Nie jest to przewodnik po rodzicielskich wyzwaniach. Nie dowiecie się z tej książki nic, co odwiodłoby was od popełniania błędów. Zdecydowanie nie tu. Tu cały czas coś szwankuje.
Świat pokazany oczami dziecka, a konkretniej pięciolatki. A przecież nie od dziś wiadomo, że widzenie i rozumienie świata w tym wieku to inny poziom wtajemniczenia. Nie oceniać, nie nienawidzić, nie kategoryzować. Pomagać nieznajomemu na dziale z lizakami, wspierać w tęsknocie za „umarniętą” mamą, która tak naprawdę nigdzie się nie wybiera. Przekonać świat, że chłopcy też mogą zakładać sukienki i malować paznokcie na czerwono. Powiedzieć każdemu, kto zechce posłuchać, w jaki sposób można wyznawać miłość.
Dajcie dojść do głosu wewnętrznemu dziecku. Posłuchajcie Krysi.
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem