Astronautka Książka
Wydawnictwo: | Świat Książki |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 464 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Szczegółowe informacje na temat książki Astronautka
Wydawnictwo: | Świat Książki |
EAN: | 9788368218039 |
Tłumaczenie: | Małgorzata Szubert |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 464 |
Format: | 13.5x21.5cm |
Rok wydania: | 2024 |
Data premiery: | 2024-08-29 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Dressler Dublin sp. z o.o Poznańska 91 05-850 Ożarów Mazowiecki PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Astronautka
Inne książki z kategorii Fantastyka
Oceny i recenzje książki Astronautka
Pierwsza załogowa misja na Europę - księżyc Jowisza. Na pogrążonym w ciemności, uszkodzonym statku budzi się May - jedyna ocalała z katastrofy, nie pamiętająca ostatnich miesięcy życia. Pomóc jej może tylko mąż - naukowiec z NASA - z którym May pozostaje w niejasnych relacjach. Nie wszystkim jednak jest na rękę jej powrót do domu...SF kojarzy mi się zwykle albo z historiami z zaawansowanymi naukowo teoriami albo gwiezdnymi przygodami typu Star Wars. "Astronautka" mnie pod tym kątem miło zaskoczyła swoją odrębnością i oryginalnością pomysłu. Tutaj bezkres kosmosu jest równie zajmujący, jak zagmatwane rejony ludzkiego wnętrza i skomplikowanych relacji.Podobała mi się zmienna dynamika akcji. Były tu momenty refleksyjne, gdzie razem z May celebrujemy samotność w kosmicznej przestrzeni, skłaniającą do głębokiego zastanowienia nad istotą życia. Były momenty retrospektywne, przedstawiające szerszy obraz przeszłości głównej bohaterki i okoliczności zbudowania i rozpadu małżeństwa. A były, szczególnie pod koniec, chwile emocjonującej akcji, walki o każdy oddech i sekundy życia.W interesujący sposób zostały ukazane emocje bohaterów w pryzmacie napiętych, nierozwiązanych konfliktów. Silnie wyczuwalna jest tu wzajemna tęsknota i wygaszone, choć wciąż tlące się namiętne uczucie. Jednocześnie bezradność i nieumiejętność dialogu oraz tak wielkie kłody rzucane wzajemnie pod nogi, że odbudowa tego, co było na początku wymaga tytanicznej pracy. Zastanawiało mnie momentami, co w życiu May i Stephena jest trudniejsze: naprawa ich małżeństwa, czy bezpieczne sprowadzenie kobiety z przestrzeni kosmicznej.To doskonały tytuł dla fanów nieoczekiwanych wariacji gatunkowych. Są dramaty ludzkie, rozważania futurystyczne i warstwa rozrywkowej akcji. Serdecznie polecam :)
Pierwsza załogowa misja na Europę - księżyc Jowisza. Na pogrążonym w ciemności, uszkodzonym statku budzi się May - jedyna ocalała z katastrofy, nie pamiętająca ostatnich miesięcy życia. Pomóc jej może tylko mąż - naukowiec z NASA - z którym May pozostaje w niejasnych relacjach. Nie wszystkim jednak jest na rękę jej powrót do domu...SF kojarzy mi się zwykle albo z historiami z zaawansowanymi naukowo teoriami albo gwiezdnymi przygodami typu Star Wars. "Astronautka" mnie pod tym kątem miło zaskoczyła swoją odrębnością i oryginalnością pomysłu. Tutaj bezkres kosmosu jest równie zajmujący, jak zagmatwane rejony ludzkiego wnętrza i skomplikowanych relacji.Podobała mi się zmienna dynamika akcji. Były tu momenty refleksyjne, gdzie razem z May celebrujemy samotność w kosmicznej przestrzeni, skłaniającą do głębokiego zastanowienia nad istotą życia. Były momenty retrospektywne, przedstawiające szerszy obraz przeszłości głównej bohaterki i okoliczności zbudowania i rozpadu małżeństwa. A były, szczególnie pod koniec, chwile emocjonującej akcji, walki o każdy oddech i sekundy życia.W interesujący sposób zostały ukazane emocje bohaterów w pryzmacie napiętych, nierozwiązanych konfliktów. Silnie wyczuwalna jest tu wzajemna tęsknota i wygaszone, choć wciąż tlące się namiętne uczucie. Jednocześnie bezradność i nieumiejętność dialogu oraz tak wielkie kłody rzucane wzajemnie pod nogi, że odbudowa tego, co było na początku wymaga tytanicznej pracy. Zastanawiało mnie momentami, co w życiu May i Stephena jest trudniejsze: naprawa ich małżeństwa, czy bezpieczne sprowadzenie kobiety z przestrzeni kosmicznej.To doskonały tytuł dla fanów nieoczekiwanych wariacji gatunkowych. Są dramaty ludzkie, rozważania futurystyczne i warstwa rozrywkowej akcji. Serdecznie polecam :)
Pierwsza załogowa misja na Europę - księżyc Jowisza. Na pogrążonym w ciemności, uszkodzonym statku budzi się May - jedyna ocalała z katastrofy, nie pamiętająca ostatnich miesięcy życia. Pomóc jej może tylko mąż - naukowiec z NASA - z którym May pozostaje w niejasnych relacjach. Nie wszystkim jednak jest na rękę jej powrót do domu...SF kojarzy mi się zwykle albo z historiami z zaawansowanymi naukowo teoriami albo gwiezdnymi przygodami typu Star Wars. "Astronautka" mnie pod tym kątem miło zaskoczyła swoją odrębnością i oryginalnością pomysłu. Tutaj bezkres kosmosu jest równie zajmujący, jak zagmatwane rejony ludzkiego wnętrza i skomplikowanych relacji.Podobała mi się zmienna dynamika akcji. Były tu momenty refleksyjne, gdzie razem z May celebrujemy samotność w kosmicznej przestrzeni, skłaniającą do głębokiego zastanowienia nad istotą życia. Były momenty retrospektywne, przedstawiające szerszy obraz przeszłości głównej bohaterki i okoliczności zbudowania i rozpadu małżeństwa. A były, szczególnie pod koniec, chwile emocjonującej akcji, walki o każdy oddech i sekundy życia.W interesujący sposób zostały ukazane emocje bohaterów w pryzmacie napiętych, nierozwiązanych konfliktów. Silnie wyczuwalna jest tu wzajemna tęsknota i wygaszone, choć wciąż tlące się namiętne uczucie. Jednocześnie bezradność i nieumiejętność dialogu oraz tak wielkie kłody rzucane wzajemnie pod nogi, że odbudowa tego, co było na początku wymaga tytanicznej pracy. Zastanawiało mnie momentami, co w życiu May i Stephena jest trudniejsze: naprawa ich małżeństwa, czy bezpieczne sprowadzenie kobiety z przestrzeni kosmicznej.To doskonały tytuł dla fanów nieoczekiwanych wariacji gatunkowych. Są dramaty ludzkie, rozważania futurystyczne i warstwa rozrywkowej akcji. Serdecznie polecam :)
Pierwsza załogowa misja na Europę - księżyc Jowisza. Na pogrążonym w ciemności, uszkodzonym statku budzi się May - jedyna ocalała z katastrofy, nie pamiętająca ostatnich miesięcy życia. Pomóc jej może tylko mąż - naukowiec z NASA - z którym May pozostaje w niejasnych relacjach. Nie wszystkim jednak jest na rękę jej powrót do domu...SF kojarzy mi się zwykle albo z historiami z zaawansowanymi naukowo teoriami albo gwiezdnymi przygodami typu Star Wars. "Astronautka" mnie pod tym kątem miło zaskoczyła swoją odrębnością i oryginalnością pomysłu. Tutaj bezkres kosmosu jest równie zajmujący, jak zagmatwane rejony ludzkiego wnętrza i skomplikowanych relacji.Podobała mi się zmienna dynamika akcji. Były tu momenty refleksyjne, gdzie razem z May celebrujemy samotność w kosmicznej przestrzeni, skłaniającą do głębokiego zastanowienia nad istotą życia. Były momenty retrospektywne, przedstawiające szerszy obraz przeszłości głównej bohaterki i okoliczności zbudowania i rozpadu małżeństwa. A były, szczególnie pod koniec, chwile emocjonującej akcji, walki o każdy oddech i sekundy życia.W interesujący sposób zostały ukazane emocje bohaterów w pryzmacie napiętych, nierozwiązanych konfliktów. Silnie wyczuwalna jest tu wzajemna tęsknota i wygaszone, choć wciąż tlące się namiętne uczucie. Jednocześnie bezradność i nieumiejętność dialogu oraz tak wielkie kłody rzucane wzajemnie pod nogi, że odbudowa tego, co było na początku wymaga tytanicznej pracy. Zastanawiało mnie momentami, co w życiu May i Stephena jest trudniejsze: naprawa ich małżeństwa, czy bezpieczne sprowadzenie kobiety z przestrzeni kosmicznej.To doskonały tytuł dla fanów nieoczekiwanych wariacji gatunkowych. Są dramaty ludzkie, rozważania futurystyczne i warstwa rozrywkowej akcji. Serdecznie polecam :)
Astronautka mnie zaskoczyła i to bardzo pozytywnie. Nie spodziewałam się, że tak mocno wciągnę się w losy bohaterów i będę je z nimi przeżywać. Strona po stronie dałam się pochłonąć biegowi wydarzeń, nie jest to może typowe science-fiction, ale z całą pewnością nie brakuje akcji dziejącej się w kosmosie, tajemnic oraz napięcia i zagrożenia. Dodajmy do tego trochę psychologicznego wątku, ze względu na to, z czym zmaga się May no i sercowych rozterek. Może to sprawiać, że czasami całość zwalniała, ale z całą pewnością nie nudzi. Dla mnie to książka dopracowana, przemyślana i angażująca od początku do samego końca. Finał wbił mnie w fotel, bo takiego obrotu spraw się w ogóle nie spodziewałam.