Czy ktoś z Was widział zęby zięby? A może tańczył cza-czę z praczem? Albo dziurkaczem robił dziurki w dżemie? Jeżeli chcecie się przekonać, jak to możliwe, uruchomcie wyobraźnię, „rozgrzejcie” buzię i język i zacznijcie czytać wiersze zamieszczone w kolejnej książce z serii Na końcu języka. Tym razem utwory Agnieszki Frączek pomogą Wam poprawnie i ładnie wypowiadać najtrudniejsze w języku polskim głoski trzech szeregów – s, z, c, dz (syczące), ś, ź, ć, dź (ciszące) oraz sz, ż, cz, dż (szumiące). Czytajcie je wielokrotnie, koniecznie na głos. Nic tak bowiem nie ułatwia kontaktów z innymi ludźmi jak poprawna mowa i wesoła mina.
Iwona Podlasińska
logopeda
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem