Bohater książki, pisarz-poeta, przybysz z miasta, poszukując swojego miejsca na ziemi i pomysłu na życie, decyduje się na diametralną zmianę - sprzedaje mieszkanie w Warszawie i kupuje gospodarstwo na odległym od stolicy Podlasiu, na przysłowiowym końcu świata.
Nikt z „tutejszych” nie kryje swojego zdziwienia, a właściwie podejrzliwości wobec przybysza: „Dla nich jestem inny. Jakbym spadł z Księżyca. Inaczej się ubieram, mówię bez wschodniego akcentu, ale przede wszystkim - co tutaj robię? Gospodarstwo dla przyjemności kupiłem? Będę uprawiał dwa hektary łąk, krzaki, jeziorka i las? To im się w głowie nie mieści. Tu nikt dla przyjemności nie siedzi”.
Odnajdziemy tu całą galerię postaci, wrażliwców, cwaniaków, miejscowych pijaczków, ludzi zasiedziałych na tym terenie od pokoleń i takich jak on przybyszów z kosmosu, którzy z różnym powodzeniem realizują swoje pomysły porzucenia starego życia i rozpoczęcia wszystkiego od nowa.
Czy bohater odnajdzie się w nowych warunkach? Czy uda mu się wrosnąć w miejscową społeczność? I czy odnajdzie tu swoje miejsce do życia?
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem