Jeszcze jeden oddech Paul Kalanithi Książka
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 233 |
Format: | 130x200mm |
Rok wydania: | 2016 |
Szczegółowe informacje na temat książki Jeszcze jeden oddech
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Literackie |
EAN: | 9788308061909 |
Autor: | Paul Kalanithi |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 233 |
Format: | 130x200mm |
Rok wydania: | 2016 |
Data premiery: | 2016-09-29 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Literackie Sp. z o.o Długa 1 Kraków 31-147 PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Jeszcze jeden oddech
Inne książki z kategorii Biografie i wspomnienia
Oceny i recenzje książki Jeszcze jeden oddech
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA - książka ukaże się 29 września nakładem WYDAWNICTWA LITERACKIEGO„Jeszcze jeden oddech" Paula Kalanithi to wzruszające świadectwo miłości, zmagania się z nieuleczalną chorobą i wyścigu ze śmiercią. Jest to jednocześnie przejmująca i dodająca otuchy książka, w której nieustannie żal i zwątpienie przeplatają się z afirmacją życia.Autor opisał swoją reakcję na zabójczą diagnozę - nieuleczalny rak płuc. Pogodzenie się z nieuchronnością śmierci zabrało mu sporo czasu, mimo iż miał wokół siebie wielu przyjaciół i oddaną żonę.Jako wybitny neurochirurg Paul Kalanithi doskonale zdawał sobie z czekającej go przyszłości - stopniowo narastający ból, osłabienie, dotkliwe metody, mające na celu jedynie przedłużenie życia i wreszcie jego kres.Jak odnaleźć się w tak dramatycznej sytuacji? Czy postawić na szalone, beztroskie korzystanie z ostatniego etapu życia, czy raczej żyć tak, jakby nic się nie stało, czyli pracować, spotykać się ze znajomymi i rodziną, chodzić do ulubionych restauracji?Znalezienie jednoznacznej odpowiedzi na te pytania - jak nietrudno się domyślić - nie było łatwe. Ostatecznie chory postanowił odejść z godnością, pogodzić się z losem i tym, co nieuchronne, bo w końcu czeka na każdego. Nic nie zrównuje ludzi tak jak śmierć - to prawda, którą znali już starożytni i ludzie średniowiecza. Niby oczywistość, ale kiedy dotyka nas i naszych bliskich, trudno się z tym pogodzić.Oprócz opisów walki z chorobą, autor dużo miejsca poświęca swojej pracy lekarza. Wspomnieniami wraca do dzieciństwa, pierwszej młodości i początków swojej pracy, do której zawsze podchodził z powagą, powołaniem i pasją. Pełne mądrości są poglądy Paula Kalanithi na stosunek lekarza do pacjenta. Dominuje w nich przekonanie o posłanniczej roli lekarzy, którzy bez wyjątku powinni być oddani swym pacjentom.Widać, że praca była dla autora wielkim wyzwaniem, wymagała nie tylko stałego doskonalenia się, ale i zaangażowania oraz entuzjazmu, o który może być trudno, gdy człowiek wciąż spotyka się z ludzkim cierpieniem i śmiercią.Czyta się te wspomnienia ze ściśniętym sercem, gdyż od początku czytelnik wie, że autor przegrał z chorobą. Gdy śledzi się jednak jego rozterki, walkę o każdy miesiąc, dzień i wreszcie oddech, trudno nazwać to przegraną. Godny podziwu jest optymizm chorego, który stara się żyć nie tylko dla siebie, ale i dla żony oraz malutkiej córeczki. Niesamowicie wzruszające są opisy narodzin dziecka, przy których Paul uczestniczył, oraz ostatnie strony, dopisane już przez żonę - wdowę (dzięki nim poznajemy szczegółowo ostatnie godziny śmierci jej męża).„Jeszcze jeden oddech" to książka, która trzyma w napięciu, niczym najlepsza powieść. Czyta się ją jednak inaczej niż fikcję, bo wciąż ma się świadomość autentyczności opowiedzianej historii.Całość napisana jest z chirurgiczną precyzją, ale i z literackim zacięciem. I nic dziwnego, gdyż autor był człowiekiem wszechstronnym, miłośnikiem książek i poezji. Znajduje to odzwierciedlenie w jego zapiskach - w tekście znajdujemy nie tylko medyczne szczegóły, ale i odwołania do kultowych powieści, znanych wierszy i literackich anegdot.Nie znajdziemy w książce Paula Kalanithi banałów, prostych rozwiązań, efektownego i obliczonego na sensację rozdzierania szat. Jest za to spokój, rozwaga, wyciszenie, mądrość doświadczonego człowieka. I to właśnie najbardziej ujmuje czytelnika.Najtrudniej jest pisać o wielkich, ważnych sprawach z prostotą i interesująco. Autorowi to się jednak udało - pozostawił po sobie poruszające świadectwo walki z nieuleczalną chorobą i z sobą samym.BEATA IGIELSKA
Paul Kalanithi ''Jeszcze jeden oddech'' jest to książka wydana w formie biografii, która potrafi wzruszyć, tworzy miłą atmosferę w świecie medyczny.Wielu z nas dzisiaj załamałoby się, gdybyśmy usłyszeli o diagnozie: IV stadium raka płuc.Paul, lekarz neurochirurg się nie załamał. Czy pogodził się ze swoim losem ?Co czuł się pogodzony, gdy odchodził z tego świata?Czy dr Paul czuł swoje szczęście osobiste i spełnienie zawodowe?Postanowił napisać o tym wszystkim napisać. Przedstawić nam swoją historię życia jako pacjenta i lekarza.Osobiście ujęła mnie postawa Paula jako człowieka, lekarza, gdyż kocha swoich pacjentów, przeżywa osobiście ich przypadki.Polecam przeczytać tę książkę ze względu na to, że jest ona wskazówką dla ludzi żyjących bez braku nadziei.Dzięki tej książce istnieje nadzieja na lepsze jutro w świecie medycyny -leczenia stadium raka płuc.Wyrażam wielki szacunek stronę rodziców, żony Paula - Lucy i ich córki Cody, która dała nadzieje Paulowi, że może nacieszyć się życiem.Nowe życie zamieszkałe, ale pozostawiło ślady włosów ciemnych, które będzie przypominało, jakie miał jak to mówiła o swoim mężu żona dr Paula, która była świadkiem ich miłości oraz choroby.
Paul Kalanithi ''Jeszcze jeden oddech'' jest to książka wydana w formie biografii, która potrafi wzruszyć, tworzy miłą atmosferę w świecie medyczny.Wielu z nas dzisiaj załamałoby się, gdybyśmy usłyszeli o diagnozie: IV stadium raka płuc.Paul, lekarz neurochirurg się nie załamał. Czy pogodził się ze swoim losem ?Co czuł się pogodzony, gdy odchodził z tego świata?Czy dr Paul czuł swoje szczęście osobiste i spełnienie zawodowe?Postanowił napisać o tym wszystkim napisać. Przedstawić nam swoją historię życia jako pacjenta i lekarza.Osobiście ujęła mnie postawa Paula jako człowieka, lekarza, gdyż kocha swoich pacjentów, przeżywa osobiście ich przypadki.Polecam przeczytać tę książkę ze względu na to, że jest ona wskazówką dla ludzi żyjących bez braku nadziei.Dzięki tej książce istnieje nadzieja na lepsze jutro w świecie medycyny -leczenia stadium raka płuc.Wyrażam wielki szacunek stronę rodziców, żony Paula - Lucy i ich córki Cody, która dała nadzieje Paulowi, że może nacieszyć się życiem.Nowe życie zamieszkałe, ale pozostawiło ślady włosów ciemnych, które będzie przypominało, jakie miał jak to mówiła o swoim mężu żona dr Paula, która była świadkiem ich miłości oraz choroby.
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA - książka ukaże się 29 września nakładem WYDAWNICTWA LITERACKIEGO„Jeszcze jeden oddech" Paula Kalanithi to wzruszające świadectwo miłości, zmagania się z nieuleczalną chorobą i wyścigu ze śmiercią. Jest to jednocześnie przejmująca i dodająca otuchy książka, w której nieustannie żal i zwątpienie przeplatają się z afirmacją życia.Autor opisał swoją reakcję na zabójczą diagnozę - nieuleczalny rak płuc. Pogodzenie się z nieuchronnością śmierci zabrało mu sporo czasu, mimo iż miał wokół siebie wielu przyjaciół i oddaną żonę.Jako wybitny neurochirurg Paul Kalanithi doskonale zdawał sobie z czekającej go przyszłości - stopniowo narastający ból, osłabienie, dotkliwe metody, mające na celu jedynie przedłużenie życia i wreszcie jego kres.Jak odnaleźć się w tak dramatycznej sytuacji? Czy postawić na szalone, beztroskie korzystanie z ostatniego etapu życia, czy raczej żyć tak, jakby nic się nie stało, czyli pracować, spotykać się ze znajomymi i rodziną, chodzić do ulubionych restauracji?Znalezienie jednoznacznej odpowiedzi na te pytania - jak nietrudno się domyślić - nie było łatwe. Ostatecznie chory postanowił odejść z godnością, pogodzić się z losem i tym, co nieuchronne, bo w końcu czeka na każdego. Nic nie zrównuje ludzi tak jak śmierć - to prawda, którą znali już starożytni i ludzie średniowiecza. Niby oczywistość, ale kiedy dotyka nas i naszych bliskich, trudno się z tym pogodzić.Oprócz opisów walki z chorobą, autor dużo miejsca poświęca swojej pracy lekarza. Wspomnieniami wraca do dzieciństwa, pierwszej młodości i początków swojej pracy, do której zawsze podchodził z powagą, powołaniem i pasją. Pełne mądrości są poglądy Paula Kalanithi na stosunek lekarza do pacjenta. Dominuje w nich przekonanie o posłanniczej roli lekarzy, którzy bez wyjątku powinni być oddani swym pacjentom.Widać, że praca była dla autora wielkim wyzwaniem, wymagała nie tylko stałego doskonalenia się, ale i zaangażowania oraz entuzjazmu, o który może być trudno, gdy człowiek wciąż spotyka się z ludzkim cierpieniem i śmiercią.Czyta się te wspomnienia ze ściśniętym sercem, gdyż od początku czytelnik wie, że autor przegrał z chorobą. Gdy śledzi się jednak jego rozterki, walkę o każdy miesiąc, dzień i wreszcie oddech, trudno nazwać to przegraną. Godny podziwu jest optymizm chorego, który stara się żyć nie tylko dla siebie, ale i dla żony oraz malutkiej córeczki. Niesamowicie wzruszające są opisy narodzin dziecka, przy których Paul uczestniczył, oraz ostatnie strony, dopisane już przez żonę - wdowę (dzięki nim poznajemy szczegółowo ostatnie godziny śmierci jej męża).„Jeszcze jeden oddech" to książka, która trzyma w napięciu, niczym najlepsza powieść. Czyta się ją jednak inaczej niż fikcję, bo wciąż ma się świadomość autentyczności opowiedzianej historii.Całość napisana jest z chirurgiczną precyzją, ale i z literackim zacięciem. I nic dziwnego, gdyż autor był człowiekiem wszechstronnym, miłośnikiem książek i poezji. Znajduje to odzwierciedlenie w jego zapiskach - w tekście znajdujemy nie tylko medyczne szczegóły, ale i odwołania do kultowych powieści, znanych wierszy i literackich anegdot.Nie znajdziemy w książce Paula Kalanithi banałów, prostych rozwiązań, efektownego i obliczonego na sensację rozdzierania szat. Jest za to spokój, rozwaga, wyciszenie, mądrość doświadczonego człowieka. I to właśnie najbardziej ujmuje czytelnika.Najtrudniej jest pisać o wielkich, ważnych sprawach z prostotą i interesująco. Autorowi to się jednak udało - pozostawił po sobie poruszające świadectwo walki z nieuleczalną chorobą i z sobą samym.BEATA IGIELSKA