W kwietniu 1862 roku rozegrał się bodaj największy pościg kolejowy w historii. Unioniści postanowili ukraść na Południu pociąg i doprowadzić go jak najszybciej do Chattanoogi w Tennessee, niszcząc za sobą tory kolejowe, by odciąć dostawy zaopatrzenia dla konfederatów w Atlancie (około 150 km dalej na południowy zachód).
Nie przewidzieli determinacji i zawziętości jednego człowieka – konduktora Williama Fullera. Odkrywszy, że jego pociąg „Generał” skradziono, Fuller rozpoczął szaleńczy pościg, najpierw drezyną, potem lokomotywą. W miejscach, gdzie linia została uszkodzona, biegł do następnej stacji i sam usuwał przeszkody leżące na torach. Ta nieustępliwość sprawiła, że uciekający nie mieli czasu, by wyrządzić poważniejsze zniszczenia i uzupełnić zapas opału. Nieco na północ od Ringgold, kilka kilometrów na południe od Chattanoogi, zabrakło im drewna, porzucili więc „Generała” i rozpierzchli się po lasach w Appalachach. Wszystkich w ciągu kilku dni ujęto i skazano na śmierć. Oto opowieść o jednym z najbarwniejszych i najdramatyczniejszych wydarzeń w czasie wojny secesyjnej.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem