Zurych, filia renomowanego angielskiego banku. Młody informatyk odkrywa nieoczekiwanie lukę w systemie bezpieczeństwa komputerów i decyduje się na brawurową próbę wyprowadzenia z banku wielu milionów, tak aby nie dało się ani ustalić, kto był sprawcą, ani odzyskać pieniędzy.
W pewnym momencie okazuje się, że w banku właśnie dokonano morderstwa.
Czy te dwa wątki wiążą się ze sobą? Służby bankowe i zuryska policja pracują gorączkowo nad rozwiązaniem dwóch łamigłówek. Akcja toczy się na przemian w Szwajcarii i w Johannesburgu. Kto wygra?
Całe zdarzenie, fabuła oraz wszystkie postaci występujące w powieści są absolutnie fikcyjne. Niemniej z każdą kolejną stroną książki czytelnik nabiera pewności, że autor porusza się po znanych mu obszarach i tematach. Jest u siebie. Zarówno w pubie, kawiarni i bankowym gabinecie w Zurychu, jak i w hotelu czy pawilonie handlowym w Johannesburgu.
Fikcyjna fabuła kryminalna nabiera w pewnym momencie kształtów możliwej do przeżycia rzeczywistości…
Marek Gajda, ur. 22 maja 1949 roku w Krakowie. Ukończył w 1971 roku studia prawnicze na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od 1981 roku mieszka na stałe wraz z rodziną w Szwajcarii. W 1987 roku uzyskał w Zurychu dyplom informatyka programisty. Przez blisko trzydzieści lat pracował nieprzerwanie jako informatyk w szwajcarskich filiach kilku międzynarodowych banków. Dotychczas opublikował: korespondencje i felietony w czasopismach „Czas”, „Dziennik Polski”, „Dekada Literacka” w Polsce oraz w miesięczniku „Tak” w Belgii. Jego hobby to podróże, aktywny sport, brydż, literatura faktu.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem