Sam i Julia odwiedzają w porcie dziadka marynarza. Ile rzeczy można tam zobaczyć i zrobić! W dodatku właśnie trwa wyścig łódek. Wujek Jan – złota rączka – uczy Sama i Julię, jak zbudować łódź ze starych butelek i drewna. Jednak w czasie wyścigu nie wszystko idzie jak po maśle. Na szczęście Julia nigdy się nie poddaje, a Sam zawsze znajduje dobre rozwiązanie. Tylko czy uda im się jeszcze wygrać zawody? To już piąta książka przedstawiająca życie w Mysim Domku. Tym razem zachwycająca makieta przedstawia wszystkie zakamarki mysiego portu i w barwny sposób opowiada o portowych obyczajach.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem