Jak daleko możemy zapędzić się w naszych marzeniach? W którym momencie powinniśmy się zatrzymać, żeby nasze ambicje i pragnienia nie rozsadziły nas od środka? Czy w czasach, w których ludzie o ciemniejszym kolorze skóry uważani byli za niewiele lepszych od małp, mulat o imieniu Enrico może marzyć o ukończeniu szkoły z wyróżnieniem? O zagranicznych studiach? O poważaniu wśród hiszpańskiej arystokracji? A może granicą marzeń jest zdobycie serca pięknej i delikatnej Lizy de Floridablanka?
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem