Adaś aż otworzył buzię ze zdziwienia. Pod choinką stał jakiś krasnoludek. Caluteńki puchaty i o misiowym pyszczku. Tylko... uszy miał trochę za duże. O wiele za duże!
To nudzimiś Hubek usłyszał dziecięce wołanie: „Nudzi mi się, nudzi misie, nudzimisie!”.I poczuł się zaproszony. Za nim zaś ruszyli Gusia i Mutek...
Jak urządzić safari i kulig z zabawkami? Czy niespodziewany gość może stać się najlepszym prezentem, a mały chłopiec zostać strażakiem? I jak wygląda Wigilia w krainie wyobraźni?
Świąteczna magia w nudzimisiowym wydaniu!
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem