Purpurowe rzeki Jean-Christophe Grange Książka

Na książkę "Purpurowe rzeki" trafiłam dzięki przypadkowo obejrzanemu odcinkowi serialu o tym samym tytule. Nie da się ukryć, że jest to jeden z klasyków, który po prostu trzeba znać Dwutorowo toczące się śledztwa, które wraz z upływem czasu i rozwoju wątków zaczynają się przenikać oraz oryginalna fabuła, to bez wątpienia plusy tego thrillera. Akcja zaczyna się już na pierwszych stronach i towarzyszy aż do ostatniej, nie można się oderwać. Po skończeniu książki zabieram się za obejrzenie całej ekranizacji-od początku aż do końca. Mam nadzieję, że będzie równie dobra. Polecam

 Znakomity kryminał. Grangé stworzył świetnych, bardzo wyrazistych bohaterów. Udało mu się wykreować ciekawą intrygę z zaskakującym finałem. Historia pochłonęła mnie całkowicie. Mroczna atmosfera wprowadza czytelnika w tajemniczy świat i z każdą kolejną kartką potęguje uczucie grozy. Akcja, która toczy się w książce obejmuje zaledwie kilkadziesiąt godzin, a wydaje się, jakby ciągnęła się tygodniami. Niech tylko to nie będzie mylące-nie ma poczucia dłużącej się akcji. Mało kiedy w życiu aż tyle rzeczy dzieje się w tak krótkim odstępie czasu. Elementy sensacyjne bardzo skutecznie utrzymują napięcie.

Jako wierna czytelniczka tego autora uważam "Purpurowe rzeki" za obowiązkową pozycję do przeczytania. W tej książce Jean-Christophe Grangé pokazuje pełnię swoich możliwości. Jest to historia, która nie należy do nowych, zatem nie można tu oczekiwać zastosowania nowinek technicznych, ale właśnie to dodaje jej klimatu "klasyka". Oprócz tego lektura robi wrażenie świetną konstrukcją oraz dynamiką akcji. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom thrillerów i kryminałów, na pewno nie będziecie żałować.

Jako wierna czytelniczka tego autora uważam "Purpurowe rzeki" za obowiązkową pozycję do przeczytania. W tej książce Jean-Christophe Grangé pokazuje pełnię swoich możliwości. Jest to historia, która nie należy do nowych, zatem nie można tu oczekiwać zastosowania nowinek technicznych, ale właśnie to dodaje jej klimatu "klasyka". Oprócz tego lektura robi wrażenie świetną konstrukcją oraz dynamiką akcji. Gorąco polecam wszystkim miłośnikom thrillerów i kryminałów, na pewno nie będziecie żałować.

 Znakomity kryminał. Grangé stworzył świetnych, bardzo wyrazistych bohaterów. Udało mu się wykreować ciekawą intrygę z zaskakującym finałem. Historia pochłonęła mnie całkowicie. Mroczna atmosfera wprowadza czytelnika w tajemniczy świat i z każdą kolejną kartką potęguje uczucie grozy. Akcja, która toczy się w książce obejmuje zaledwie kilkadziesiąt godzin, a wydaje się, jakby ciągnęła się tygodniami. Niech tylko to nie będzie mylące-nie ma poczucia dłużącej się akcji. Mało kiedy w życiu aż tyle rzeczy dzieje się w tak krótkim odstępie czasu. Elementy sensacyjne bardzo skutecznie utrzymują napięcie.

Na książkę "Purpurowe rzeki" trafiłam dzięki przypadkowo obejrzanemu odcinkowi serialu o tym samym tytule. Nie da się ukryć, że jest to jeden z klasyków, który po prostu trzeba znać Dwutorowo toczące się śledztwa, które wraz z upływem czasu i rozwoju wątków zaczynają się przenikać oraz oryginalna fabuła, to bez wątpienia plusy tego thrillera. Akcja zaczyna się już na pierwszych stronach i towarzyszy aż do ostatniej, nie można się oderwać. Po skończeniu książki zabieram się za obejrzenie całej ekranizacji-od początku aż do końca. Mam nadzieję, że będzie równie dobra. Polecam