Karol de Foucauld! To nazwisko budzi respekt i zarazem przyciąga tajemniczą siłą. Czy można inaczej podejść do niesamowitej osobowości księdza żyjącego w środku Sahary, spędzającego czas na długich modlitwach kontemplacyjnych?
Przypomnijmy: był bohaterem wojennym, słynnym eksploratorem Maroka, naukowcem. Mógł zostać błyszczącym wiedzą mnichem trapistą ze szlacheckim pochodzeniem albo płodnym duchowym mistycznym pisarzem…
Czujmy się zaproszeni na wędrówkę przez duchowość św. Karola de Foucauld, który właśnie dlatego, że był w samym sercu tajemnicy miłości, może zostać źródłem inspiracji dla każdego rodzaju życia duchowego w Kościele.
Trzeba tylko być może małej odważnej modlitwy św. Karola: „Boże mój, jeśli istniejesz, spraw, żebym cię poznał!”.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem