowe z tkaniny syntetycznej i wymalowane jak kradzione fury. Astrid i ja przypominamy grubszą Gryzeldę i Anastazję z disneyowskiej wersji Kopciuszka. Hakima wygląda jak suszona śliwka w sukni koloru wędzonej szynki. Stoimy w milczeniu przez chwilę... a potem nie wytrzymujemy: wybuchamy śmiechem, turlamy się ze śmiechu - ze śmiechu, który wzbiera nam w głębi tłuściutkich brzuchów, trzęsie ozdobami, włosami i sukniami, zmusza nas do oparcia się o umywalki, ze śmiechu, od którego chce się sikać, ze śmiechu głośnego, wyzwolicielskiego, ekstatycznego, nowego, imponującego."Te drogę do dojrzewania mamy ubrany w cięty język pełen trafnych ripost i spostrzeżeń. Powyższa scena przedstawia moment, w którym dziewczyny zostają zaproszone na bal i wciska się je w suknie balowe i gruby makijaż. Próby dostosowania się do ogółu kończą się tą salwą wyzwolicielskiego śmiechu, który udziela się również czytelnikowi. Będziemy śledzić ich dalsze kroki ku dojrzewaniu. Zobaczymy ich kompleksy podczas kąpieli w jeziorze, podczas pierwszych miłości, pierwszej miesiączki i prób wyjścia ze świata gier do świata realnego. Dziewczyny zabierają nas w podróż do własnej samoakceptacji i pierwszych nieśmiałych kroków kobiecości. Padną tu pytania błahe i ważne, wnikliwe i zabawne, o kiełkujący feminizm, o kobiecość, o internetowy hejt, o trudy dorastania.Kolejnym ważnym tematem tej powieści jest anonimowa nienawiść bez twarzy, która prezentuje się nam każdego dnia za pomocą internetu, najprostszego nośnika obelg. W pewnym momencie Mireille zwraca się do nas bezpośrednio mówiąc: „A ty, obłudny czytelniku, co byś chciał, żeby nas spotkało?" Ten niespodziewany zwrot do czytelników to jasny sygnał, że ludzie się na oprawców i współodczuwających i człowiek czytając tę książkę sam dowiaduje się do której grupy przynależy - stoisz z transparentem wsparcia w świecie rzeczywistym czy stwarzasz sobie nierzeczywisty pseudonim i dołączasz do nienawistnej fali chowającej się za monitorem komputera?Z łatwością wsiadłam na bagażnik wsparcia i gnałam razem z dziewczynami. One rozpromieniały trasę wszystkim napotkanym po drodze ludziom, udowadniając, że w świecie stawiającym na indywidualizm można za sobą rzucać cień nadziei i solidarności. „Pasztety do boju" osadzone są w realiach francuskich nastolatek, ale kompleksy mają przecież naturę uniwersalną i ponadczasową. Występują na wszystkich szerokościach geograficznych, w różnym wieku, jednak często jedynie u jednej płci. Pięknej. Zatem sięgajcie po „Pasztety do boju" obok wszystkich buntowniczych opowieści na dobranoc dla dziewczynek i historii w spódnicy, które wchodzą na polski rynek. Bo wciąż wiele paskudnych pasztetów snuje się po korytarzach wymierzając obelgi wśród milczącej zgody, a kompleksy w dalszym ciągu potrzebują zwalczenia. Możliwe, że w dzisiejszych czasach, kiedy kładzie się szczególnie nacisk na promocję własnego wizerunku w mediach społecznościowych, ta pomoc i głośne mówienie „nie" na każde formy szykanowania, są wyjątkowo potrzebne.Zatem ruszajmy, my starsze i młodsze, do boju. Charakterologicznym pasztetom krzycząc głośne „stop" polecając podobne lektury.

Anonimowy użytkownik 25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Nie bez powodu recenzja „Pasztetów do boju" autorstwa Clementine Beauvais pojawia się tuż przed 11 października. Na ten dzień przypada Międzynarodowy Dzień Dziewczynek. Młodszych istot, które wciąż wyrastają w stereotypowym przekonaniu, że nie osiągną w życiu zbyt wiele. Na odsiecz ruszają wtedy takie książki jak „Pasztety do boju" czy pojawienie się na polskim rynku pierwszego magazynu dla dziewczynek „Kosmos dla dziewczynek", które znów dzięki zbiórce na polakpotrafi.pl uzbierały tyle mocy, by wydać pierwsze takie pismo w Polsce. Same założycielki podkreślają, że „wszystko to, bo wierzymy, że dziewczyny mają moc odkrywania świata i zasługują na mądre treści."Tytułowe „pasztety" to nastolatki różnego pochodzenia i zaplecza, a ich imiona to Mireille, Astrid i Hakima. Szybko je zapamiętacie, tak jak i szybko polubicie. W świecie łatwego rzucania obelg w stronę rówieśników za pomocą internetu, trzy bohaterki zostają wybrane Złotym, Srebrnym i Brązowym Pasztetem w cyklicznym konkursie organizowanym przez złośliwych uczniów. Mają się śmiać czy płakać? Oczywiście, że robią to drugie, każda poddaje się naturalnej reakcji odpowiedniej dla swojego charakteru, a każdy z nich ma coś w sobie, co nas sobie zaskarbia.Od tej chwili powieść ta przerodzi się w jedną z najzabawniejszych i wartościowych powieści drogi. Bo dziewczyny poznają się osobiście i decydują się na wspólną wyprawę do Paryża, która zawiedzie je ku niespodziewanej sławie, a oprócz wyrobionych mięśni łydek, narodzi się w nich wiele wartościowych przemyśleń i napotkają wiele przygód.Dziewczyny suną na rowerach, a za nimi fotoreporterzy i dziennikarze. Nie znają do końca jeszcze swojego celu, ale czują, że są „wyczerpane pedałowaniem i dojrzewaniem". I może to jest jedno z najważniejszych zdań w książce, która dowodzi nam, że ta rowerowa wyprawa staje się wymowną metaforą trosk dojrzewania.„Wyglądamy dokładnie na to, czym jesteśmy: na trzy pasztety ubrane w suknie balowe z tkaniny syntetycznej i wymalowane jak kradzione fury. Astrid i ja przypominamy grubszą Gryzeldę i Anastazję z disneyowskiej wersji Kopciuszka. Hakima wygląda jak suszona śliwka w sukni koloru wędzonej szynki. Stoimy w milczeniu przez chwilę... a potem nie wytrzymujemy: wybuchamy śmiechem, turlamy się ze śmiechu - ze śmiechu, który wzbiera nam w głębi tłuściutkich brzuchów, trzęsie ozdobami, włosami i sukniami, zmusza nas do oparcia się o umywalki, ze śmiechu, od którego chce się sikać, ze śmiechu głośnego, wyzwolicielskiego, ekstatycznego, nowego, imponującego."Te drogę do dojrzewania mamy ubrany w cięty język pełen trafnych ripost i spostrzeżeń. Powyższa scena przedstawia moment, w którym dziewczyny zostają zaproszone na bal i wciska się je w suknie balowe i gruby makijaż. Próby dostosowania się do ogółu kończą się tą salwą wyzwolicielskiego śmiechu, który udziela się również czytelnikowi. Będziemy śledzić ich dalsze kroki ku dojrzewaniu. Zobaczymy ich kompleksy podczas kąpieli w jeziorze, podczas pierwszych miłości, pierwszej miesiączki i prób wyjścia ze świata gier do świata realnego. Dziewczyny zabierają nas w podróż do własnej samoakceptacji i pierwszych nieśmiałych kroków kobiecości. Padną tu pytania błahe i ważne, wnikliwe i zabawne, o kiełkujący feminizm, o kobiecość, o internetowy hejt, o trudy dorastania.Kolejnym ważnym tematem tej powieści jest anonimowa nienawiść bez twarzy, która prezentuje się nam każdego dnia za pomocą internetu, najprostszego nośnika obelg. W pewnym momencie Mireille zwraca się do nas bezpośrednio mówiąc: „A ty, obłudny czytelniku, co byś chciał, żeby nas spotkało?" Ten niespodziewany zwrot do czytelników to jasny sygnał, że ludzie się na oprawców i współodczuwających i człowiek czytając tę książkę sam dowiaduje się do której grupy przynależy - stoisz z transparentem wsparcia w świecie rzeczywistym czy stwarzasz sobie nierzeczywisty pseudonim i dołączasz do nienawistnej fali chowającej się za monitorem komputera?Z łatwością wsiadłam na bagażnik wsparcia i gnałam razem z dziewczynami. One rozpromieniały trasę wszystkim napotkanym po drodze ludziom, udowadniając, że w świecie stawiającym na indywidualizm można za sobą rzucać cień nadziei i solidarności. „Pasztety do boju" osadzone są w realiach francuskich nastolatek, ale kompleksy mają przecież naturę uniwersalną i ponadczasową. Występują na wszystkich szerokościach geograficznych, w różnym wieku, jednak często jedynie u jednej płci. Pięknej. Zatem sięgajcie po „Pasztety do boju" obok wszystkich buntowniczych opowieści na dobranoc dla dziewczynek i historii w spódnicy, które wchodzą na polski rynek. Bo wciąż wiele paskudnych pasztetów snuje się po korytarzach wymierzając obelgi wśród milczącej zgody, a kompleksy w dalszym ciągu potrzebują zwalczenia. Możliwe, że w dzisiejszych czasach, kiedy kładzie się szczególnie nacisk na promocję własnego wizerunku w mediach społecznościowych, ta pomoc i głośne mówienie „nie" na każde formy szykanowania, są wyjątkowo potrzebne.Zatem ruszajmy, my starsze i młodsze, do boju. Charakterologicznym pasztetom krzycząc głośne „stop" polecając podobne lektury.

Bestsellery

Z tego samego wydawnictwa

DARMOWA DOSTAWA
za zapis do newslettera!
Nowości, promocje, inspiracje – wszystko na Twoim mailu.
*Kod jednorazowego użycia przy minimalnej wartości koszyka 89 zł.