The Call Wezwanie Ó Guilín Peadar Książka
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 352 |
Format: | 13.7x20.4 |
Rok wydania: | 2017 |
Szczegółowe informacje na temat książki The Call Wezwanie
Wydawnictwo: | Czwarta Strona |
EAN: | 9788379766604 |
Autor: | Ó Guilín Peadar |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Liczba stron: | 352 |
Format: | 13.7x20.4 |
Rok wydania: | 2017 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Poznańskie sp. z o. o. Fredry 8 61-701 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do The Call Wezwanie
Oceny i recenzje książki The Call Wezwanie
Przy "The Call" oderwałam się od rzeczywistości, a świat wykreowany przez autora niespodziewanie mnie pochłonął. Nie spodziewałam się po niej niczego wielkiego, ale z każdą stroną wydawało mi się, że jest coraz lepiej, aż nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do końca. Podobali mi się również bohaterzy. Każdy z nich był inny i każdy miał swoje własne indywidualne podejście do Wezwania oraz inny tok myślenia, który pozwolił nam na poznanie sytuacji z różnych stron.
Popularne i zabawne odliczanie: raz, dwa, trzy... baba Jaga patrzy - te słowa kojarzą się z zabawą, jednak w tej książce trzy minuty to cena życia. Nessa jest niepełnosprawną nastolatką, która uczy się w szkole z internatem. Razem ze swoimi rówieśnikami uczy się walki o przetrwanie. Żyje w świecie, gdzie w każdej chwili może zostać wezwana przez Sidhe, tajemnicze i bardzo niebezpieczne istoty. To wezwanie oznacza dla wielu śmierć, choć są i tacy, którzy powracają, jednak nie są już sobą. Jest to wspaniała książka młodzieżowa z elementami mitologii. Przesłanie? Pewnie, że jest! Nastoletnia bohaterka nie dość, że codziennie obawia się utraty życia, to na dodatek pokonuje swoje słabości i niedogodności, jakie los na nią zesłał. Peadar O'Guilin wplótł Irlandzki klimat, mitologię oraz odniesienia do pradawnych wierzeń, w ciekawą historię. Sam pomysł jest naprawdę godzien podziwu, ale problem jest ze stylem autora, który posługuje się krótkimi i jakby pourywanymi zdaniami. Przez co czytanie może trochę męczyć. Początkowo ciężko jest zrozumieć fabułę, jednak ciekawość i lekkie pióro autora sprawia, że już pierwsze strony niosą za sobą dobre wrażenie i chęć kontynuacji lektury aż do końca.Czytając tę pozycję, nasunęły mi się na myśl piękne słowa: „Twój potencjał to iskra, tylko Ty możesz go wykorzystać."BooksFantazja
Powieść jak najbardziej młodzieżowa, choć skierowana do tej starszej młodzieży ze względy na drastyczne i realistyczne opisy.Świat przedstawiony jest dość dobrze wykreowany choć z drobnymi rysami. Myślę że brakuje opisów przestrzeni mających wpływ na atmosferę wydarzeń. To co mnie urzekło w przestrzeni to dobrze opisany kontrast między naszym światem, a Szaroziemią.W przypadku bohaterów mam mieszane uczucia. Główna bohaterka jest bardzo dobrze stworzona, ale czasem jest zbyt sprawna na kulach jak na osobę niepełnosprawną (w porównaniu z reszta bohaterów), co nie zmienia faktu że sama w sobie jest rozwiązaniem działającym na plus całej książki. Czytelnicy coraz częściej mają dość idealnie wykreowanych głównych postaci, które z prawdziwymi ludźmi nie mają nic wspólnego. Dlatego bardzo doceniam Nessę. W przypadku postaci drugoplanowych zaczynają się drobne schody. Odnoszę wrażenie, że niektóre z nich wykreowane są troszkę sztucznie i płasko. Trzeba jednak zauważyć fakt, że każdy z bohaterów trzyma się swojej konwencji, a co za tym idzie charakter danej postaci nie ulega gwałtownym zmianą. Co do sidhe myślałam, że będą bardziej zniekształceni przez warunki w Szaroziemi, ale ku mojemu zaskoczeniu ich wygląd bardzo przypadł mi do gustu, a raczej fakt jak pięknie kontrastują ze swoim światem.Sama fabuła nie da się ukryć jest bardzo wciągającą i oryginalną historią. Pełną ciekawych smaczków i rozwijającą wiele wątków - losów większości bohaterów, co urozmaica powieść. Jedyny minus fabuły jaki rani moje serce to bardzo nikłe zaplecze psychologicznie. Mam na myśli deficyt głębszych przemyśleń bohaterów w tak skrajnych sytuacjach jakie się tam odbywają. Brakuje mi opisów traum i emocji.Podsumowując książka jest po prostu dobra jak na literaturę młodzieżową. Spodziewałam się że będzie znacznie gorzej. Niestety wbrew napisom na okładce myślę, że nie jest tak dobra jak „Igrzyska Śmierci". Mogę ją spokojnie polecić zarówno młodym jak i starszym duszom złaknionym przygód w iście krwawym świecie.
Powieść jak najbardziej młodzieżowa, choć skierowana do tej starszej młodzieży ze względy na drastyczne i realistyczne opisy.Świat przedstawiony jest dość dobrze wykreowany choć z drobnymi rysami. Myślę że brakuje opisów przestrzeni mających wpływ na atmosferę wydarzeń. To co mnie urzekło w przestrzeni to dobrze opisany kontrast między naszym światem, a Szaroziemią.W przypadku bohaterów mam mieszane uczucia. Główna bohaterka jest bardzo dobrze stworzona, ale czasem jest zbyt sprawna na kulach jak na osobę niepełnosprawną (w porównaniu z reszta bohaterów), co nie zmienia faktu że sama w sobie jest rozwiązaniem działającym na plus całej książki. Czytelnicy coraz częściej mają dość idealnie wykreowanych głównych postaci, które z prawdziwymi ludźmi nie mają nic wspólnego. Dlatego bardzo doceniam Nessę. W przypadku postaci drugoplanowych zaczynają się drobne schody. Odnoszę wrażenie, że niektóre z nich wykreowane są troszkę sztucznie i płasko. Trzeba jednak zauważyć fakt, że każdy z bohaterów trzyma się swojej konwencji, a co za tym idzie charakter danej postaci nie ulega gwałtownym zmianą. Co do sidhe myślałam, że będą bardziej zniekształceni przez warunki w Szaroziemi, ale ku mojemu zaskoczeniu ich wygląd bardzo przypadł mi do gustu, a raczej fakt jak pięknie kontrastują ze swoim światem.Sama fabuła nie da się ukryć jest bardzo wciągającą i oryginalną historią. Pełną ciekawych smaczków i rozwijającą wiele wątków - losów większości bohaterów, co urozmaica powieść. Jedyny minus fabuły jaki rani moje serce to bardzo nikłe zaplecze psychologicznie. Mam na myśli deficyt głębszych przemyśleń bohaterów w tak skrajnych sytuacjach jakie się tam odbywają. Brakuje mi opisów traum i emocji.Podsumowując książka jest po prostu dobra jak na literaturę młodzieżową. Spodziewałam się że będzie znacznie gorzej. Niestety wbrew napisom na okładce myślę, że nie jest tak dobra jak „Igrzyska Śmierci". Mogę ją spokojnie polecić zarówno młodym jak i starszym duszom złaknionym przygód w iście krwawym świecie.
Popularne i zabawne odliczanie: raz, dwa, trzy... baba Jaga patrzy - te słowa kojarzą się z zabawą, jednak w tej książce trzy minuty to cena życia. Nessa jest niepełnosprawną nastolatką, która uczy się w szkole z internatem. Razem ze swoimi rówieśnikami uczy się walki o przetrwanie. Żyje w świecie, gdzie w każdej chwili może zostać wezwana przez Sidhe, tajemnicze i bardzo niebezpieczne istoty. To wezwanie oznacza dla wielu śmierć, choć są i tacy, którzy powracają, jednak nie są już sobą. Jest to wspaniała książka młodzieżowa z elementami mitologii. Przesłanie? Pewnie, że jest! Nastoletnia bohaterka nie dość, że codziennie obawia się utraty życia, to na dodatek pokonuje swoje słabości i niedogodności, jakie los na nią zesłał. Peadar O'Guilin wplótł Irlandzki klimat, mitologię oraz odniesienia do pradawnych wierzeń, w ciekawą historię. Sam pomysł jest naprawdę godzien podziwu, ale problem jest ze stylem autora, który posługuje się krótkimi i jakby pourywanymi zdaniami. Przez co czytanie może trochę męczyć. Początkowo ciężko jest zrozumieć fabułę, jednak ciekawość i lekkie pióro autora sprawia, że już pierwsze strony niosą za sobą dobre wrażenie i chęć kontynuacji lektury aż do końca.Czytając tę pozycję, nasunęły mi się na myśl piękne słowa: „Twój potencjał to iskra, tylko Ty możesz go wykorzystać."BooksFantazja
Przy "The Call" oderwałam się od rzeczywistości, a świat wykreowany przez autora niespodziewanie mnie pochłonął. Nie spodziewałam się po niej niczego wielkiego, ale z każdą stroną wydawało mi się, że jest coraz lepiej, aż nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do końca. Podobali mi się również bohaterzy. Każdy z nich był inny i każdy miał swoje własne indywidualne podejście do Wezwania oraz inny tok myślenia, który pozwolił nam na poznanie sytuacji z różnych stron.
Popularne i zabawne odliczanie: raz, dwa, trzy... baba Jaga patrzy - te słowa kojarzą się z zabawą, jednak w tej książce trzy minuty to cena życia. Nessa jest niepełnosprawną nastolatką, która uczy się w szkole z internatem. Razem ze swoimi rówieśnikami uczy się walki o przetrwanie. Żyje w świecie, gdzie w każdej chwili może zostać wezwana przez Sidhe, tajemnicze i bardzo niebezpieczne istoty. To wezwanie oznacza dla wielu śmierć, choć są i tacy, którzy powracają, jednak nie są już sobą. Jest to wspaniała książka młodzieżowa z elementami mitologii. Przesłanie? Pewnie, że jest! Nastoletnia bohaterka nie dość, że codziennie obawia się utraty życia, to na dodatek pokonuje swoje słabości i niedogodności, jakie los na nią zesłał. Peadar O'Guilin wplótł Irlandzki klimat, mitologię oraz odniesienia do pradawnych wierzeń, w ciekawą historię. Sam pomysł jest naprawdę godzien podziwu, ale problem jest ze stylem autora, który posługuje się krótkimi i jakby pourywanymi zdaniami. Przez co czytanie może trochę męczyć. Początkowo ciężko jest zrozumieć fabułę, jednak ciekawość i lekkie pióro autora sprawia, że już pierwsze strony niosą za sobą dobre wrażenie i chęć kontynuacji lektury aż do końca.Czytając tę pozycję, nasunęły mi się na myśl piękne słowa: „Twój potencjał to iskra, tylko Ty możesz go wykorzystać."BooksFantazja
Powieść jak najbardziej młodzieżowa, choć skierowana do tej starszej młodzieży ze względy na drastyczne i realistyczne opisy.Świat przedstawiony jest dość dobrze wykreowany choć z drobnymi rysami. Myślę że brakuje opisów przestrzeni mających wpływ na atmosferę wydarzeń. To co mnie urzekło w przestrzeni to dobrze opisany kontrast między naszym światem, a Szaroziemią.W przypadku bohaterów mam mieszane uczucia. Główna bohaterka jest bardzo dobrze stworzona, ale czasem jest zbyt sprawna na kulach jak na osobę niepełnosprawną (w porównaniu z reszta bohaterów), co nie zmienia faktu że sama w sobie jest rozwiązaniem działającym na plus całej książki. Czytelnicy coraz częściej mają dość idealnie wykreowanych głównych postaci, które z prawdziwymi ludźmi nie mają nic wspólnego. Dlatego bardzo doceniam Nessę. W przypadku postaci drugoplanowych zaczynają się drobne schody. Odnoszę wrażenie, że niektóre z nich wykreowane są troszkę sztucznie i płasko. Trzeba jednak zauważyć fakt, że każdy z bohaterów trzyma się swojej konwencji, a co za tym idzie charakter danej postaci nie ulega gwałtownym zmianą. Co do sidhe myślałam, że będą bardziej zniekształceni przez warunki w Szaroziemi, ale ku mojemu zaskoczeniu ich wygląd bardzo przypadł mi do gustu, a raczej fakt jak pięknie kontrastują ze swoim światem.Sama fabuła nie da się ukryć jest bardzo wciągającą i oryginalną historią. Pełną ciekawych smaczków i rozwijającą wiele wątków - losów większości bohaterów, co urozmaica powieść. Jedyny minus fabuły jaki rani moje serce to bardzo nikłe zaplecze psychologicznie. Mam na myśli deficyt głębszych przemyśleń bohaterów w tak skrajnych sytuacjach jakie się tam odbywają. Brakuje mi opisów traum i emocji.Podsumowując książka jest po prostu dobra jak na literaturę młodzieżową. Spodziewałam się że będzie znacznie gorzej. Niestety wbrew napisom na okładce myślę, że nie jest tak dobra jak „Igrzyska Śmierci". Mogę ją spokojnie polecić zarówno młodym jak i starszym duszom złaknionym przygód w iście krwawym świecie.
Przy "The Call" oderwałam się od rzeczywistości, a świat wykreowany przez autora niespodziewanie mnie pochłonął. Nie spodziewałam się po niej niczego wielkiego, ale z każdą stroną wydawało mi się, że jest coraz lepiej, aż nawet nie zauważyłam, kiedy dotarłam do końca. Podobali mi się również bohaterzy. Każdy z nich był inny i każdy miał swoje własne indywidualne podejście do Wezwania oraz inny tok myślenia, który pozwolił nam na poznanie sytuacji z różnych stron. Jedyne moje zastrzeżenie to styl pisania autora. Miałam wrażenie, że się nudził, pisząc niektóre sceny i szybko jej skracał. Opisy były niepełne, a w niektórych dialogach nie widziałam żadnego sensu, jednak ewidentnie widać było, że czeka na takie sceny jak walki oraz Wezwania. Bardzo dobrze sprawdzał się w scenach akcji i w chwilach, kiedy miałam okazję znaleźć się w Szaroziemi na własne trzy minuty, spędzałam je bez tchu, bo nawet nie zauważyłam, kiedy wstrzymałam oddech.To fajna, lekka lektura, jednak nie nadaje się dla osoby, która na co dzień nie czyta fantastyki. Podobała mi się, ale raczej już do niej nie wrócę, a także nie pozostanie w mojej pamięci na dłużej. Zakończenie książki pobudza ciekawość i mogłoby być wstępem do kolejnej części oraz walki z Sidhe o sprawiedliwość dla narodu, który musi przetrwać, jednak mam nadzieję, że autor nie będzie wydłużał serii, bo myślę, że to, co najważniejsze, zostało powiedziane w tej części. Zapraszam do przeczytania na długi weekend albo zerwania nocki!
Nessa, Anto oraz Megan to nastolatkowie zamieszkujący szkołę, w której uczeni są walki, obrony oraz odwagi. Wszystko to przyda im się w chwili, w której zostaną wezwani do Szaroziemi. Ich próba potrwa trzy minuty i cztery sekundy, a zakończyć się może śmiercią lub zwycięstwem. Nessa nie ma ułatwionego zadania, ponieważ od urodzenia jest niepełnosprawna. Dziewczyna musi więc starać się bardziej i być sprytną pod każdym względem.Które z nich przetrwa swoje wezwanie? Jak to na nich oddziała? Czy będą potrafić żyć normalnie po swojej próbie?"- Kraj musi przetrwać! Przyszłość należy do nas!Nessa widzi, że dziesięciolatki im nie towarzyszą. Wszyscy złożyli już głowy na stołach.- Biedactwa - mówi Antoinette. - Pospali się. Dostali Herbatkę Powitalną. - Według mnie to jest chore - mówi Megan, a Nessa kiwa głową, mimo że nie zgadza się z przyjaciółką. Pierwszoroczniacy lada moment odbiorą najważniejszą lekcję szkoły przetrwania. Za kilka godzin każdy z nich obudzi się nagi i sam w lesie. To doświadczenie przerazi ich, naznaczy na zawsze. Jest ważne, ponieważ kiedy przydarzy im się to ponownie, będzie to znaczyło, że zostali Wezwani przez Sídhe."Przyznam się, że jestem miło zaskoczona tą powieścią. Na pozór może wydawać się, że jest to kolejna powieść z typu "to już było", a jednak!, to jest powiew czegoś świeżego oraz bardzo oryginalnego. Autor bardzo zaskoczył mnie i przekonał do swojej wizji innego świata. Z wielką energią mam ochotę poznać kolejne części tej serii, lecz zacznijmy od początku. Dlaczego książka jest wyjątkowa?Fabuła książki jest mocniejsza niż w Igrzyskach Śmierci. Więcej mamy tutaj wizji śmierci, która jest bardziej agresywna i negatywna. Młodzi ludzie umierają w sposób bardzo niegodziwy oraz brutalny. Są poddawani próbie w wieku bardzo młodym, przez co tracą swoją niewinność oraz dzieciństwo. Każdy z nich jest szkolony do zabijania, tylko po to aby samemu nie zostać zabitym. Wszyscy są wzywani na 3 minuty i 4 sekundy, tylko po to aby zostać poddanym próbie walki o swoje życie. Lud Sidhe to potwory, które tylko czekają na słabość dzieci Irlandczyków.W książce przede wszystkim górują bohaterowie. Akcja skupia się głównie na jednej z bohaterek, Nessie. Dziewczyna nie ma łatwego życia, ponieważ została okaleczona już w chwili narodzin. Nessie jest kaleką, utykającą na jedną nogę. Jej misja przetrwania jest więc bardziej niż niemożliwa. Dziewczyna stara się za wszelką cenę pozostać przy życiu, a to zadanie przysparza jej nowych wrogów. Na jej życie czyha nie tylko dziki lud z Szaroziemi, ale również koledzy ze szkoły. Jak dziewczyna poradzi sobie z zadaniem, tego nie powiem, lecz mogę zdradzić, że będzie to przygoda bardzo udana."Ale tam, gdzie żyjesz, pośród nieustannego piękna, każdy, kto docenia cierpienie, musi udawać coś dokładnie przeciwnego, nawet przed samym sobą."Co do reszty bohaterów, to w książce mamy podgląd na Megan - przyjaciółkę Nessie, oraz Anto - chłopaka, do którego wzdycha dziewczyna. Oboje z bohaterów są bardzo charyzmatyczni, pomysłowi oraz wybuchowi. Bardzo się z nimi zżyłam i szczerze ich polubiłam. Nie ukrywam, że kibicowałam im podczas ich próby. Czy powiodła się? Tego również nie zdradzę.Gorąco polecam powieść osobom lubiącym się w tematyce fantastyki oraz sci-fi. Seria zapowiada się bardzo pozytywnie. Jest to lektura mocna, trzymająca w napięciu oraz przede wszystkim wstrząsająca. Wciągnie zarówno fanów Igrzysk Śmierci jak i czytelników lubiących się w podobnej tematyce.