Beate była w siódmym niebie. Cóż za wspaniałe uczucie być na kolacji z mężczyzną, za którym odwracają się wszystkie kobiece głowy! Nie myślała o tym, że Felix Münster jest szefem jej ojca, ani o tym, że jest żonaty i ma dzieci; w jej marzeniach nie było miejsca na rzeczywistość. Ale Felix wcale tego nie zauważył. Dla niego Beate była po prostu młodziutką córką cenionego pracownika, której chciał w dyplomatyczny sposób przekazać, że jej ojciec ma jeszcze prawo do życia osobistego. Nie domyślał się, że Beate przypisuje jego wypowiedziom zupełnie inne znacznie…
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem