Chlup, chlup, chlup… - bieganie po kałużach stylem zygzakowym jest świetną zabawą, pod warunkiem że ma się na nogach ciepłe kalosze. Królewna Lenka wybrała się na deszczowy spacer, mimo że na dworze czaił się groźny… wirus. Jak właściwie wygląda wirus? Czy jest brzydki jak czarownice i ogry? I dlaczego tak trudno go przegonić, gdy już zamieszka w nosie? – tego wszystkiego dowiecie się z nowej książeczki o królewnie Lence!
Komentarze czytelników
Pozostaw komentarz...
Komentarze nie są potwierdzone zakupem