Lem nie musi epatować okrucieństwem, rozrzucać wokół odrąbanych ludzkich członków, zamurowanych ciał w ścianach. On potrafi zaintrygować i zwabić czytelnika zagadką - wydawać by się mogło - dziwaczną, niekrwawą, a nawet zabarwioną czarnym humorem.
Z eseju Marka Krajewskiego
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem